"Żelazne zapasy" >;P

[Lothar.]

Ciuchy co się nie używa, to leżą w szafach po wieczność, buty i niesmaczne jedzenie też, wszystkiego pełno, jestem głodny, a wróciłem z kuchni z kawą >;PP

[Amigoland]

<quote author="Lothar.">
Ciuchy co się nie używa, to leżą w szafach po wieczność, buty i niesmaczne jedzenie też, wszystkiego pełno, jestem głodny, a wróciłem z kuchni z kawą >;PP

Nie mam za dużo ciuchów na zbyciu. Ale większosć ludzi ma, to fakt. Dlaczego ludzie nie oddają tych "zbędnych" ciuchów do Czerwonego Krzyża? Bo...Są do nich przyzwyczajeni, hehehe. Czy możesz sobie wyobrazić sytuację kiedy nagle wszyscy w Polsce, pozbywają się zbędnych ciuchów...Armagedon. Nie byłoby miejsca tego wszystkiego pomieścić...

[Lothar.]

Rzeczywiście to była by solidna góra >;) Załóżmy  40mln ludzi każdy po min2m^2 to 80mln^2 >;))

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Rzeczywiście to była by solidna góra >;) Załóżmy  40mln ludzi każdy po min2m^2 to 80mln^2 >;))

Góra? To byłyby Himalaje! A teraz pomyśl co by było jakby wszyscy na raz oddali swoje "szmaty", jaki to zysk dla przemysłu...Ludzie mają jeszcze w domach, garnitury swoich dziadków i kreacje swoich babć. Nikt w tym na pewno chodził nie będzie. Teatralne rekwizytornie są pełne takich ciuchów. Także też już pewnie nie kupują. Czasami film kupi, ale oni też mają rekwizytornie. Bywały czasy że robiłem na strychach na wsiach. Czego tam nie było. Ale najwięcej było ciuchów. Bo na gospodarce wszystko się przyda...Setki kilogramów ciuchów, na dom...A ile takich domów w okolicy? W każdej wiosce?

[Lothar.]

A jak będzie potrzebne to co? Idzie zima, jak będą kłopoty, to ciuchy się przydadzą >;)) Lepiej mieć i nie potrzebować, niż potrzebować a nie mieć >;))

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

A jak będzie potrzebne to co? Idzie zima, jak będą kłopoty, to ciuchy się przydadzą >;)) Lepiej mieć i nie potrzebować, niż potrzebować a nie mieć >;))

Tak. Ale tych ciuchów jest tam od paru pokoleń, hehehe...

[Lothar.]

Od przybytku to podobnież "głowa nie boli" >;))) No chyba żeby >;PPPPPP