Mój apel

[Amigoland]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Ale juz nie napisze  https://celebritiesdeaths.com/stephanie-dubois-death-obituary-cause-of-death-rt-zinnsgh0st-27-year-old-model-stephanie-dubois-has-died-after-having-a-brain-bleed-and-coma-from-the-az/

RT @ Zinnsgh0st napisał: 27-letnia modelka Stephanie Dubois zmarła po krwawieniu do mózgu i śpiączce z AZ 💉

Była jednym z tych „rzadkich” przypadków, o których mówią ci, żebyś się nie martwił.

Spoczywaj w pokoju🌷
Dalej piszą tak...

Historia, którą właśnie przeczytałeś, została pierwotnie opublikowana w mediach społecznościowych o osobie, która niedawno zmarła. Aby przeczytać oryginalny post na Twitterze, po prostu kliknij przycisk Czytaj więcej powyżej, a zostaniesz przekierowany na Twittera.

CZY TO OFICJALNA INFORMACJA O ŚMIERCI?
To nie jest oficjalne zawiadomienie o śmierci, treść, którą czytasz, została pierwotnie opublikowana przez kogoś w mediach społecznościowych i musi zostać zweryfikowana pod kątem dokładności i legalności przed udostępnieniem jej opinii publicznej.

W związku z tym ten post nie może służyć jako oficjalne zawiadomienie o śmierci ani nekrolog zmarłej osoby. Oficjalne nekrologi są zwykle sporządzane przez upoważnione podmioty, które mają zgodę zmarłej rodziny na publikację nekrologu.
Widzisz Ewka...Do czego zmierzam. W sieci pokazuje się wiele fejków...I na leży wiadomość dokładnie sprawdzić, zanim się ją będzie powielać...

[Amigoland]

Drapak napisał/a

Po trzech tygodniach szpitala  co dzień 5 kroplówkach co chwilę wymienanych wenflonachi co drugi dzień pobierania krwi do badań miałem 15 razy gorzej brzch miałem całej fioletowy od przeciwzakrzepowych jak krowa miłka a to zdjęcie to chyba jakiś żart 😉

No właśnie, hehehe. Tak wygląda czasami moja ręka też, jak młoda się ćwiczy i chce mi pobrać krew, hehehe

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Amigoland]

O takim samym imieniu i nazwisku jest także tenisistka kanadyjska. Ale nam chodzi o modelkę...
https://stephaniedubois.co.uk/

[Amigoland]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Internet o tym huczy, zobaczymy. Wydaje mi sie, że szmbomediach napiszą o tym w ostatniej rubryce za kilka tygodni i a ni słowa o tym, że po szczepieniu

W Niemczech podawali że ta astra zeneka powoduje zakrzepy u młodych dziewczyn biorących środki antykoncepcyjne...Coś tam razem nie pasowało...

[Amigoland]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Internet o tym huczy, zobaczymy. Wydaje mi sie, że szmbomediach napiszą o tym w ostatniej rubryce za kilka tygodni i a ni słowa o tym, że po szczepieniu

Nic nie napiszą. Nie była taka sławna jak Naomi  czy ta Niemka Claudia Syfa...

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Jola]

Ewo, już pod koniec stycznia tego roku, jak w życie zaczęła wchodzić idea szczepionkowa szef Instytutu Roberta Kocha (urząd d/s zdrowia), na konferencji prasowej podzielił się opinią, którą aktualnie przypominają nawet najbardziej "zdyscyplinowani", ale zaniepokojeni Niemcy.

"Zawsze będą testy PCR, które można wykorzystać do poszukiwania konkretnych mutacji” - powiedział Wieler, wyjaśniając, że w przyszłości pojawi się więcej wariantów.

Jest to bardzo prawdopodobne z biologicznego punktu widzenia.

Im więcej zaszczepimy, tym więcej zmian będzie występować."

Już dawno pojawiały się opinie, że większe zagrożenie mogą  stanowić osoby masowo szczepione, cytując nie tylko szefa rządowego instytutu d/s zdrowia, a również wielu specjalistów wirusologów:  

- to jest "prawdopodobne z biologicznego punktu widzenia."

