Oj tylko żeby Mama Serenki z tego wyszła.
|
Myślę że jest w "dobrych" rękach...
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Tylko żeby chcieli się zapoznać z tymi informacjami i podejść jak lekarz, który chce wyleczyć pacjenta. Nie taki, który uważa, że wie lepiej bez gruntownej diagnostyki. A jak są jeszcze tacy zafiksowani na covida (bo kasa itpd.), to tylko mieć nadzieję pozostaje....bardzo przykre... ![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Sylwia
Witaj Sylwio, tak mi przykro...💖
![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
Wszystko zależy na jakiego człowieka/lekarza się trafi. Z mafią nie wygrasz, lekarz niczym władca cudzego życia...okropne to jest! ![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Jola
Witaj Jolu. Lekarz musi się zapoznać z kartą choroby pacjenta. To są podstawowe procedury. Nie wiadomo kto jest rodziną pacjenta. Lekarz może mieć potem kłopoty i ciąganie po sądach...Myślę że wolą sobie tego zaoszczędzić...
Druga tura bez Bonżura...
|
Andrzeju żyjesz w nieświadomości >;)) Ja dla nich pracuje, wiesz ile ma lekarz w korporacji na wywiad? A maks 5 min, jak przeciągnie to nie zarabia, to idzie w kierunku jak w gb gdzie leczą wszystkie dolegliwości paracetamolem.Jakie zapoznawanie się z dokumentacją, przemiał i tyle. Kamera patrzy i manager cię rozlicza jak na taśmie na produkcji.
|
Hm. No możliwe. Ale szpital to nie taśma produkcyjna ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
>;)) Jeździłem z krewną co choruje na serce i wiesz gdzie spotkałem przytomnego lekarza? Co mogłem go zapytać co jest grane? To był cerber co pilnował w praskim żeby za dużo nie przyjmować i to akurat był fachowiec. Krewną zbył trzema zdaniami to wziąłem dokumentacje i mu zadałem krótkie pytania i porozmawialiśmy jak fachowiec z fachowcem >;DDD Ale to był jeden na 20 >;)) Ja nie chciałem od niego nic na piśmie, ale wiedział, że się nie odwalę na piękne oczy.
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Jesteś zatrważająco ufny, albo zwyczajnie naiwny..:) Raczej nie uważam, że pewnych niuansów nie chcesz dostrzegać. Chociaż....no nie wiem... Witaj, Infantylny (?) Amigo ...:)) ![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Sylwia
Sylwio, na miarę możliwości daj znać w swobodnej chwili.☺️
![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Jola
No nie wiem Jolu. Byłem tutaj 2 razy w szpitalu. Pełny serwis, miła "obsługa". Nie mogę powiedzieć żadnego złego słowa...
Druga tura bez Bonżura...
|
W mojej okolicy są aż 4 szpitale, które "walczą" o pacjentów ![]() ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
To u nas może cię spotkać Andrzeju pewne rozczarowanie. Jola ma rację jakoś "zmiękłeś" i zrobiłeś się po niemiecku "ufny" a to u nas niezmiernie szkodliwe przyzwyczajenia. Uważaj na siebie Andrzeju żeby ci krzywdy nie zrobili. |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
A ja kwitłem wiele godzin z Mamą a teraz z krewną żeby w ogóle ktoś łaskawie zerknął. Mówisz o jakichś abstrakcjach w naszych warunkach Andrzeju. U nas jest "przesrane" pod tym względem. Martwię się, Serenko odezwij się >;))
|
Mam nie najlepsze omeny.
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Do pewnego czasu uważałam, że medycyna w DE, organizacja z tym związana jest na wysokim poziomie. Jednak od czasu świrusa spotkałam się z takimi sytuacjami, że ...zdanie zmieniłam. Organizacja do pozazdroszczenia, dbałość o pacjenta, to wszystko jakby ok. Niemniej dużo zależy w jakim okresie jesteśmy zmuszeni z pomocy skorzystać, kto z tej pomocy korzysta ...i co najważniejsze, na jakiego człowieka/lekarza trafia. Widać masz wyłącznie dobre doświadczenia, zapewne stąd twoja opinia. Ale jakoś nie chce mi się jednak wierzyć, że widzisz wyłącznie pozytywy. W twoim otoczeniu naprawdę nie ma nikogo kto by się na "profesjonalizmie" lekarza zawiódł? Nie chodzi tylko o ten szalony okres. ![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Wojtek. Ja nigdy nie byłem ufny. Stwierdzamy tylko fakty i nie fantazjuje. Daleko mi do tego.... Jak bym pojechał na SOR sam, to też bym kwitł do północy. Nie ma to jak pogotowie. Postękać trochę...I muszą cię zabrać ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Jola
W okresie tzw. "Pandemi" procedury narzucono szpitalom, przez wszystko wiedzących Drosdenów i Lauterbachów. Ale nawet wtedy, osoby z nagłymi przypadkami były przyjmowane do szpitali i klinik. Nie wspomnę o ofiarach wypadków. Chyba nie wyobrażasz sobie, kiedy w grę wchodzi każda sekunda, ktoś się pyta czy szczepiony? ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
Free forum by Nabble | Edit this page |