Uroki bycia wieśniaczką 😉

[michalina]

Amigoland napisał/a

michalina napisał/a

Amigoland napisał/a

Wenus napisał/a

Niestety nie biegam, ostatnio zrobiłam się leniwa jak mój kot Benio. Jak wracam z pracy koło 18 to już ciemna noc...

No tak. Ta pora roku nie nastraja szczególnie do bycia na zewnątrz...

Hej Amigo:))
Nie nastraja ale trzeba się mobilizować;))
Ja tam lubię o tej porze jeździć rowerem do pracy bo się przynajmniej nie zgrzeję
Spacery wśród mgieł też polecam,wtedy ciemna jesień szybciej zleci;)

No tak. Masz rację Michalino. Ja kiedyś w młodości jak trenowałem, to, deszcz, nie deszcz, plucha, czy nawet mróz i śnieg. Trzeba było wsiąść na rower i jechać. Czyli...Obowiązek wołał. No a teraz jak ktoś chce być fit, to też nie patrzy na pogodę. Tylko wychodzi. A jak już ma psa, to tym bardziej
No i człowiek "hartuje" się. Pieski już w ciepłych kubraczkach. A co będzie w mróz? Pewnie w korzuszkach będą latać...

Moje kotki czuje już jesień,latem po całych dniach na dworze a teraz nie chce im się tyłka na zewnątrz tak często ruszać;)
Amigo,jak trening to trening;)
Nie mam na tyle siły woli by coś trenować ale ruch to lubię tyle,że dla przyjemności tyle ile mi trzeba,nie więcej;)

[Lothar.]

michalina napisał/a

Amigoland napisał/a

Wenus napisał/a

Niestety nie biegam, ostatnio zrobiłam się leniwa jak mój kot Benio. Jak wracam z pracy koło 18 to już ciemna noc...

No tak. Ta pora roku nie nastraja szczególnie do bycia na zewnątrz...

Hej Amigo:))
Nie nastraja ale trzeba się mobilizować;))
Ja tam lubię o tej porze jeździć rowerem do pracy bo się przynajmniej nie zgrzeję
Spacery wśród mgieł też polecam,wtedy ciemna jesień szybciej zleci;)

No nie wiem, byłem na zewnątrz, zimno ciemno wilgotno, nie polecam >;))

[Wenus]

Mieszkasz w górach Kropelko? U nas też wczoraj spadł pierwszy śnieg, właściwie to delikatnie poproszylo.

[Wenus]

Mój Benio wychodzi ale szybko wraca, ma apetyt jak wilk, zrobił się taki duży i mięciutki, nie chce już spać w swojej leżance bo mu za ciasno :)

[Lothar.]

Czy mogę zadać pytanie retoryczne, Wenus? >;P Czy nie czas na nową leżankę? Ale taką "z rozmachem" >;PP Biedny kotek. Czy rozmawiamy o diecie jak "śniadanie się robi"?

[Amigoland]

Wenus napisał/a

Mój Benio wychodzi ale szybko wraca, ma apetyt jak wilk, zrobił się taki duży i mięciutki, nie chce już spać w swojej leżance bo mu za ciasno :)

Pewnie już dostał "zimowej sierści"...Witaj Wenus...

[Wenus]

Jaki biedny? Zajął mi miejsce na kanapie przed telewizorem, w fotelu muszę siedzieć; )))

[Wenus]

Latem był chudy, chociaż jadł sporo, ale teraz to wpierdala;))) dziennie potrafi zjeść nawet ze 40 deko surowego mięsa.

[Lothar.]

Wenus napisał/a

Jaki biedny? Zajął mi miejsce na kanapie przed telewizorem, w fotelu muszę siedzieć; )))

Ten to się załapał >;PPPPP

Hmm, głodny jestem >;)) Chyba zimno się zrobiło, wczoraj zmarzłem w jakimś nieogrzewanym garażu >;)))

[Amigoland]

Wenus napisał/a

Jaki biedny? Zajął mi miejsce na kanapie przed telewizorem, w fotelu muszę siedzieć; )))

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

Wolę sobie nic nie wyobrażać, Ewo >;))))

[Amigoland]

Wenus napisał/a

Latem był chudy, chociaż jadł sporo, ale teraz to wpierdala;))) dziennie potrafi zjeść nawet ze 40 deko surowego mięsa.

Wow. To nie jest normalne. Moja kotka pół roku przed...Odejściem też miała taki wilczy apetyt, jakby nigdy nie żarła. Trzeba by spradzić, czy kot nie jest chory na cukrzycę...

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Amigoland]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Amigoland napisał/a

michalina napisał/a

Amigoland napisał/a

Wenus napisał/a

Niestety nie biegam, ostatnio zrobiłam się leniwa jak mój kot Benio. Jak wracam z pracy koło 18 to już ciemna noc...

No tak. Ta pora roku nie nastraja szczególnie do bycia na zewnątrz...

Hej Amigo:))
Nie nastraja ale trzeba się mobilizować;))
Ja tam lubię o tej porze jeździć rowerem do pracy bo się przynajmniej nie zgrzeję
Spacery wśród mgieł też polecam,wtedy ciemna jesień szybciej zleci;)

No tak. Masz rację Michalino. Ja kiedyś w młodości jak trenowałem, to, deszcz, nie deszcz, plucha, czy nawet mróz i śnieg. Trzeba było wsiąść na rower i jechać. Czyli...Obowiązek wołał. No a teraz jak ktoś chce być fit, to też nie patrzy na pogodę. Tylko wychodzi. A jak już ma psa, to tym bardziej
No i człowiek "hartuje" się. Pieski już w ciepłych kubraczkach. A co będzie w mróz? Pewnie w korzuszkach będą latać...

Trenowałes kolarstwo Amigo? No to musisz być mocny w lędźwiach he he he Mam w rodzinie jednego kolarza, a właściwie w rodzinie mojego męża. Ma 65 lat i jeszcze robi 100 km dziennie, nogi ma jak z żelaza, aż musiałam pomacać od kostek po biodra he he, nie do uwierzenia, tam nie było grama jakiegoś nawet półmiękkiego skrawka he he he Robocop.

Wow, to mocarz, tak się mówi w kolarskim języku. Ja trenowałem tylko w juniorach. W seniorach już nie. Wybrałem szkołę. Trochę masy w nogach mi jeszcze zostało i...Powiększone serce...Cześć Ewka.

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Jak znam ciebie już sobie wyobraziłeś he he he

[Amigoland]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Powiększone serce ma każdy wyczynowiec. Ja jak byłam na jakichkolwiek badaniach serca, to pierwsze pytanie zawsze było, czy coś trenowałam.

No tak...To logo. To z "pompką" nie będziemy mieć problemów. Ja sobie jeszcze od czasu do czasu jeżdżę po okolicy. No i na dole w pomieszczeniu dla wszystkich mam rowerek treningowy. Ostatnio zamiast stać przy szafce i czekać aż się kawa z automatu zrobi...Robię znowu przysiady Na początku coś tam chrupało w kolanach, ale teraz jest już dobrze..

[michalina]

Wenus napisał/a

Mój Benio wychodzi ale szybko wraca, ma apetyt jak wilk, zrobił się taki duży i mięciutki, nie chce już spać w swojej leżance bo mu za ciasno :)

Zobaczysz jak w styczniu zacznie ciekać to od razu schudnie;))
Rysio chudł i wygladał jak pół kota
Dopiero od sierpnia włączał mu się podwójny apetyt i obrastał w sadełko;))