Wystarczy zadać sobie na początek tylko jedno pytanie: "dlaczego bagatelizuje się opinie specjalistów wirusologów", a na pewno u wielu pojawią się wątpliwości, i pojawiają się...nawet u zaszczepionych.
https://www.welt.de/politik/deutschland/article225259255/Corona-Immer-mehr-Faelle-und-Ausbrueche-RKI-in-Sorge-wegen-Mutation.html

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Jola]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Ale ty słuchając opinii innych lekarzy, czy naukowców dzisiaj wyjetych spod prawa za mówienie prawdy jesteś foliarzem i płaskoziemcą, natomist ci którzy szprycuję się niezbadanym gównem, to inteligencja na wysokim poziomie he he he. Taka jest narracja w telewizorze.

Niestety, ale dzieje się jak piszesz.
Staram się rozumieć osoby, które zwyczajnie się boją, bo wirus jest, ale straszą tak naprawdę sami nie wiedząc "czym".

Inna sprawa, że przy okazji można się dowiedzieć jaki poziom inteligencji prezentują osoby "ze świecznika" i nie tylko...dlaczego tak łatwo dają sobą manipulować.
Pomijając urzędy, które "z zasady" muszą ulec presji "sił wyższych", decyzje i opinie WHO iyp., to chcę wierzyć, że jednak mądrych ludzi nie brakuje, i że są w większości.
Tylko ich opinii nie podaje się do publicznej wiadomości, przeciwnie...szybko znikają nawet kiedy się pojawią, a sami autorzy odzierani od czci i wiary za propagowanie prawdy.

Inkwizycja XXI wieku...:/

[Lothar.]

Ale jest pewien niuans który ci umyka Ewo, godność ludzi oszukanych. Przecież sami cierpieli i cierpieli ich bliscy. Więc trzeba jakoś delikatnie tą wiedzę i m "podać" aby sami wyciągnęli wnioski. Jesteśmy ludźmi Rozumu i metody powinny być dopasowane do okoliczności i tego że ta cała operacja finansowa była przygotowywana przez fachowców z reklamy i operacji bankowych bo pieniądze w grze są niebywałe, oczywiście na kredyt który wszyscy zaraz będziemy spłacali lub utracimy resztki które nam pozostały.

[Drapak]

Jola napisał/a

Ewo, już pod koniec stycznia tego roku, jak w życie zaczęła wchodzić idea szczepionkowa szef Instytutu Roberta Kocha (urząd d/s zdrowia), na konferencji prasowej podzielił się opinią, którą aktualnie przypominają nawet najbardziej "zdyscyplinowani", ale zaniepokojeni Niemcy.

"Zawsze będą testy PCR, które można wykorzystać do poszukiwania konkretnych mutacji” - powiedział Wieler, wyjaśniając, że w przyszłości pojawi się więcej wariantów.

Jest to bardzo prawdopodobne z biologicznego punktu widzenia.

Im więcej zaszczepimy, tym więcej zmian będzie występować."

Już dawno pojawiały się opinie, że większe zagrożenie mogą  stanowić osoby masowo szczepione, cytując nie tylko szefa rządowego instytutu d/s zdrowia, a również wielu specjalistów wirusologów:  

- to jest "prawdopodobne z biologicznego punktu widzenia."

Wystarczy zadać sobie na początek tylko jedno pytanie: "dlaczego bagatelizuje się opinie specjalistów wirusologów", a na pewno u wielu pojawią się wątpliwości, i pojawiają się...nawet u zaszczepionych.
https://www.welt.de/politik/deutschland/article225259255/Corona-Immer-mehr-Faelle-und-Ausbrueche-RKI-in-Sorge-wegen-Mutation.html

Nie znam się ale Pani Ordynator powiedziała mi dwie ciekawe rzeczy a raczej wie co mówi, po pierwsze że zaszczepione osoby mogą zarażać :) szok prawda? a druga że Oni w szpitalu z samym wirusem dają sobie rade w dwa trzy dni ale z jego skutkami pacjenci mogą  się całe życie.
Właśnie dziś bardzo gównianie się czuję wczoraj pierwszy dzień bez enkoronu  i czuję się jak Warszawa w 45 błe ze sterydem źle bez też :(

