Witam, mam pytanie...

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
310 wiadomości Opcje
1 ... 111213141516
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Witam, mam pytanie...

Jola
Ten post był aktualizowany .
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Jolka ciekawe informacje znajdziesz tutaj https://www.bitchute.com/Georgina_Orwell_PL/ Jest tam też film o którym mówi Amigo pt Todd Callender - Rola szpitali, "szczepionek" i systemu 5G w trwającym ludobójstwie (lektor PL) , tak mi sie przynajmniej wydaje, bo tych filmów obejrzałam tyle, ze juz teraz nie wiem, gdzie co było he he

Tak słyszałam, że 5G też nie jest obojętne, zwlaszcza dla osób po tych szprycach...://
Obejrzę, dzięki...

Ale podobnie z pobieraną krwią, nie u każdego jest tak gęsta, choć nt mam już inf że różni się od osób, które tej szprycy nie wzięły.
Niemniej działanie tej szprycy zależne od samego organizmu, zależy jak się w danej osobie rozwinie, bo każdy z nas jest inny, inne zachodzą procesy biochemiczne itp...no i zasadnicza kwestia, czy trafiła się danej osobie skoncentrowana chemia czy placebo...okrutne to wszystko, i tak w biały dzień...

Ścigają Putina, a co z odpowiedzialnością za to ludobójstwo...???
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Witam, mam pytanie...

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Witam, mam pytanie...

Jola
Biegnij Lola biegnij napisał/a
To jest mega ciekawe obejrzyj sobie https://www.bitchute.com/video/uaVV7VGqUcMi/

Akurat ten widziałam, wszystko zaplanowane do 2031, informacje zawarte w rządowych dokumentach itp...
Kobietkę zweryfikowałam na miarę swoich możliwości...:)
Wydaje się wiarygodna, zresztą to nie jedyny jej film...

Kto jeszcze wierzy, że wszystko dzieje się przypadkiem, a prewencja dla naszego dobra??
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Witam, mam pytanie...

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Jola
Być może mam specyficzny stosunek do życia, ale eutanazja może być czynem łaski. Kto to słyszał nożem się dźgać w 21 wieku. Pogotowie daje jedną dawkę i nic nie zostawia żeby samemu nie móc skrócić cierpień. Trzeba samemu nazbierać ziół, żeby coś mieć jak by co.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Witam, mam pytanie...

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Jola
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Witam, mam pytanie...

Jola

Biegnij Lola biegnij napisał/a
Mówisz o ludobójstwie szprycowym, ale mamy jeszcze ludobójstwo spożywcze, lekowe, to co nam sypią z samolotów na głowe, nie mowiąc juz o wojnach jakie te skurwesyny rozpętały po II wojnie na całym świecie. Ile narodów zbombardowały w ramach wprowadzania swojej demokracji!


Tak, to prawda, ale powiedz, jak to możliwe, że to w ogóle się dzieje?

Czy dobrych ludzi na stanowiskach decyzyjnych jest zbyt mało czy na zasadzie "jeśli wejdziesz między wrony .."?

Coś musi pęknąć ...i to za naszego życia....

Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Witam, mam pytanie...

Jola
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Być może mam specyficzny stosunek do życia, ale eutanazja może być czynem łaski. Kto to słyszał nożem się dźgać w 21 wieku. Pogotowie daje jedną dawkę i nic nie zostawia żeby samemu nie móc skrócić cierpień. Trzeba samemu nazbierać ziół, żeby coś mieć jak by co.

Myślę, że więcej osób myśli podobnie ...

Istnieje obawa, aby tego nie nadużywać, niemniej ...ja nie wiem czy wytrzymałabym patrząc na tak ogromne cierpienie bliskiej osoby...rety, nawet nie chcę o tym myśleć.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Witam, mam pytanie...

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Jola
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Witam, mam pytanie...

Lothar.
Dlatego powinno się stosować mimikrę Ewo. W kraju kolonialnym, ludzie niezależni mają przechlapane. A większość myśli tylko o swoim interesie >;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Witam, mam pytanie...

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Jola
Jolu o tym powiedziała mi rodzina na pogrzebie siostry mojej Mamy jak już byłem "bardzo dorosły" Mamy to w swoich obyczajach, tylko o tym nie mówimy, a prawo może to karać, nawet jak czyn spowodowała miłość. Nie będę pisał co i ile, ale to popularny chwast, zatrzymuje serce.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Witam, mam pytanie...

