Portal do nieskończonej obfitości

[michalina]

Kropelka napisał/a

michalina napisał/a

Kropelka napisał/a

08.08.jest bardzo ważną datą w astrologii  i jednocześnie w naszym życiu. Otwiera się duchowy portal 88 zwany Bramą Lwa. Według starożytnych wierzeń to czas wzmożonej energii kosmicznej docierającej do Ziemi. W tym czasie znajdziemy się na wysokich wibracjach, które przyspieszają duchowy wzrost i spełnianie się pragnień. Energia płynąca z  Bramy Lwa jest najpotężniejsza 08.08. Można jednak z nią  popracować do 12 sierpnia. Zaciera się wtedy granica pomiędzy światem mistycznym i materialnym. Brama Lwa to wielki dar od Wszechświata. Portal Lwiej Bramy aktywuje Czakrę Serca. Warto więc jutro oczyścić  swoje wnętrze. Wszelkie rany emocjonalne mogą zostać wyleczone. Uwolnijmy  się więc od żalu i smutku, i z nadzieją spójrzmy w przyszłość. Medytujmy, okazujmy wdzięczność i manifestujmy swoje marzenia. Możemy poczuć niepokój, nagły smutek, żal lub gniew, Wiedzmy jednak, że przechodzimy przez Bramę Lwa, która  ostatecznie doprowadzi nas do radości i szczęścia... <3 <3

Hej Kropelko:))
Od kilku dni się przygotowuję;)
wczoraj zapalilam świecę w intencji obfitości,posiedzialam na słońcu ,wstawilam do wazonu świeże kwiaty słonecznika,jakie piękne!
Kocham sierpień ,już po szaleństwach maja ,czerwca i lipca przyroda się uspokaja i rodzi co najlepsze,obfitośc owoców i kolorów:))
Lew to serce,dobrze pomedytować z zieloną barwą czakry serca ale też otoczyć się słonecznymi kolorami(orangem i żółcią);)
W moim horoskopie mam Marsa,planetę wojenną w Lwie;)
Jest to singleton bo tylko jedną planetę mam w znaku ognia:))

Hejka,ja także od dawna wrzucam intencje do pola morficznego i dzieje się cały czas.
 Wszechświat mnie kocha, zaobserwowałam,że zawsze w spektakularnych dniach mam wolne w grafiku i zawsze jakiś esemes z Maka czy chcę wolne i się okazuje że tak ma być. Korzystam ile Bozia da.
Dzisiaj też wolne,więc pospałam do 10tej po wczorajszym północnym powrocie z pracy,ubrałam się odświętnie długa do ziemi spódnica,lureksowa złota bluzeczka-sweterek,makijaż (intuicyjnie sięgnęłam po malachitowo-złoty) i poszłam do Słońca z wdzięcznością za szczodrość,obfitość, spokój i miłość ever.💞🤑💞💫💞🧚‍♂️🍀

No i extra!
Super,że masz wolne w takich kluczowych dniach:))
Ostatnio uwielbiam żółty kolor,zupełnie jakbym się chciała nasycić złotem:))

[Lothar.]

Jestem wdzięczny za to co jest, Kropelko >;)

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Kropelka]

💗i super, niech serce rośnie.
Ja Jestem wdzięczna za dziś,jak każdego dnia.
Dzisiaj Fruwam i latam cały dzień ,o 13⁴⁵ tylko banan,kilka malin i chyba mandarynka,dwa cukierki .

 woda,(oraz kurkuma z pieprzem + sok,kawa -rano)

To wszystko, reszta jedzenia to Prana , lekko mi i energetycznie,zrobiłam kilkanaście km na rowerze i zdziwiona,że to już wieczór.😁

Wdzięczna jestem za ten magiczny czas.

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Kropelka]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

No to super, a ja zrobiłam pizze, zjadłam dwa kawałki i mnie uspiło na 2 godziny. Teraz już jestem pewna, ze nie mogę jeśc nic mącznego, bo dostaję śpiączki jakiejś?

No dokładnie 🙃 mam tak samo po pizzy,mięsie z ziemniakami i każdym "normalnym polskim żarciu sutym".
 Więc żeby żyć - czytaj- działać lepiej sprawdzają się owoce,ryby,warzywa i post.

Ale genialnie lekko😁😁😁

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Amigoland]

Kropelka napisał/a

💗i super, niech serce rośnie.
Ja Jestem wdzięczna za dziś,jak każdego dnia.
Dzisiaj Fruwam i latam cały dzień ,o 13⁴⁵ tylko banan,kilka malin i chyba mandarynka,dwa cukierki .

 woda,(oraz kurkuma z pieprzem + sok,kawa -rano)

To wszystko, reszta jedzenia to Prana , lekko mi i energetycznie,zrobiłam kilkanaście km na rowerze i zdziwiona,że to już wieczór.😁

Wdzięczna jestem za ten magiczny czas.

Oj to bardzo malutko Kropelko. Zastanawiam się jak możesz wytrzymać w pracy, przy tych zapachach i frykasach. Nie korci?