[Jola]

Drapak napisał/a

Nie znam się ale Pani Ordynator powiedziała mi dwie ciekawe rzeczy a raczej wie co mówi, po pierwsze że zaszczepione osoby mogą zarażać :) szok prawda? a druga że Oni w szpitalu z samym wirusem dają sobie rade w dwa trzy dni ale z jego skutkami pacjenci mogą  się całe życie.
Właśnie dziś bardzo gównianie się czuję wczoraj pierwszy dzień bez enkoronu  i czuję się jak Warszawa w 45 błe ze sterydem źle bez też :(

Tak, o tym, że zaszczepieni mogą zarażać coraz częściej podają nawet media.
Coraz więcej podobnych wiadomości w końcu oficjalnie będzie publikowanych, bo na dłuższą metę nie da się tego ukryć.

Drapaku, przykre to wszystko...zdrowiej :), i niech nie ogarniają ciebie i Wenus wątpliwości co do skutecznego powrotu do zdrowia, bo dużo zależy od nastawienia.
Psychika to potężne narzędzie, z którego jeszcze nie do końca zdajemy sobie sprawę.

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Jola]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Drapak, ale przecież powikłania po grypie, czy anginie, czy innych chorobach dróg oddechowych były od zawsze! Mój syn, jak był mały, to co kilka miesięcy łapał anginę, wiedziałam, że najczęstrzym powikłaniem po anginie jest zapalenie mięśnia sercowego, co wiązało się z przeszczepem, a w najgorszym razie ze śmiercią. Bałam się, więc jeździłam z nim do kardiologa na badania. Szukalam wszędzie pomocy, bo angina nie odpuszczała i możecie się ze mnie śmiać, ale znalazłam jakąś energoterapeutkę (ostatnia deska ratunku), która leczyła choroby naelektryzowanymi kulkami metalowymi, które syn trzymał w rękach. Miałam iść tam chyba 10 razy, ale poszłam może z pięć, bo sie popukałam w głowę co ja robie i odpusciłam. I wiesz co? te 5 razy pomogło! Niektórzy mówią, że takie leczenia działa na psychę i organizm sam się leczy, ale on był dzieckiem, w ogóle nie wiedział po co ja go tam ciągam, więc działanie psyche odpada! Nie wiem, jak to się stało, ale od tamtej pory on nie choruje na anginę.

Odpowiednia magnetyzacja (jonizacja) ma niebagatelny wpływ na nasz organizm, to nie mit...), ale trzeba weryfikować, aby trafić na kompetentną osobę.

[Lothar.]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Drapak, ale przecież powikłania po grypie, czy anginie, czy innych chorobach dróg oddechowych były od zawsze! Mój syn, jak był mały, to co kilka miesięcy łapał anginę, wiedziałam, że najczęstrzym powikłaniem po anginie jest zapalenie mięśnia sercowego, co wiązało się z przeszczepem, a w najgorszym razie ze śmiercią. Bałam się, więc jeździłam z nim do kardiologa na badania. Szukalam wszędzie pomocy, bo angina nie odpuszczała i możecie się ze mnie śmiać, ale znalazłam jakąś energoterapeutkę (ostatnia deska ratunku), która leczyła choroby naelektryzowanymi kulkami metalowymi, które syn trzymał w rękach. Miałam iść tam chyba 10 razy, ale poszłam może z pięć, bo sie popukałam w głowę co ja robie i odpusciłam. I wiesz co? te 5 razy pomogło! Niektórzy mówią, że takie leczenia działa na psychę i organizm sam się leczy, ale on był dzieckiem, w ogóle nie wiedział po co ja go tam ciągam, więc działanie psyche odpada! Nie wiem, jak to się stało, ale od tamtej pory on nie choruje na anginę.

Weź coś napisz o tej metodzie Ewo >;)) Te kulki były podłączone do jakieś aparatury kablami?