Jola
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Dlatego powinno się stosować mimikrę Ewo. W kraju kolonialnym, ludzie niezależni mają przechlapane. A większość myśli tylko o swoim interesie >;)

Nie zgadzam się na takie rozwiązanie...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Witam, mam pytanie...

Jola
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Jolu o tym powiedziała mi rodzina na pogrzebie siostry mojej Mamy jak już byłem "bardzo dorosły" Mamy to w swoich obyczajach, tylko o tym nie mówimy, a prawo może to karać, nawet jak czyn spowodowała miłość. Nie będę pisał co i ile, ale to popularny chwast, zatrzymuje serce.

Nigdy nie byłam świadkiem takiego bólu, ale słysząc jak cierpiał znajomy i jego otoczenie będąc przy nim, to może faktycznie dobrze jest mieć coś takiego.
Tym bardziej w tak okropnych czasach jakie są nam serwowane...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Witam, mam pytanie...

Lothar.
Tylko trzeba to dobrze schować, żeby nie było jakiegoś wypadku.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Witam, mam pytanie...

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Jola
Jola napisał/a
Nie wiem czy powinnam o tym pisać, nie chce zakładać oddzielnego wątku...i nie chcę nikogo straszyć.
Jednak chce byście wiedzieli.

Nawet nie potrafię dokładnie opisać tego co czuję.
Chyba dominuje permanentne oburzenie z chęcią wymierzenia sprawiedliwości i ...bezsilność.

Dzisiaj popołudniu dostałam wiadomość, że znajomy (Niemiec od pokoleń) popełnił samobójstwo.
Najpierw ugodził się nożem w brzuch, potem jeszcze miał siłę by się powiesić!!!!!!
Najpierw szok...!!
Potem pytanie dlaczego??

Okazało się, że z bólu...!!:((

Od około tygodnia bardzo bolał go brzuch, podobno jelita.
Czuwała przy nim żona i jego mama na zmianę.
Zrobił to gdy żona była w pracy, a mama wyszła do sklepu.

Mężczyzna około 40 l, brał udział w maratonach, ale faktycznie ostatnio (kilka m-cy) musiał przestać biegać, bo go bolały stopy, lekarze nie mogli znaleźć przyczyny, zalecili odpoczynek.
Poza tym był sprawny i wciąż chciał być aktywny fizycznie. Przerzucił się na rower, długie dystanse.

Ból przyszedł nagle, początkowo myślał, że to niestrawność, ból się nasilał, lekarze rozkładali ręce, nie potrafili pomóc.

Wyobrażacie sobie ból, który doprowadza do odebrania sobie życia???

Często słyszałam, że nowotwór bardzo boli, ale rozwija się latami, są jakieś symptomy.

W tym wypadku sytuacja potoczyła się szybko, kilka dni, a ból taki, że morfina nie pomagała.

Diagnoza?

Lekarze nie wiedzą...
Podobno można wpisać w akt zgonu "przyczyna nieznana".

Rozmawialiśmy dziś w szerszym gronie, 3 osoby z branży (medycyna), podobno umieranie w ogromnych cierpieniach "ostatnio" zdarza się często, ale równie szybko jest to przypisywane chorobom współistniejącym.
Podobno większość takie ma i może o tym nie wiedzieć, bo nawet "zwykle" nadciśnienie rozwija się latami.
Nikt nie bada się aż tak szczegółowo, a lekarz nie znajdzie choroby przed jej objawami.

Ale jak już są objawy, może być za późno...

Nie wiem jaka choroba rozwija się z dnia na dzień, dodatkowo doprowadzając do tak ogromnego cierpienia.

Może zatrucie toksynami ze szprycy?

