Polacy przeciw wojnie

[Sylwia]

Lothar. napisał/a

Nie wypowiadaj takich życzeń Serenko bo jak zadziała to będzie Cię to męczyło. Mi wiele lat temu ktoś umarł i pamiętam do dziś, nic nie przeklinałem, a oddałem "sprawę" wyżej i.... się przestraszyłem :) bo tak naprawdę to tego nie chciałem. A innym razem na zimno a w takiej zawziętości coś powiedziałem i hmm żałuję, bo gniew przechodzi, a nie odwróci się.

Nic by mnie nie męczyło Wojtek. Jednych żółtków byłoby mniej

[Lothar.]

Masz dobrą pamięć Serenko :) są inne metody. Pamiętasz błogosławieństwo dla Cara, ze... skrzypka na dachu? Niech im się dobrze powodzi, ale daleko od Ciebie >;))

[Sylwia]

Lothar. napisał/a

Masz dobrą pamięć Serenko :) są inne metody. Pamiętasz błogosławieństwo dla Cara, ze... skrzypka na dachu? Niech im się dobrze powodzi, ale daleko od Ciebie >;))

Niechaj i tak będzie i niech ich karma nie minie 😋

[Amigoland]

Sylwia napisał/a

Amigoland napisał/a

Sylwia napisał/a

Amigoland napisał/a

Sylwia napisał/a

Amigoland napisał/a

Dużo ludzi gada za wszystkich Polaków. Przeciwko wojnie, jest cały świat. Nawet Putin
Witaj Sarenko.

Witaj Amigo, ale tutaj chodzi, by zaznaczyć, że to nie nasza wojna.
No i nie mów mi, że cały świat jest przeciw, skoro wciąż są tacy, którzy do niej podżegają.

Jakby Polska leżała na półwyspie Iberyjskim, to moglibyśmy powiedzieć, że to nie nasza wojna. Ale wojna toczy się przy naszej granicy. Wojna, którą wywołał znany nam od wieków agresywny sąsiad.
Teraz wyobraź sobie Sarenko. Masz za ścianą patologiczną rodzinę, gdzie leją się i drą każdego dnia, od rana do północy. Czy mówisz. Ech co mnie to obchodzi? To nie moja wojna, niech się tam leją, niech się pozabijają...Witaj Sarenko.

No, mogliby się pozabijać, a najlepiej jakby zniknęli. I tak, jak nie piję Amigo, to chyba bym się upiła wtedy 😁
Takich mam najbliższych sąsiadów właśnie.

No niestety. Dlatego musimy być zawsze czujni i silni. Silnego nie napadną. Niemcy są teraz tak słabe militarnie że byśmy ich, ich własnymi  czołgami rozjechali. Kacapy też ledwo zipią Witaj Sarenko.

Każdy kraj w Europie ledwie zupie, bo wszystko oddał Ukrainie.
Tam musi być czarna dziura, która cały ten sprzęt zachodni pochłania.
Ruski ma się dobrze...

No nie bardzo. Kacapy już się wyprztykali z amunicji. I strzelają tylko z bieżącej produkcji. Trochę tam idzie pewnie dostaw z Iranu i Korei płn. Ale co dotrze na Ukrainę, to jest zaraz niszczone Heimarsami Także artyleria kuleje. Dobranoc Sarenko, dobranoc Duszki...

[Amigoland]

O ile sobie przypominam Ślązacy też kiedyś mówili, to nie nasza wojna. Co się potem stało też chyba wiesz Sarenko. Siedzieli na przeciwko siebie w okopach po przeciwnych stronach i strzelali do siebie. Ślązak do Ślązaka. Witaj Sarenko.

[Sylwia]

Amigoland napisał/a

O ile sobie przypominam Ślązacy też kiedyś mówili, to nie nasza wojna. Co się potem stało też chyba wiesz Sarenko. Siedzieli na przeciwko siebie w okopach po przeciwnych stronach i strzelali do siebie. Ślązak do Ślązaka. Witaj Sarenko.

Nie wiem,  o czym do mnie piszesz Amigo.

[Amigoland]

Sylwia napisał/a

Amigoland napisał/a

O ile sobie przypominam Ślązacy też kiedyś mówili, to nie nasza wojna. Co się potem stało też chyba wiesz Sarenko. Siedzieli na przeciwko siebie w okopach po przeciwnych stronach i strzelali do siebie. Ślązak do Ślązaka. Witaj Sarenko.

Nie wiem,  o czym do mnie piszesz Amigo.

To do tytułu wątkuWitaj Sarenko...

[Lothar.]