[Drapak]

Jola napisał/a

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Drapak, ale przecież powikłania po grypie, czy anginie, czy innych chorobach dróg oddechowych były od zawsze! Mój syn, jak był mały, to co kilka miesięcy łapał anginę, wiedziałam, że najczęstrzym powikłaniem po anginie jest zapalenie mięśnia sercowego, co wiązało się z przeszczepem, a w najgorszym razie ze śmiercią. Bałam się, więc jeździłam z nim do kardiologa na badania. Szukalam wszędzie pomocy, bo angina nie odpuszczała i możecie się ze mnie śmiać, ale znalazłam jakąś energoterapeutkę (ostatnia deska ratunku), która leczyła choroby naelektryzowanymi kulkami metalowymi, które syn trzymał w rękach. Miałam iść tam chyba 10 razy, ale poszłam może z pięć, bo sie popukałam w głowę co ja robie i odpusciłam. I wiesz co? te 5 razy pomogło! Niektórzy mówią, że takie leczenia działa na psychę i organizm sam się leczy, ale on był dzieckiem, w ogóle nie wiedział po co ja go tam ciągam, więc działanie psyche odpada! Nie wiem, jak to się stało, ale od tamtej pory on nie choruje na anginę.

Odpowiednia magnetyzacja (jonizacja) ma niebagatelny wpływ na nasz organizm, to nie mit...), ale trzeba weryfikować, aby trafić na kompetentną osobę.

Nie znom się ale ja bardzo rzadko chorowałem na grypę roz na 10 lot  może a poza tym całym cyrkiem wpierdzielałem i wit D - 4000 jednostek i witaminy i neosine - przeciwirusowy i G pomogło :)
A nastawienie mom pozytywne i zawzięte zapierdzielam i ćwiczę spaceruję dychom na całego :) są efekty jestem coroz silniejszy ale po wysiłku jak np schody na 4 pietro o pewnym czasie atak kaszlu i schodzi mi przy tym jakiś syf :(
Idę się ,,namagnesować " na rowerku magnetycznym dziś znowu minuta dłużej :)))

[Jola]

Drapak napisał/a

Nie znom się ale ja bardzo rzadko chorowałem na grypę roz na 10 lot  może a poza tym całym cyrkiem wpierdzielałem i wit D - 4000 jednostek i witaminy i neosine - przeciwirusowy i G pomogło :)
A nastawienie mom pozytywne i zawzięte zapierdzielam i ćwiczę spaceruję dychom na całego :) są efekty jestem coroz silniejszy ale po wysiłku jak np schody na 4 pietro o pewnym czasie atak kaszlu i schodzi mi przy tym jakiś syf :(
Idę się ,,namagnesować " na rowerku magnetycznym dziś znowu minuta dłużej :)))

Cieszę się Drapaku! :)

Ale bądź ostrożny, aby nie przesadzić w drugą stronę, serduszko może być "wrażliwe" przez dłuższy czas.
Kwestie indywidualne, jak szybko dochodzi się do pełnego zdrowia i sprawności.

A rowerek świetna sprawa👌, mój póki co nieco przy_kurzony, tęskno na mnie zerka...;))

[Serenity]

Jola napisał/a

Im więcej zaszczepimy, tym więcej zmian będzie występować."

Już dawno pojawiały się opinie, że większe zagrożenie mogą  stanowić osoby masowo szczepione, cytując nie tylko szefa rządowego instytutu d/s zdrowia, a również wielu specjalistów wirusologów:  

- to jest "prawdopodobne z biologicznego punktu widzenia."

Wystarczy zadać sobie na początek tylko jedno pytanie: "dlaczego bagatelizuje się opinie specjalistów wirusologów", a na pewno u wielu pojawią się wątpliwości, i pojawiają się...nawet u zaszczepionych.
https://www.welt.de/politik/deutschland/article225259255/Corona-Immer-mehr-Faelle-und-Ausbrueche-RKI-in-Sorge-wegen-Mutation.html

O tym właśnie rozmawiałyśmy już jakiś czas temu z Michalinką. Jak widać te nasze obawy, że osoby zaszczepione będą zarażać doczekały się opinii specjalistów...

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.