Żyd ma rację.;) Mój tata ma zakaz stosowania świeżego czosnku. To zrobił sobie kropelki czosnkowe wg jakiejś receptury tybetańskich mnichów i moja mama też to czuje. Ale tym razem nie odpuścił, a czasem i mama prosi by ją "poczęstował"...:))) ![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
He,he,Amigo;) Patrzymy w niebo bo mamy to w genach po przoodkach!:) Ja mam na pewno:) Uwielbiam np.wieczorem sobie wyjść i patzrec co się na niebie dzieje a uwierz,dzieje się! ![]() Za dnia patrzę bo tak jak dziś:mam wolne,chciałabym sobie poleżeć w ogrodzie i się poopalać a tu z błękitu nici! Słońce świeci ale za taką "woalką". Sam więc widzisz,że chcąc nie chcąc obserwuję niebo;)) Nie mówię,że oni nas trują tymi opryskami,skłaniam się raczej ku temu,że zabierają nam zdrowotna siłę Słońca:)) |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Jola
Brawo dla taty! ![]() Zawsze jest wyjście:)) Ja ostatnio zjadam czosnek niedźwiedzi bo mi akurat rośnie w ogródku;)) To są takie zielone liście jak od konwalii,ma podobne dzialanie do zwykłego czosnku:)) Rano sobie kroję i posypuje kanapki:)) |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Jola
Jak ktoś nie znosi zapachu, to są tabletki czosnkowe ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Ja też na wieczór spoglądam w niebo. Ale na wieczór nie widać już tych smug ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Kupiłam ostatnio rodzicom czarny czosnek (równie skuteczny), aromat naprawdę ledwo wyczuwalny i dla mnie wręcz słodki, efekt ten sam. Moja mamcia nie chciała mnie urazić, ale już jej nerwowo nozdrza drgały...;))) ![]() A ten czosnek niedźwiedzi, coś sobie przypominam, że może być niebezpieczny?? Może się mylę. Napisz coś więcej? Może ty masz coś innego? ![]() ![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Proponowałam tacie, ale on ma już tyle suplementów🙉😀, że zaczyna się nieco irytować, ale może się przekona....:) ![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Amigo,czasem i noca widac te smugi na tle Księżyca;) Ale nie zawsze,noce są przeważnie z czystym niebem:) |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Jola
Jolu ,no moze byc niebezpieczny jak się go pomyli np.z liśćmi konwalii. Ale jego liście mają b.specyficzny,iście czosnkowy zapach i moim zdaniem trudno byłoby je z inną rosliną pomylić:) A tego trujacego ziemowitu nie mam w ogrodzie. O czarnym czosnku pierwszy raz słyszę teraz od Ciebie:)) Jolu,moim zdaniem czosnek może być szkodliwy,niestety,niektóre osoby (np.z chorą trzustką)powinny go unikać. Tak jak słusznie zauważyłaś w rozmowie z Amigo każdy organizm jest inny . Moim zdaniem z suplami też trzeba ostrożnie ale to tylko takie moje zdanie:) |
Czarny czosnek Michalinko to ten zwykły, tylko przeszedł fazę fermentacji czy jakoś tak...:)) Odnośnie suplementacji, słusznie, to trzeba z rozwagą i znajomością tematu, bo można sobie zaszkodzić. A na pewno nie wszystko w jednym czasie, poza tym niektóre produkty mają w składzie podobne składniki, nie można ich powielać. Nawet najlepsze zioło czy przyprawa (np. kurkuma, imbir.,) w nadmiarze szkodzi. Tak jest ze wszystkim. Dlatego nawet na zwykłej niby suplementacji trzeba się znać. A już na pewno roślinki, zioła w ogródku to dla mnie magia...:)) Dlatego wybieram suplementy, ale za nim kupię, to się sporo o tym naczytam, popytam w aptece czy sklepach zielarskich. Teraz jest tego zatrzęsienie i łatwo o byle jaki, a czasem wręcz szkodliwy produkt jeśli ma w sobie dodatkowe, ale niepotrzebne i szkodliwe składniki .... ![]() |
To prawda Jolu. Moim zdaniem trzeba uważać z wit.D3 bo ona magazynuje się w organizmie i jak mamy dużo słońca i jeszcze suplementujemy to łatwo możemy przedawkować.Tzn.tej ze słońca się nie da,w organizmie sa mechanizmy zaponiegające jej wytwarzaniu w nadmiarze ale jako suplement można przedawkować. Dobrze,że sprawdzasz wszystko,też tak robię zanim sobie zaaplikuję jakieś ziółka czy suple. Ostatnio odkryłam nowe zioło,tzn.dla mnie nowe choc jak się okazało też u mnie rośnie w ogrodzie;)) To różeniec górski:) Byłam dziś w zielarskim(bo surowcem jest kłącze więc z ogródkowego nie skorzystam)ale nie miał,kupię jutro po dostawie i wypróbuję:) To zioło jest na zmęczenie,tak w skrócie:)) |
I jeszcze Jolu odkryłam,że grzyby mają w sobie wszystko!