Pewnie Powstania Śląskie, lub 1 i 2wś. Śląsk ma trudną historię Polsko-niemiecką. Dobry wieczór Serenko >;)

[Sylwia]

Amigoland napisał/a

Sylwia napisał/a

Amigoland napisał/a

O ile sobie przypominam Ślązacy też kiedyś mówili, to nie nasza wojna. Co się potem stało też chyba wiesz Sarenko. Siedzieli na przeciwko siebie w okopach po przeciwnych stronach i strzelali do siebie. Ślązak do Ślązaka. Witaj Sarenko.

Nie wiem,  o czym do mnie piszesz Amigo.

To do tytułu wątkuWitaj Sarenko...

Dzisiaj czytałam na niemieckiej stronie w związku z tymi migami pytanie  czy jak zabraknie Ukraińców do tego wysyłanego sprzętu, to Polacy będą kontynuować tę wojnę?
Witaj Amigo

[Sylwia]

Lothar. napisał/a

Pewnie Powstania Śląskie, lub 1 i 2wś. Śląsk ma trudną historię Polsko-niemiecką. Dobry wieczór Serenko >;)

Witaj Wojtek 😉
Może się mylę, ale te powstania śląskie były przeciwko Niemcom, więc nie wiem o co chodzi z tymi okopami i strzelaniu do siebie?

[Amigoland]

Sylwia napisał/a

Amigoland napisał/a

Sylwia napisał/a

Amigoland napisał/a

O ile sobie przypominam Ślązacy też kiedyś mówili, to nie nasza wojna. Co się potem stało też chyba wiesz Sarenko. Siedzieli na przeciwko siebie w okopach po przeciwnych stronach i strzelali do siebie. Ślązak do Ślązaka. Witaj Sarenko.

Nie wiem,  o czym do mnie piszesz Amigo.

To do tytułu wątkuWitaj Sarenko...

Dzisiaj czytałam na niemieckiej stronie w związku z tymi migami pytanie  czy jak zabraknie Ukraińców do tego wysyłanego sprzętu, to Polacy będą kontynuować tę wojnę?
Witaj Amigo

Ja czytam tylko web.de. I to też pobieżnie. Nie widziałem nic na temat mig-ów. Ogólnie jest tak, że Niemcy pozują na głównych obrońców Ukrainy. Prawda jest jednak inna, stąd te uszczypliwości...

[Lothar.]

Myślę że stany nas poświęcą Serenko. Ruscy już zaproponowali podział wpływów na Odrze. Taka Jałta 2.0.

[Lothar.]

Pan Korfanty po jednej stronie a Freikorps po drugiej tu i tu Ślązacy.

Freikorps (niem. wolny korpus) – ochotnicze, nacjonalistyczne formacje paramilitarne działające w Niemczech w latach 1918–1922, założone przez zdemobilizowanych żołnierzy, uczestniczące w walkach z powstańcami polskimi (I powstanie śląskie, III powstanie śląskie), w tłumieniu rewolucji w Niemczech i w walkach o Rygę[1].
Spis treści

    1 Wprowadzenie
    2 Powstanie Freikorpsów
    3 Działalność
    4 Zobacz też
    5 Przypisy
    6 Bibliografia

Wprowadzenie

W 1813 w Rogau-Rosenau niemieccy studenci Uniwersytetu Wrocławskiego, pod dowództwem majora Adolfa Lützowa, utworzyli antynapoleońskie ugrupowanie militarne. Rozbite zostało w starciach z regularnymi wojskami napoleońskimi, ale dało impuls do szerszego oporu przeciwko Napoleonowi w Prusach. Od barw mundurowych jego oddziałów wywodzi się kolorystyka dzisiejszej flagi Niemiec.

Powtórnie Freikorpsy pojawiły się w 1918, kiedy zaczął tworzyć się cały system organizacji mających zahamować lewicowe przemiany. Dysponowały one bronią z magazynów wojskowych i dużą liczbą zdemobilizowanych żołnierzy.

W miastach powstała Bürgwehra, pilnująca bezpieczeństwa miast i koszar. Technische Nothilfe były to oficjalnie grupy pomocy technicznej, a nieoficjalnie organizacja zajmowała się działalnością terrorystyczną oraz zwalczaniem strajków robotniczych. W jej skład wchodziły Straż Komunikacyjna (Verkehrswehra), Straż Portowa (Küstenwehra), Straż Przemysłowa (Industriewehra). Kolejną organizacją była Straż Obywatelska (Einwohnerwehra). Jednak wszystkie te organizacje nie miały odpowiedniej siły i zdolności organizacyjnej, dlatego też powstała potrzeba utworzenia ochotniczych uderzeniowych jednostek wojskowych.
Powstanie Freikorpsów
Minister Noske z inspekcją we Freikorpsie Hülsen (Berlin, styczeń 1919)
Stahlhelm M18 używany przez Freikorps. Przykład stosowania przez tę formację symbolu swastyki przed spopularyzowaniem jej przez nazistów

