Wenus napisał/a
Wiesz Michalino, syn chyba po mnie odziedziczył to bieganie, z nawiązką nawet, przygotowuje się do 40 km z przeszkodami, coś jak Runmageddon tylko dłuższy dystans. W piątek pojechał do kolegi do Kielc, czyli gdzieś koło Ciebie, i łażą po górach Świętokrzyskich :)
No ja z centrum Kielc więc tak jakby przyjechali blisko;))(mam ok.30 km do Św.Krzyża)
Pogoda im dopisała w takim razie,jest cudnie!:))
Gratuluję tego biegania

Matko i córko,40 km....po jednym bym padła;))