Moja mama trafiła do szpitala

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
175 wiadomości Opcje
1234 ... 9
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Moja mama trafiła do szpitala

Sylwia
Administrator
Wezwałam pogotowie, bo było źle. Nic nie jadła i nie potrafiła mówić. Tak, jak kiedyś, gdy dostała udaru.
Zrobili jej test i stwierdzili covida.
Ciekawe, czy będę mogła ją odwiedzić?
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Moja mama trafiła do szpitala

Lothar.
Trzymaj się Serenko. Mnie straszyli że szpital to złe miejsce dla starszej osoby bo mogą pozarażać czymś innym i trzeba zabierać jak najszybciej. Mama nie czuła głodu ani pragnienia i pilnowałem i przymuszałem żeby jadła i piła, miała tego dość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Moja mama trafiła do szpitala

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Sylwia
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Moja mama trafiła do szpitala

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Sylwia
Sylwia napisał/a
Wezwałam pogotowie, bo było źle. Nic nie jadła i nie potrafiła mówić. Tak, jak kiedyś, gdy dostała udaru.
Zrobili jej test i stwierdzili covida.
Ciekawe, czy będę mogła ją odwiedzić?
Hm. Nie ciekawie. Jak mówi Wojtek...Witaj Sarenko.
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Moja mama trafiła do szpitala

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
Biegnij Lola biegnij napisał/a
To wskazuje na udar. Musisz ich przypilnować w szpitalu, żeby robili diagnostykę  w kierunku udaru, a nie zostawili, bo rzekomo ma srowida!
Ewka? W dzisiejszych czasach wszystko o pacjencie jest w kompie, nic nie musisz lekarzowi mówić...Cześć Ewka...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Moja mama trafiła do szpitala

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Trzymaj się Serenko. Mnie straszyli że szpital to złe miejsce dla starszej osoby bo mogą pozarażać czymś innym i trzeba zabierać jak najszybciej. Mama nie czuła głodu ani pragnienia i pilnowałem i przymuszałem żeby jadła i piła, miała tego dość.
W szpitalach ludzie rodzą się i najczęściej umierają...Nie można człowieka umierającego na siłę trzymać przy życiu. Tego "procesu" nie da się już odwrócić...Ja wiem że to przykre, ale tak jest. Cześć Wojtek...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Moja mama trafiła do szpitala

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Amigoland napisał/a
Biegnij Lola biegnij napisał/a
To wskazuje na udar. Musisz ich przypilnować w szpitalu, żeby robili diagnostykę  w kierunku udaru, a nie zostawili, bo rzekomo ma srowida!
Ewka? W dzisiejszych czasach wszystko o pacjencie jest w kompie, nic nie musisz lekarzowi mówić...Cześć Ewka...
Dziady idą po najniższej linii oporu. Ewa ma racje trzeba cisnąć i patrzeć na ręce i mieć parę złotych jak będzie trzeba zrobić coś prywatnie. Obyśmy tylko zdrowi byli.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Moja mama trafiła do szpitala

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Amigoland napisał/a
Lothar. napisał/a
Trzymaj się Serenko. Mnie straszyli że szpital to złe miejsce dla starszej osoby bo mogą pozarażać czymś innym i trzeba zabierać jak najszybciej. Mama nie czuła głodu ani pragnienia i pilnowałem i przymuszałem żeby jadła i piła, miała tego dość.
W szpitalach ludzie rodzą się i najczęściej umierają...Nie można człowieka umierającego na siłę trzymać przy życiu. Tego "procesu" nie da się już odwrócić...Ja wiem że to przykre, ale tak jest. Cześć Wojtek...
Ale można dopilnować ludzkiego traktowania. Byłem z krewną, to trzeba mieć zdrowie żeby się leczyć. Dzień dobry Andrzeju :)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Moja mama trafiła do szpitala

