Witam, mam pytanie...

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
310 wiadomości Opcje
1 ... 1213141516
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Witam, mam pytanie...

Lothar.
Amigoland napisał/a
Parę lat temu, jak mi się zablokowała nerka, też miałem straszny ból. Zauważyłem że człowiek wpada wtedy w panikę. Bo nie wie co to jest. Nerka niby jest z tyłu, a ból był z przodu. Myślałem że to ostre zapalenie wyrostka robaczkowego. A jak wyrostek pęknie, to umarł w butach...No ale zdążyłem się opanować i zadzwonić po pogotowie...
I ja to miałem, ból straszny.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Witam, mam pytanie...

Amigoland
Lothar. napisał/a
Amigoland napisał/a
Parę lat temu, jak mi się zablokowała nerka, też miałem straszny ból. Zauważyłem że człowiek wpada wtedy w panikę. Bo nie wie co to jest. Nerka niby jest z tyłu, a ból był z przodu. Myślałem że to ostre zapalenie wyrostka robaczkowego. A jak wyrostek pęknie, to umarł w butach...No ale zdążyłem się opanować i zadzwonić po pogotowie...
I ja to miałem, ból straszny.
Opowiadaj Wojtek
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Witam, mam pytanie...

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Ładowali go opiatami ale i one przestają działać, a uzależniają i zabijają. Moja hmm dawna sympatia, tak zabiła swoją Mamę, ta tak cierpiała że świadomie dała więcej. Wiem o tym, ale nie osądzam, bo zrobiła to z miłości. Bycie dorosłym to dźwiganie bagażu o paskudnych sprawach i tajemnicach?
Czasami nie ma innego wyjścia, jak te opiaty...A w tych umieralniach, wyleciało mi z głowy jak to się nazywa...To myślisz Wojtek...Co podają?
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Witam, mam pytanie...

Amigoland
Hospicja...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Witam, mam pytanie...

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Wszędzie to samo, Andrzeju. Opiaty są skuteczne, ale mają efekty uboczne. Ale jak jest źle i będzie jeszcze gorzej, to czy warto cierpieć? Po co?
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Witam, mam pytanie...

Jola
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Amigoland napisał/a
Też tak myślę. Zła diagnoza. Dlaczego nie zadzwonili na pogotowie? Przecież oni by byli za parę minut. W Niemczech szybko przyjeżdżają. Dostałby zastrzyk uśnieżający ból i zabraliby na dokładne badania....Witaj Sarenko...

Ale przecież on był w szpitalu kilka dni, ale nie potrafili nic stwierdzić.
Podawali tylko morfinę.
On czuł, że umrze, chciał być w domu.
Przyjeżdżało pogotowie podawać morfinę, ale z czasem już nic nie pomagało...to były tortury, dla niego okrutne, ale nie mniejsze dla jego mamy i żony, które przy nim były.
Coś okropnego...

Wykorzystał nieobecność żony i mamy, i pomimo bólu miał jeszcze siłę by zrobić co zrobił.
W głowie się nie mieści.

Nigdy się z czymś podobnym nie spotkałam, w sensie, żeby ból był tak okropny aby zdecydować się na coś takiego.
To był mężczyzna w sile wieku, silny fizycznie i psychicznie, odporny na ból...ale co ten okropny ból wywoływało, lekarze nie potrafili stwierdzić.

Podejrzewano, że ból pochodzi z jelit, ale dokładnie co, dlaczego.
Nie potrafili pomóc, bo nie mogli znaleźć przyczyny.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Witam, mam pytanie...