Krótko po I wojnie światowej powstały próbujące nawiązać do tradycji freikorpsów nacjonalistyczne niemieckie organizacje paramilitarne. Jedną z motywacji członków Freikorpsów była chęć walki z ruchem komunistycznym, który szerzył się w Niemczech po rosyjskiej rewolucji. Organizacje te zyskały wsparcie ze strony niemieckiego ministra obrony Gustava Noske, który wykorzystał je m.in. do zniszczenia Związku Spartakusa[2] (śmierć ponieśli wtedy Karol Liebknecht i Róża Luksemburg).

Pierwszy Freikorps utworzył w Westfalii w grudniu 1918 gen. Georg Maercker. Oddział ten powstał na bazie dowodzonej przez niego dywizji, i przyjął nazwę Freiwilliges Landesjägerkorps. Władzom wojskowym bardzo spodobała się ta inicjatywa, a rząd niemiecki zalegalizował je już 6 stycznia 1919. Formacje te zaczęły się szybko rozwijać, dochodząc pod koniec 1919 do ponad 100 jednostek.

Nowe jednostki nawiązywały do tradycji starych jednostek armii niemieckiej (3. Garde Infanterie Brigade, 2. Garde Dragoner Regiment) przejmując ich oznaczenia i barwy, lub były werbowane na nowo przez dowódców (Freikorps Hülsen, Baterie Schmidt, Freikorps Lichtschlag), albo też były organizowane według rodzaju broni.
Działalność

Freikorpsy były finansowane przez rząd, armię, ziemiaństwo oraz przemysłowców. Historycy oceniają, że wiosną 1919 służyło w nich ponad 400 tysięcy ludzi[potrzebny przypis]. W połowie 1919 roku we Freikorpsach służyło prawie 400 000 żołnierzy[1].

Freikorpsy brały też udział w walce z Polakami w powstaniach śląskich[2], wówczas punktem ich koncentracji był Prudnik[3].

Do najbardziej znanych Freikorpsów należały:

    Gwardyjska Dywizja Strzelców Konnych (Freikorps)
    Freikorps Rossbach
    Freikorps Chiemgau
    Brygada Marynarki von Loewenfeld
    Brygada Marynarki Ehrhardt
    Freikorps Grenzschutz-Ost: Grenzschutz-Bataillon III
    Freikorps Oberland
    Freikorps von Epp
    Freikorps Maercker
    Freikorps Reinhard
    Wehr-Wölfe von Heydebrek
    Freikorps von Aulock

Freikorpsy zostały rozwiązane w 1922. Ich członkami byli niektórzy przyszli czołowi działacze partii nazistowskiej, jak Ernst Röhm, przywódca SA oraz Rudolf Höss, komendant obozu koncentracyjnego Auschwitz.

Wielu członków Freikorpsów pozostało przez jakiś czas poza oficjalnymi strukturami III Rzeszy, a jego weterani – po przejęciu władzy przez Hitlera – powtarzali niekiedy: „Gdzie był Hitler w 1919 i 1920 roku, gdy walczyliśmy z komunistami?” Hermann Ehrhardt i jego zastępca Eberhard Kautter, przywódcy Ligi Wikingów odmówili poparcia Hitlera i Ludendorffa w puczu monachijskim i spiskowali przeciw nim. Następnie jednak przyłączyli się do nazistów.
Zobacz też

    Freikorps Ebbinghaus – niemieckie grupy dywersyjne tworzone pod auspicjami Abwehry z mieszkańców polsko-niemieckiego pogranicza. W pierwszych dniach II wojny światowej jego członkowie mieli za zadanie prowadzić dywersję na polskim Górnym Śląsku i przejmować kontrolę nad zakładami przemysłowymi. Nieudane próby realizacji tych celów Freikorps opłacił wysokimi stratami
    Sudetendeutsches Freikorps

Przypisy

Mała encyklopedia wojskowa 1967 ↓, s. 429.
Nazistowskie bojówki 2016 ↓, s. 15.
Piotr Kopczyk, Polskie oddziały dywersyjne w maju 1921 roku na ziemi prudnickiej, raclawice.net [dostęp 2022-02-12] (pol.).