[Kropelka]

Amigoland napisał/a

Kropelka napisał/a

💗i super, niech serce rośnie.
Ja Jestem wdzięczna za dziś,jak każdego dnia.
Dzisiaj Fruwam i latam cały dzień ,o 13⁴⁵ tylko banan,kilka malin i chyba mandarynka,dwa cukierki .

 woda,(oraz kurkuma z pieprzem + sok,kawa -rano)

To wszystko, reszta jedzenia to Prana , lekko mi i energetycznie,zrobiłam kilkanaście km na rowerze i zdziwiona,że to już wieczór.😁

Wdzięczna jestem za ten magiczny czas.

Oj to bardzo malutko Kropelko. Zastanawiam się jak możesz wytrzymać w pracy, przy tych zapachach i frykasach. Nie korci?

Jak przyszłam tam I raz 7grudnia podpisywać papiery to mnie zemdliło,blee🤮.
 Potem się przyzwyczaiłam,a teraz nawet kosztuję małe "conieco" drobiowe.
  Tam wszystko jest gotowcem mrożonym,przygotowanym jakoś ze składnikami panierki,działającymi uzależniająco. Więc po namowach córek zajadających się że smakiem zaczęłam próbować,no i polubiłam tendersy,stripsy i czasem nugetsy zwykłe i spicy. Kolejnym będzie crispy z mc chikena.
 W pracy jadłam mcdonaldowe żarcie tylko raz,zazwyczaj mam owoce,surowe warzywa,czasem wrapy owsiane własnej roboty czy bułkę fit z pastą avocado przez siebie zrobioną.

Nie korci,szkoda czasu na zamawianie.

[Kropelka]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

No i stało się. 2 miesiące mechanik trzymał mój samochód i własnie dziś oddał mi biedronkę he he. Wkurzałam się jak cholera, ale byłam miła jak z nim gadałam, bo mówił, ze ma jakieś problemy rodzinne i jeździ do szpitala. Potem się dowiedziałam, że w rodzinie miał wypadek samochodowy, gdzie jedna osoba zginęła, a jedna w ciężkim stanie przwieziona do szpitala.

🫨🫨🫨

[Amigoland]

Kropelka napisał/a

Amigoland napisał/a

Kropelka napisał/a

💗i super, niech serce rośnie.
Ja Jestem wdzięczna za dziś,jak każdego dnia.
Dzisiaj Fruwam i latam cały dzień ,o 13⁴⁵ tylko banan,kilka malin i chyba mandarynka,dwa cukierki .

 woda,(oraz kurkuma z pieprzem + sok,kawa -rano)

To wszystko, reszta jedzenia to Prana , lekko mi i energetycznie,zrobiłam kilkanaście km na rowerze i zdziwiona,że to już wieczór.😁

Wdzięczna jestem za ten magiczny czas.

Oj to bardzo malutko Kropelko. Zastanawiam się jak możesz wytrzymać w pracy, przy tych zapachach i frykasach. Nie korci?

Jak przyszłam tam I raz 7grudnia podpisywać papiery to mnie zemdliło,blee🤮.
 Potem się przyzwyczaiłam,a teraz nawet kosztuję małe "conieco" drobiowe.
  Tam wszystko jest gotowcem mrożonym,przygotowanym jakoś ze składnikami panierki,działającymi uzależniająco. Więc po namowach córek zajadających się że smakiem zaczęłam próbować,no i polubiłam tendersy,stripsy i czasem nugetsy zwykłe i spicy. Kolejnym będzie crispy z mc chikena.
 W pracy jadłam mcdonaldowe żarcie tylko raz,zazwyczaj mam owoce,surowe warzywa,czasem wrapy owsiane własnej roboty czy bułkę fit z pastą avocado przez siebie zrobioną.

Nie korci,szkoda czasu na zamawianie.

Acha. A jednak. w pracy, co nieco Ja robię "głodówkę, tylko w piątki od...Chyba 25 lat Na śniadanie puszka rybna. Kiedyś to był pikling, teraz wędzone szprotki. Na obiad duże jedno jabłko. Jabłko jest bardzo sytne...Na wieczór keksy zbożowe, parę sztuk. One też są sytne. No ale następnego dnia...Jestem głodny

[Kropelka]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Wiem, ale mi się zachciało i co zrobic? he he

Mi się też zachciewa i folguję,a potem pokuta sroga w samopoczuciu- ciii sranie i spanie🤣🤣🤣

I wiesz co? Weź poczytaj o mannie z nieba,kiedyś super odkrycie biblioznawców czytałam jak ludki nie jedli to i nie potrzebowali do toalety i nie wiele pamiętam.

Ps.o już wiem, to było bodajże w Tajemity moim ukochanym.

[Amigoland]

Amigoland napisał/a

Kropelka napisał/a

Amigoland napisał/a

Kropelka napisał/a

💗i super, niech serce rośnie.
Ja Jestem wdzięczna za dziś,jak każdego dnia.
Dzisiaj Fruwam i latam cały dzień ,o 13⁴⁵ tylko banan,kilka malin i chyba mandarynka,dwa cukierki .

 woda,(oraz kurkuma z pieprzem + sok,kawa -rano)

To wszystko, reszta jedzenia to Prana , lekko mi i energetycznie,zrobiłam kilkanaście km na rowerze i zdziwiona,że to już wieczór.😁

Wdzięczna jestem za ten magiczny czas.