Lekarze nie wiedzieli, nie potrafili znaleźć przyczyny...:((
Straszne to Jolu.
Wiesz,najczęstrzą przyczyną nagłych ,gwałtownych bólów brzucha bywa trzustka ale nie chce mi się wierzyć by lekarze na to nie wpadli.
Mógł mieć ciężką postać ostrego zapalenia trzustki .
o do maratonów to drugi mąż mojej teściowe zmarł 3 lata temu,75 lat.
Brał udział w wielu maratonachc w Polsce i za granicą,2 razy był na pielgrzymce do Santiago de Compostela czyli przeszedł całą  Hiszpanię ,ok.900 km.2 razy.
I zachorował na autoimmunologiczne zapalenie watroby,ich znajomy lekarz powiedział,że wątroba nie znosi wysiłku i wielu biegaczy ma marskość.
Ale w przypadku Twojego sąsiada stwaiem na trzustkę.No chyba,że miał nowotora i się on nagle uaktywnił pod wpływem jakiegoś stresora.
W każdym razie straszne ,ze młody człowiek tak skończył.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Witam, mam pytanie...

Amigoland
michalina napisał/a
Jola napisał/a
Nie wiem czy powinnam o tym pisać, nie chce zakładać oddzielnego wątku...i nie chcę nikogo straszyć.
Jednak chce byście wiedzieli.

Nawet nie potrafię dokładnie opisać tego co czuję.
Chyba dominuje permanentne oburzenie z chęcią wymierzenia sprawiedliwości i ...bezsilność.

Dzisiaj popołudniu dostałam wiadomość, że znajomy (Niemiec od pokoleń) popełnił samobójstwo.
Najpierw ugodził się nożem w brzuch, potem jeszcze miał siłę by się powiesić!!!!!!
Najpierw szok...!!
Potem pytanie dlaczego??

Okazało się, że z bólu...!!:((

Od około tygodnia bardzo bolał go brzuch, podobno jelita.
Czuwała przy nim żona i jego mama na zmianę.
Zrobił to gdy żona była w pracy, a mama wyszła do sklepu.

Mężczyzna około 40 l, brał udział w maratonach, ale faktycznie ostatnio (kilka m-cy) musiał przestać biegać, bo go bolały stopy, lekarze nie mogli znaleźć przyczyny, zalecili odpoczynek.
Poza tym był sprawny i wciąż chciał być aktywny fizycznie. Przerzucił się na rower, długie dystanse.

Ból przyszedł nagle, początkowo myślał, że to niestrawność, ból się nasilał, lekarze rozkładali ręce, nie potrafili pomóc.

Wyobrażacie sobie ból, który doprowadza do odebrania sobie życia???

Często słyszałam, że nowotwór bardzo boli, ale rozwija się latami, są jakieś symptomy.

W tym wypadku sytuacja potoczyła się szybko, kilka dni, a ból taki, że morfina nie pomagała.

Diagnoza?

Lekarze nie wiedzą...
Podobno można wpisać w akt zgonu "przyczyna nieznana".

Rozmawialiśmy dziś w szerszym gronie, 3 osoby z branży (medycyna), podobno umieranie w ogromnych cierpieniach "ostatnio" zdarza się często, ale równie szybko jest to przypisywane chorobom współistniejącym.
Podobno większość takie ma i może o tym nie wiedzieć, bo nawet "zwykle" nadciśnienie rozwija się latami.
Nikt nie bada się aż tak szczegółowo, a lekarz nie znajdzie choroby przed jej objawami.

Ale jak już są objawy, może być za późno...

Nie wiem jaka choroba rozwija się z dnia na dzień, dodatkowo doprowadzając do tak ogromnego cierpienia.

Może zatrucie toksynami ze szprycy?