Sylwia
Administrator
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Amigoland napisał/a
Sylwia napisał/a
O matko! Masakra! Wyobrażam sobie, jaki to musiał być ból.
Ja się nie znam, ale czy nie lepiej by było wprowadzić go w szpitalu w śpiączkę i ewentualnie otworzyć? Taki ból przecież nie brał się z niczego, coś musiało być, co lekarze przeoczyli.
Też tak myślę. Zła diagnoza. Dlaczego nie zadzwonili na pogotowie? Przecież oni by byli za parę minut. W Niemczech szybko przyjeżdżają. Dostałby zastrzyk uśnieżający ból i zabraliby na dokładne badania....Witaj Sarenko...
Witaj Amigo, Jola właściwie nie napisała, czy gościu był wcześniej w szpitalu. Zakładam, że nie, tylko po konsultacjach lekarskich miał pielęgniarki do domu, które mu głównie uśmierzały ten ból i to na chwilę. Przyczyny się nie dopatrzono...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Witam, mam pytanie...

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Amigoland napisał/a
Lothar. napisał/a
Amigoland napisał/a
Parę lat temu, jak mi się zablokowała nerka, też miałem straszny ból. Zauważyłem że człowiek wpada wtedy w panikę. Bo nie wie co to jest. Nerka niby jest z tyłu, a ból był z przodu. Myślałem że to ostre zapalenie wyrostka robaczkowego. A jak wyrostek pęknie, to umarł w butach...No ale zdążyłem się opanować i zadzwonić po pogotowie...
I ja to miałem, ból straszny.
Opowiadaj Wojtek
Zaczęło się jako lekki ból z przodu ,a jak się rozkręciło to nie mogłem prowadzić. Zostawiłem auto na poboczu i wezwałem karetkę. To był kamień w nerce, ale zdiagnozowali prywatnie ,trzeba zawsze mieć odłożoną kasę.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Witam, mam pytanie...

Jola
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Sylwia
Sylwia napisał/a
O matko! Masakra! Wyobrażam sobie, jaki to musiał być ból.
Ja się nie znam, ale czy nie lepiej by było wprowadzić go w szpitalu w śpiączkę i ewentualnie otworzyć? Taki ból przecież nie brał się z niczego, coś musiało być, co lekarze przeoczyli.

Sylwio, ja wiem tylko tyle, że ból nawet w szpitalu nie mijał, po morfinie na chwilę, wtedy robili mu badania...ale on już był tym tak zmęczony, że chciał w spokoju umrzeć w domu, on to przeczuwał.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Witam, mam pytanie...

Sylwia
Administrator
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Jola
Jola napisał/a
Amigoland napisał/a
Też tak myślę. Zła diagnoza. Dlaczego nie zadzwonili na pogotowie? Przecież oni by byli za parę minut. W Niemczech szybko przyjeżdżają. Dostałby zastrzyk uśnieżający ból i zabraliby na dokładne badania....Witaj Sarenko...

Ale przecież on był w szpitalu kilka dni, ale nie potrafili nic stwierdzić.
Podawali tylko morfinę.
On czuł, że umrze, chciał być w domu.
Przyjeżdżało pogotowie podawać morfinę, ale z czasem już nic nie pomagało...to były tortury, dla niego okrutne, ale nie mniejsze dla jego mamy i żony, które przy nim były.
Coś okropnego...

Wykorzystał nieobecność żony i mamy, i pomimo bólu miał jeszcze siłę by zrobić co zrobił.
W głowie się nie mieści.

Nigdy się z czymś podobnym nie spotkałam, w sensie, żeby ból był tak okropny aby zdecydować się na coś takiego.
To był mężczyzna w sile wieku, silny fizycznie i psychicznie, odporny na ból...ale co ten okropny ból wywoływało, lekarze nie potrafili stwierdzić.

Podejrzewano, że ból pochodzi z jelit, ale dokładnie co, dlaczego.
Nie potrafili pomóc, bo nie mogli znaleźć przyczyny.
Aha, no to na własną prośbę chciał umrzeć w domu.
Przykre, że tak się musiał nacierpieć i w takich okolicznościach, dla mnie masakra po prostu.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Witam, mam pytanie...