Oj to bardzo malutko Kropelko. Zastanawiam się jak możesz wytrzymać w pracy, przy tych zapachach i frykasach. Nie korci?

Jak przyszłam tam I raz 7grudnia podpisywać papiery to mnie zemdliło,blee🤮.
 Potem się przyzwyczaiłam,a teraz nawet kosztuję małe "conieco" drobiowe.
  Tam wszystko jest gotowcem mrożonym,przygotowanym jakoś ze składnikami panierki,działającymi uzależniająco. Więc po namowach córek zajadających się że smakiem zaczęłam próbować,no i polubiłam tendersy,stripsy i czasem nugetsy zwykłe i spicy. Kolejnym będzie crispy z mc chikena.
 W pracy jadłam mcdonaldowe żarcie tylko raz,zazwyczaj mam owoce,surowe warzywa,czasem wrapy owsiane własnej roboty czy bułkę fit z pastą avocado przez siebie zrobioną.

Nie korci,szkoda czasu na zamawianie.

Acha. A jednak. w pracy, co nieco Ja robię "głodówkę, tylko w piątki od...Chyba 25 lat Na śniadanie puszka rybna. Kiedyś to był pikling, teraz wędzone szprotki. Na obiad duże jedno jabłko. Jabłko jest bardzo sytne...Na wieczór keksy zbożowe, parę sztuk. One też są sytne. No ale następnego dnia...Jestem głodny

W pracy chłopaki się śmiali. Bo jak Andrzej miał na śniadanie rybę, to wiadomo że jest piątek. Muzułmanie uznali że jestem wzorowym katolikiem

[Kropelka]

Straszne bo ryby jem codziennie, choć wiem, że za dużo białka też nie dobrze.
Ale uwielbiam śledziki salsa,tuńczyka,makrelę i łososia oraz sushi.

[Amigoland]

Kropelka napisał/a

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Wiem, ale mi się zachciało i co zrobic? he he

Mi się też zachciewa i folguję,a potem pokuta sroga w samopoczuciu- ciii sranie i spanie🤣🤣🤣

I wiesz co? Weź poczytaj o mannie z nieba,kiedyś super odkrycie biblioznawców czytałam jak ludki nie jedli to i nie potrzebowali do toalety i nie wiele pamiętam.

Biblijna manna z nieba. Była energią. Czytałem kiedyś o tym, ale już dużo zapomniałem. Prawdopodobnie w Arce, którą nieśli było coś podobnego do energii nuklearnej. Uran? Coś co promieniowało. Ci co nieśli Arkę, nie żyli długo...

[Amigoland]

Kropelka napisał/a

Straszne bo ryby jem codziennie, choć wiem, że za dużo białka też nie dobrze.
Ale uwielbiam śledziki salsa,tuńczyka,makrelę i łososia oraz sushi.

Poczytaj o karnozynie, której jest dużo...W surowym mięsie...Karnozynę człowiek wytwarza sam, a z wiekiem, wiesz jak to jest

[Kropelka]

Amigoland napisał/a

Kropelka napisał/a

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Wiem, ale mi się zachciało i co zrobic? he he

Mi się też zachciewa i folguję,a potem pokuta sroga w samopoczuciu- ciii sranie i spanie🤣🤣🤣

I wiesz co? Weź poczytaj o mannie z nieba,kiedyś super odkrycie biblioznawców czytałam jak ludki nie jedli to i nie potrzebowali do toalety i nie wiele pamiętam.

Biblijna manna z nieba. Była energią. Czytałem kiedyś o tym, ale już dużo zapomniałem. Prawdopodobnie w Arce, którą nieśli było coś podobnego do energii nuklearnej. Uran? Coś co promieniowało. Ci co nieśli Arkę, nie żyli długo...

No właśnie, tak to jakoś było.
Poszukam tematu i wkleję linka,a moderację poproszę o okno tubkowe bo z komórki nie wyświetla.

[Kropelka]

Sekret Arki Przymierza

https://youtu.be/R92X8uzerJs

Proszę tubkę

[Amigoland]

Amigoland napisał/a

Kropelka napisał/a

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Wiem, ale mi się zachciało i co zrobic? he he

Mi się też zachciewa i folguję,a potem pokuta sroga w samopoczuciu- ciii sranie i spanie🤣🤣🤣

I wiesz co? Weź poczytaj o mannie z nieba,kiedyś super odkrycie biblioznawców czytałam jak ludki nie jedli to i nie potrzebowali do toalety i nie wiele pamiętam.

Biblijna manna z nieba. Była energią. Czytałem kiedyś o tym, ale już dużo zapomniałem. Prawdopodobnie w Arce, którą nieśli było coś podobnego do energii nuklearnej. Uran? Coś co promieniowało. Ci co nieśli Arkę, nie żyli długo...

[Amigoland]

Kropelka napisał/a

Sekret Arki Przymierza

https://youtu.be/R92X8uzerJs

Proszę tubkę