Lekarze nie wiedzieli, nie potrafili znaleźć przyczyny...:((
Straszne to Jolu.
Wiesz,najczęstrzą przyczyną nagłych ,gwałtownych bólów brzucha bywa trzustka ale nie chce mi się wierzyć by lekarze na to nie wpadli.
Mógł mieć ciężką postać ostrego zapalenia trzustki .
o do maratonów to drugi mąż mojej teściowe zmarł 3 lata temu,75 lat.
Brał udział w wielu maratonachc w Polsce i za granicą,2 razy był na pielgrzymce do Santiago de Compostela czyli przeszedł całą  Hiszpanię ,ok.900 km.2 razy.
I zachorował na autoimmunologiczne zapalenie watroby,ich znajomy lekarz powiedział,że wątroba nie znosi wysiłku i wielu biegaczy ma marskość.
Ale w przypadku Twojego sąsiada stwaiem na trzustkę.No chyba,że miał nowotora i się on nagle uaktywnił pod wpływem jakiegoś stresora.
W każdym razie straszne ,ze młody człowiek tak skończył.
Dlatego nie można ignorować bólu. No nie aż tak, że coś zaboli i zaraz do lekarza. Ale obserwować, nawet notować i ile razy ten ból i w jakich ostępach w tym samym miejscu , pojawi się. Ogólnie wiemy, gdzie co nas więcej i mniej boli. Bóle kręgosłupa, stawów. Ale zawsze może wystąpić coś nowego. Nie należy myśleć. Aaa żyję z bólem korzonków , to i ten ból brzucha, sporadyczny, też zniosę. Usprawiedliwimy się tym, a może coś "zaszkodziło" No i słynnne..."Przejdzie" A potem usprawiedliwiamy się...Brakiem czasu. Kto nie znajduje czasu dla własnego zdrowia. Niech się potem nie dziwi, że organizm wystawi mu rachunek. Tak myślę...Witaj Michalino.
Ps.
Podam tutaj sprawę skurczów. Pierwsze są tylko ostrzegawcze i lekko bolesne. Jeżeli tego dnia nie zareagujemy. Weźmiemy magnez, czy napijemy się szklankę soku pomidorowego. To w następną noc, będziemy wyć z bólu...Już sprawdzone
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Witam, mam pytanie...

michalina
Hej Amigo,masz rację:)
Ból,szczególnie ból brzucha może mieć różne podłoże,np.może to być zawał(mój znajomy tak zmarł,bolał go brzuch ,lekarz nie zlecił EKG,po 4 godzinach już była reanimacja i nie przezył).
Albo taki przypadek:w zakładzie pracy coś tam się facetowi stało,nie pamiętam,co robił ale dostał bólu brzucha,wzięli go do szpiyala i zmarł w bolesciach po kilku godzinach.Wiesz co się stało?
Gorący,rozżarzony opiłek metalu przebił mu skórę i wędrował po ciele przebijając zyły i jelita.
To było dawno temu,nie mieli wtedy takich możliwości diagnostycznych jak teraz.
A moze znajomy Joli miał niezdiagnozowane kamyki w pecherzyku?Powoli pod wpływem ruchu zatkały ujście np.do trzustki i po człowieku.Choc Jola pisala,że lekarze nie wiedzieli co jest a nie chce mi się wierzyć by kamyków czy podwyższonej amylazy się nie dopatrzyli.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Witam, mam pytanie...

Sylwia
Administrator
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Jola
O matko! Masakra! Wyobrażam sobie, jaki to musiał być ból.
Ja się nie znam, ale czy nie lepiej by było wprowadzić go w szpitalu w śpiączkę i ewentualnie otworzyć? Taki ból przecież nie brał się z niczego, coś musiało być, co lekarze przeoczyli.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Witam, mam pytanie...

Amigoland
Sylwia napisał/a
O matko! Masakra! Wyobrażam sobie, jaki to musiał być ból.
Ja się nie znam, ale czy nie lepiej by było wprowadzić go w szpitalu w śpiączkę i ewentualnie otworzyć? Taki ból przecież nie brał się z niczego, coś musiało być, co lekarze przeoczyli.
Też tak myślę. Zła diagnoza. Dlaczego nie zadzwonili na pogotowie? Przecież oni by byli za parę minut. W Niemczech szybko przyjeżdżają. Dostałby zastrzyk uśnieżający ból i zabraliby na dokładne badania....Witaj Sarenko...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Witam, mam pytanie...

Amigoland
Parę lat temu, jak mi się zablokowała nerka, też miałem straszny ból. Zauważyłem że człowiek wpada wtedy w panikę. Bo nie wie co to jest. Nerka niby jest z tyłu, a ból był z przodu. Myślałem że to ostre zapalenie wyrostka robaczkowego. A jak wyrostek pęknie, to umarł w butach...No ale zdążyłem się opanować i zadzwonić po pogotowie...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Witam, mam pytanie...

Lothar.
Ładowali go opiatami ale i one przestają działać, a uzależniają i zabijają. Moja hmm dawna sympatia, tak zabiła swoją Mamę, ta tak cierpiała że świadomie dała więcej. Wiem o tym, ale nie osądzam, bo zrobiła to z miłości. Bycie dorosłym to dźwiganie bagażu o paskudnych sprawach i tajemnicach?
1 ... 111213141516