Są mega zdrowe(na temat amanity się nie wypowiadam choć mam ususzona to nie zjem;)) Jak masz czas to sobie odsłuchaj,tu jej wywiad Moniki Cichockiej z panią profesor mykologii. Pierwszy raz usłyszałam o niektórych grzybach,np.o wrośniaku ![]() Generalnie świetny materiał ![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Michalinko, ja każdego lata jak jestem w Gdańsku robię gruntowne badania, w tym na zawartość Wit z grupy B, cynk, selen itpd. Trochę mi tej krwi pobierają ;)) I właśnie wyszło mi ostatnio, że mam wysycony organizm wit D, jakie było moje zdziwienie...musiałam przerwać na kilka tygodni. Ale faktem jest, że z kroplami mogłam przesadzić, bo mam skoncentrowane 1000 jednostek w jednej kropli, to czasem sobie wzięłam nadmiar. Nie odmierzałam dokładnie, czasem 8 tys co kilka dni. Przy mojej diecie tutaj muszę wiedzieć co i w jakich dawkach powinnam brać, ale D3 jakoś lekko sobie traktowałam. Z innych wyszło mi żelazo w dolnej granicy, niby nie niedobór, ale lekarz poleciła zażywać, a żelazo się źle przyswaja. Najlepiej z kwaśnym sokiem. Poza tym magnez i potas...ech... No cóż, nie pobieram tego ze zrównoważonej diety, to muszę łykać substytuty...;)) Ale wolę to niż żywność co do której jakości mam zastrzeżenia....🙈:) Rożeniec górski, coś słyszałam, ale nt ziółek ja na prawdę niewiele wiem, dlatego łykami piguły...;)), trochę z wygodnictwa... ![]() |
Ten post był aktualizowany .
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Ojej, a czy te grzybki można po prostu kupić? Posłucham, bo dobrze wiedzieć....:) ![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Jola
Jolu niewiele wiem o suplementach a o wit.D Ci napisałam bo pamietałam jak pisałaś,że Ci wyszło wiele:) Co do suplementów to sporo się dowiedzialam z audycji dr,Hubeta Czerniaka .Jednak gdy go tak słuchałam to mnie przeraziło,że jak suplementujesz jedno to trzeba i drugie,robi się taki łańcuszek i pomyślałam,że trzeba by kogoś,kto dobrze ustawi taką suplementację.Czasem też łykam magnez,cynk vitC. |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Jola
Jolu te japońskie shitake,nasze boczniaki,pieczarki to pewnie,że mozna kupić!One też są bogate w witaminy i mikroelementy,grzyby działają cuda! U mnei w domu się jeździ na grzyby więc mi ich nie brakuje ale takiego wrośniaka to nigdy nie spotkałam;)) Ta pani doktor mówi by codziennie jeść grzyby:) Bardzo ciekawy materiał wart obejrzenia:) I wtedy Jolu weźmiesz mniej supli a np.sobie zrobisz jajecznice z grzybkami,mniam! ![]() |
PS.różeniec górski jest też w kapsułkach,pan w zielarskim mi proponował ale ja sobie wolę zaparzyć ziółko:)
Dużo piję płynów ,kocham czarną herbatę ale nie mozna jej nadużywać więc pijam różne ziólka by się przy okazji nawodnić:) Co do mojej diety to hmmmm,nie jest zbyt zdrowa;) Nie piję żadnego alkoholu,coli ani innych napojów i na tym koniec zdrowej diety;)) |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
No właśnie, ten łańcuszek, trafnie ujęłaś. Ja do tej pory sama nie mam pewności czy nie przesadzam w którąś stronę, dlatego co lato robię naprawdę bardzo szczegółowe badania. Przy okazji wciąż się uczę w tym temacie. Ale bardziej chciałabym znać się na roślinkach, sama uprawiać ...ale to tak rozległa dziedzina, że za mojego życia już raczej nie ogarnę;)))🙈😀 Leniuch jestem, wolę pigułkę i po kłopocie...pozornie...:) Kiedyś czytałam, dobrych 20 lat temu, nt odżywiania Słońcem...i zobacz, teraz nam chmurami zasłaniają...;)) ![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Niby wiem, że grzyby to skarbnica witamin i minerałów, ale naprawdę te nasze dostępne w dyskontach? Pieczarki lubię, dobre jajka zawsze mam więc nawet codziennie, w różnych wariantach.....😀 ![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Herbatek nie pijam, bo mimo, że jem mało słodyczy (ostatnio z Wojtkiem przed świętami;))), to głównie kawę z mlekiem i około 2 l wody mineralnej, żadnych innych soków, może latem świeże, z dobrego źródła. Herbatę musiałabym chociaż lekko posłodzić, a to już raczej nic nie warta jest. Dlatego jakoś nie mogę się przekonać. Ale mój tata od wielu lat zieloną dobrej jakości, absolutnie nie z torebek, 4 szklanki dziennie samej tej herbaty, do tego woda, kawa... Tylko nie wiem czy nie powinien zrobić sobie przerwę z zieloną herbatą, coś mi się takiego obiło o uszy... Aha, moment, lubię miętową👌, to jedyna, nawet bardzo, latem szczególnie, z limonką, odrobiną miodu...i lód...;)) ![]() |
Free forum by Nabble | Edit this page |