Lothar.
My usypiamy nasze zwierzaki, żeby nie cierpiały. A dla ludzi to tak nie ma.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Witam, mam pytanie...

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Jola
Jola napisał/a
Sylwia napisał/a
O matko! Masakra! Wyobrażam sobie, jaki to musiał być ból.
Ja się nie znam, ale czy nie lepiej by było wprowadzić go w szpitalu w śpiączkę i ewentualnie otworzyć? Taki ból przecież nie brał się z niczego, coś musiało być, co lekarze przeoczyli.

Sylwio, ja wiem tylko tyle, że ból nawet w szpitalu nie mijał, po morfinie na chwilę, wtedy robili mu badania...ale on już był tym tak zmęczony, że chciał w spokoju umrzeć w domu, on to przeczuwał.
Bywa tak. U mnie maż sąsiadki z dołu miał raka. Po chemii było dobrze pół roku. Potem nawrót i na morfinie. W końcu kasa chorych napisała że...Wyczerpał limit. Rodzina chciała się składać i kupować tą morfinę. Ale on odmówił. Umarł w mękach...W domu...Witaj Jolu.
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Witam, mam pytanie...

Sylwia
Administrator
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Amigoland napisał/a
Lothar. napisał/a
Amigoland napisał/a
Parę lat temu, jak mi się zablokowała nerka, też miałem straszny ból. Zauważyłem że człowiek wpada wtedy w panikę. Bo nie wie co to jest. Nerka niby jest z tyłu, a ból był z przodu. Myślałem że to ostre zapalenie wyrostka robaczkowego. A jak wyrostek pęknie, to umarł w butach...No ale zdążyłem się opanować i zadzwonić po pogotowie...
I ja to miałem, ból straszny.
Opowiadaj Wojtek
Zaczęło się jako lekki ból z przodu ,a jak się rozkręciło to nie mogłem prowadzić. Zostawiłem auto na poboczu i wezwałem karetkę. To był kamień w nerce, ale zdiagnozowali prywatnie ,trzeba zawsze mieć odłożoną kasę.
Ja miałam piasek w nerkach i to był najgorszy ból, jaki w życiu przeżyłam. Ale reagował na tabletki p/bólowe.
Badania robiłam w szpitalu, bo było podejrzenia wyrostka (miałam dodatkowo wymioty)
Pamiętam, że dostałam wtedy jakiś lek eksperymentalny z Rosji 🙄 i w razie czego miałam dzwonić po pogotowie.
Wyleczyli mnie tym lekiem tak, że już się nie powtórzyło!
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Witam, mam pytanie...

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Amigoland napisał/a
Lothar. napisał/a
Amigoland napisał/a
Parę lat temu, jak mi się zablokowała nerka, też miałem straszny ból. Zauważyłem że człowiek wpada wtedy w panikę. Bo nie wie co to jest. Nerka niby jest z tyłu, a ból był z przodu. Myślałem że to ostre zapalenie wyrostka robaczkowego. A jak wyrostek pęknie, to umarł w butach...No ale zdążyłem się opanować i zadzwonić po pogotowie...
I ja to miałem, ból straszny.
Opowiadaj Wojtek
Zaczęło się jako lekki ból z przodu ,a jak się rozkręciło to nie mogłem prowadzić. Zostawiłem auto na poboczu i wezwałem karetkę. To był kamień w nerce, ale zdiagnozowali prywatnie ,trzeba zawsze mieć odłożoną kasę.
Wow. W czasie prowadzenia auta, Jak coś "napadnie" to trzeba się szybko decydować, bo może dojść do omdlenia i dopiero się narobić. Mnie raz na światłach złapał kurcz, przy wciśniętym sprzęgle Ale szybko zareagowałem. Wyrzuciłem bieg Pogimnastykowałem stopą i przeszło. Zdążyłem, zanim przeskoczyły światła...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Witam, mam pytanie...