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Amigoland napisał/a
Biegnij Lola biegnij napisał/a
To wskazuje na udar. Musisz ich przypilnować w szpitalu, żeby robili diagnostykę  w kierunku udaru, a nie zostawili, bo rzekomo ma srowida!
Ewka? W dzisiejszych czasach wszystko o pacjencie jest w kompie, nic nie musisz lekarzowi mówić...Cześć Ewka...
Dziady idą po najniższej linii oporu. Ewa ma racje trzeba cisnąć i patrzeć na ręce i mieć parę złotych jak będzie trzeba zrobić coś prywatnie. Obyśmy tylko zdrowi byli.
No nie wiadomo, nie można wszystkich lekarzy nazwać dziadami. A jak jest z tym "ciśnięciem" to sam wiesz najlepiej, jak przyjeżdżasz do klienta, a on ci mówi co masz robić, żeby działało...To tylko wkurza...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Moja mama trafiła do szpitala

Lothar.
Ciekawe czy jeszcze mają parę złotych za rozpoznanie davida. Choć kto wie u nas chorowaliśmy w tym roku na dziwną grypę i fajnie nie było. Kolega zwrócił uwagę że po dawidach się wolniej mówi jakiś czas i dłużej szuka słów w pamięci to może atakować nie tylko smak.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Moja mama trafiła do szpitala

Amigoland
Lothar. napisał/a
Ciekawe czy jeszcze mają parę złotych za rozpoznanie davida. Choć kto wie u nas chorowaliśmy w tym roku na dziwną grypę i fajnie nie było. Kolega zwrócił uwagę że po dawidach się wolniej mówi jakiś czas i dłużej szuka słów w pamięci to może atakować nie tylko smak.
O ile sobie przypominam. To robi się wiele testów. Jeden nic nie oznacza. No i druga, bardzo ważna sprawa, nie szczepi się jak pacjent jest chory...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Moja mama trafiła do szpitala

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Sylwia
Sylwia napisał/a
Wezwałam pogotowie, bo było źle. Nic nie jadła i nie potrafiła mówić. Tak, jak kiedyś, gdy dostała udaru.
Zrobili jej test i stwierdzili covida.
Ciekawe, czy będę mogła ją odwiedzić?
Moim zdaniem, powinni zezwolić na wizytę. Oni już dobrze wiedzą, ze większość ludzi nabrała odporność, na tego "wirusa"...Pewnie wzięłaś wolne Sarenko...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Moja mama trafiła do szpitala

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
A znowu mają pomysły żeby straszyć, tylko teraz szczepienia okresowe jak na grypę. A nie zapomnieliśmy że pan Putin jednego dnia zakończył tą szopkę.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Moja mama trafiła do szpitala

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Nie zazdroszczę Serence też tak się kręciłem i martwiłem, jak jechać to jechać, a jak nie, to brać się za robotę, to pomaga :)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Moja mama trafiła do szpitala

Amigoland
Lothar. napisał/a
Nie zazdroszczę Serence też tak się kręciłem i martwiłem, jak jechać to jechać, a jak nie, to brać się za robotę, to pomaga :)
Są różne metody. Nie każdemu pomaga praca, jak myślami jesteś gdzie indziej...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Moja mama trafiła do szpitala

Lothar.
Szwedzi mają takie przysłowie, Andrzeju >;) Jak ci dobrze, to pracuj, a jak źle, to pracuj 2 razy tyle >;))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Moja mama trafiła do szpitala

Amigoland
Lothar. napisał/a
Szwedzi mają takie przysłowie, Andrzeju >;) Jak ci dobrze, to pracuj, a jak źle, to pracuj 2 razy tyle >;))
Ja znam polskie..."Na kaca, najlepsza praca"
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Moja mama trafiła do szpitala

Lothar.
Już zapomniałem, co to katz Andrzeju >;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Moja mama trafiła do szpitala

Amigoland
Lothar. napisał/a
Już zapomniałem, co to katz Andrzeju >;)
Ja też
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Moja mama trafiła do szpitala

Lothar.
Czasami mnie kusi, ale jak Michalina tyle wytrzymała, to i ja spróbuję >;))
1234 ... 9