[Amigoland]

Amigoland napisał/a

Sylwia napisał/a

Amigoland napisał/a

Sylwia napisał/a

Amigoland napisał/a

O ile sobie przypominam Ślązacy też kiedyś mówili, to nie nasza wojna. Co się potem stało też chyba wiesz Sarenko. Siedzieli na przeciwko siebie w okopach po przeciwnych stronach i strzelali do siebie. Ślązak do Ślązaka. Witaj Sarenko.

Nie wiem,  o czym do mnie piszesz Amigo.

To do tytułu wątkuWitaj Sarenko...

Dzisiaj czytałam na niemieckiej stronie w związku z tymi migami pytanie  czy jak zabraknie Ukraińców do tego wysyłanego sprzętu, to Polacy będą kontynuować tę wojnę?
Witaj Amigo

Ja czytam tylko web.de. I to też pobieżnie. Nie widziałem nic na temat mig-ów. Ogólnie jest tak, że Niemcy pozują na głównych obrońców Ukrainy. Prawda jest jednak inna, stąd te uszczypliwości...

Niemcy obecnie są tylko mistrzami obietnic, robią się coraz bardziej żałośni...Nawet niemieckie gazety to zauważają...
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/zachodnie-media-pisza-o-polsce-wyrosla-na-prawdziwego-lidera-zachodu/w8c2xmn,79cfc278

[brunetka.]

Hej Sylwia.:) To jakieś jednostki protestują, nie można być samolubem i mówić że to nie nasza wojna, a gdyby to nas ktoś napadł i mordował i trzeba by było uciekać ,ruski morduje , nie można w ten sposób ,przecież ta wojna na Ukrainie zagraża nie tylko Polsce. A co jeśli o Śląsk upomni się Niemiec bo to też słyszałam, ech.

[Sylwia]

Amigoland napisał/a

Sylwia napisał/a

Amigoland napisał/a

Sylwia napisał/a

Amigoland napisał/a

O ile sobie przypominam Ślązacy też kiedyś mówili, to nie nasza wojna. Co się potem stało też chyba wiesz Sarenko. Siedzieli na przeciwko siebie w okopach po przeciwnych stronach i strzelali do siebie. Ślązak do Ślązaka. Witaj Sarenko.

Nie wiem,  o czym do mnie piszesz Amigo.

To do tytułu wątkuWitaj Sarenko...

Dzisiaj czytałam na niemieckiej stronie w związku z tymi migami pytanie  czy jak zabraknie Ukraińców do tego wysyłanego sprzętu, to Polacy będą kontynuować tę wojnę?
Witaj Amigo

Ja czytam tylko web.de. I to też pobieżnie. Nie widziałem nic na temat mig-ów. Ogólnie jest tak, że Niemcy pozują na głównych obrońców Ukrainy. Prawda jest jednak inna, stąd te uszczypliwości...

Ja odebrałam inaczej. Polacy pchają się do tej wojny aż churczy! Oczywiście mam na myśli tych "polaków" co to nami rządzą.

[Sylwia]

Lothar. napisał/a

Myślę że stany nas poświęcą Serenko. Ruscy już zaproponowali podział wpływów na Odrze. Taka Jałta 2.0.

Dla nich najważniejsza jest Ukraina, inaczej NWO się sypnie.

[Sylwia]

brunetka. napisał/a

Hej Sylwia.:) To jakieś jednostki protestują, nie można być samolubem i mówić że to nie nasza wojna, a gdyby to nas ktoś napadł i mordował i trzeba by było uciekać ,ruski morduje , nie można w ten sposób ,przecież ta wojna na Ukrainie zagraża nie tylko Polsce. A co jeśli o Śląsk upomni się Niemiec bo to też słyszałam, ech.

Pójdziesz na wojnę Brunetko?
Będziesz może opatrywała rannych, albo pomagała w krojeniu narządów do translantacji.
Ta wojna zaczęła się w 2014 roku agresją i mordem ukraińców na ludności rosyjskojęzyvznej

[Lothar.]

Więc wyślą od nas dzieciaki, jako mięso armatnie. To pewnie dlatego zarzynają firmy ZUS-em. Bo jak nie ma pracy to są chętni do wojska. Myślę że ten konflikt był planowany min od 20 lat.

[Sylwia]

Lothar. napisał/a

Więc wyślą od nas dzieciaki, jako mięso armatnie. To pewnie dlatego zarzynają firmy ZUS-em. Bo jak nie ma pracy to są chętni do wojska. Myślę że ten konflikt był planowany min od 20 lat.

Moja szkoła to teraz wojskowa jest. Codziennie widzę młodych chłopaków i dziewczyny w mundurach i nie chce nawet myśleć, że mogą się znaleźć w pierwszej linii.
Cała nadzieja w tym, że faktycznie do jesieni zakończą tą wyniszczającą wojnę.