Sylwia
Administrator
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
My usypiamy nasze zwierzaki, żeby nie cierpiały. A dla ludzi to tak nie ma.
No tak, aż dziwne biorąc pod uwagę depopulację.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Witam, mam pytanie...

Jola
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Amigoland napisał/a
Bywa tak. U mnie maż sąsiadki z dołu miał raka. Po chemii było dobrze pół roku. Potem nawrót i na morfinie. W końcu kasa chorych napisała że...Wyczerpał limit. Rodzina chciała się składać i kupować tą morfinę. Ale on odmówił. Umarł w mękach...W domu...Witaj Jolu.

Ja nie wiedziałam, że ból z jakieś choroby może być niczym najokrutniejsza tortura.

Ze względu na brak przyczyny zgonu rodzina chce sekcji.
Ale okazuje się, że nie jest to takie proste...

Witaj Andrzeju...
 
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Witam, mam pytanie...

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Sylwia
Sylwia napisał/a
Lothar. napisał/a
My usypiamy nasze zwierzaki, żeby nie cierpiały. A dla ludzi to tak nie ma.
No tak, aż dziwne biorąc pod uwagę depopulację.
Zdaje się że w Niemczech jest już dozwolona eutanazja. Tylko w określonych przypadkach...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Witam, mam pytanie...

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Jola
Jola napisał/a
Amigoland napisał/a
Bywa tak. U mnie maż sąsiadki z dołu miał raka. Po chemii było dobrze pół roku. Potem nawrót i na morfinie. W końcu kasa chorych napisała że...Wyczerpał limit. Rodzina chciała się składać i kupować tą morfinę. Ale on odmówił. Umarł w mękach...W domu...Witaj Jolu.

Ja nie wiedziałam, że ból z jakieś choroby może być niczym najokrutniejsza tortura.

Ze względu na brak przyczyny zgonu rodzina chce sekcji.
Ale okazuje się, że nie jest to takie proste...

Witaj Andrzeju...
Wiesz Jolu, dlaczego nie jest proste? Bo wtedy wyjdzie kto zawinił i rodzina może starać się o wysokie odszkodowanie
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Witam, mam pytanie...

Jola
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
michalina napisał/a
Straszne to Jolu.
Wiesz,najczęstrzą przyczyną nagłych ,gwałtownych bólów brzucha bywa trzustka ale nie chce mi się wierzyć by lekarze na to nie wpadli.
Mógł mieć ciężką postać ostrego zapalenia trzustki .
o do maratonów to drugi mąż mojej teściowe zmarł 3 lata temu,75 lat.
Brał udział w wielu maratonachc w Polsce i za granicą,2 razy był na pielgrzymce do Santiago de Compostela czyli przeszedł całą  Hiszpanię ,ok.900 km.2 razy.
I zachorował na autoimmunologiczne zapalenie watroby,ich znajomy lekarz powiedział,że wątroba nie znosi wysiłku i wielu biegaczy ma marskość.
Ale w przypadku Twojego sąsiada stwaiem na trzustkę.No chyba,że miał nowotora i się on nagle uaktywnił pod wpływem jakiegoś stresora.
W każdym razie straszne ,ze młody człowiek tak skończył.

Nie wiem Michalinko, jak to możliwe, żeby nie móc stwierdzić przyczyny tak ogromnego bólu.
Medycyna w De jest naprawdę na przyzwoitym poziomie.

Był człowiek i go nie ma, a już traumatyczny jest sposób w jaki zdecydował się odejść, dla mnie to niewyobrażalne.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Witam, mam pytanie...

Jola
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Amigoland napisał/a
Wiesz Jolu, dlaczego nie jest proste? Bo wtedy wyjdzie kto zawinił i rodzina może starać się o wysokie odszkodowanie

Być może..:)
Podobno potrzebny poważny argument "za", ale czy brak przyczyny zgonu takim nie jest?

1 ... 1213141516