Ten post był aktualizowany .
Pogadać to sobie i w Polsce lubią...;)) Andrzeju, mój lekarz rodzinny szybciej skończy praktykę niż mnie ponownie zobaczy...;)) Wysoki, postawny, wiecznie opalony pan dobrze po 70-tce, rety, rety...:) A do apteki chodzę głównie po stopery do uszu, bo mam sypialnię od strony ulicy. Także (póki co), nie odczuwam, jakichkolwiek niedogodności bez e - recepty...oby jak najdłużej wystarczyły mi moje "tajemnicze eliksiry" i miksturki! :) ![]() |
Ten post był aktualizowany .
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Drapak
Być może, nawiązałam jednak do wizyty u moich rodziców zeszłego lata, kiedy próbowałam dodzwonić się do przychodni, aby umówić tatę do lekarza rodzinnego. Tragedia, po kilku próbach włączyłam głośnik w telefonie i czekałam, czekałam... W końcu tata oznajmił, że sam podejdzie do Polikliniki, do rejestracji. I pojechał, tylko po to by usłyszeć kiedy i o której zadzwoni do niego lekarz. A że chodziło o receptę, to po rozmowie z lekarzem i tak musiał ponownie jechać do przychodni po receptę, bo w Polsce e-recepta też jest chyba od niedawna. Ps. Wracając do covida, którego nie ma ;)), jesteś chyba jakąś ważną szychą :) Koleżanka w zeszłym roku miała podobno covida, tak stwierdzono po objawach itp. ale nie była hospitalizowana. Za to sama dochodzila do siebie przez kilka następnych tygodni, bo uczucie zmęczenia długo nie ustępowało. Sama wtedy narzuciła sobie dyscyplinę spacerów wokół stoliczka...z czasem zwiększając dystans. Rehabilitacji nikt jej nie proponował, no ale ona tylko z-ca naczelnika Urzędu Skarbowego..:)) Aż się boję zapytać "ktoś ty!"..:) ![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Jola
No tak. Jak człowiek sam o siebie nie zadba, to i żaden lekarz nie pomoże. Staraj się polubić odgłosy z ulicy, jak ja polubiłem odgłosy samolotów. Teraz nawet mi tego brakuje, hehehe
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Z tego co czytam Niemcy próbowali z e-receptą już w 2005 roku. "W jakim otoczeniu odbywało się tworzenie systemu W przypadku korporacji, duże inicjatywy IT mają charakter scentralizowany, nawet, jeśli docelowo są wdrażane w wielu krajach. W przypadku inicjatywy takiej jak e-recepta w Niemczech, przekonanych do udziału w projektu musiało zostać wielu niezależnych i samorządnych interesariuszy. W Niemczech żyje 70 milionów ludzi objętych obowiązkowym ubezpieczeniem i 9 milionów ubezpieczonych prywatnie. Ważni interesariusze to lekarze w liczbie około 340 000 (z tego 100 000 to lekarze rodzinni), pracujący w 90 000 placówek. Do tego dochodzi 20 000 aptek i 2 000 szpitali. Na rynku działa 150 firm zajmujących się ubezpieczeniem obowiązkowym oraz 40 firm dostarczających ubezpieczenia prywatne. Szpitale i praktyki lekarskie używały łącznie 176 systemów, z których 22 miało udział w rynku większy niż 1%. Wszystkie klasy interesariuszy w Niemczech miały silne reprezentacje branżowe (izby, samorządy, stowarzyszenia). Konstrukcja niemieckiego systemu e-zdrowia Niemiecki system e-zdrowia opierał się na dwóch komponentach - karcie mikroprocesorowej, która posiadał pacjent, oraz infrastrukturze "telematycznej", która zapewniała centralne bazy danych oraz bezpieczny system połączeń między uczestnikami systemu....(...) W sumie obliczono, że wprowadzenie e-recepty wymaga ponad 20 minut dodatkowej pracy lekarza dziennie, podczas gdy nie jest on beneficjentem korzyści z programu. Poczynając od 2007 roku, zgromadzenia lekarzy przyjmowały stanowisko przeciwko wprowadzeniu programu. W 2008 roku stanowisko wzywało do zakończenia testów i określiło system jako niezdolny do zapewnienia bezpieczeństwa danych pacjentów.(...)" https://www.gdziepolek.pl/blog/z-czego-wynikala-kleska-e-recepty-w-niemczech-i-czy-grozi-nam-powtorka-w-polsce ![]() |
No. To już wiemy kto był przeciwny nowej technologi. Sądzę że lekarze chcą dalej kasować za...Wizytę. I tu jest pies pogrzebany...
Druga tura bez Bonżura...
|
Nie chciało mi się wierzyć, że akurat Niemcy mają problemy w utworzeniu sprawnie funkcjonującego systemu IT. Jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo, że kasa jest na rzeczy...:) ![]() |
No tak. Wystarczy że powiedzieli że ten system nie zapewnia pacjentom podstawowej ochrony...To tak jakby powiedzieli..."To w takim razie my umywamy ręce od odpowiedzialności prawnej". Może i maja rację? Bo jak pielęgniarka coś sknoci i wyśle "komputerowo", nie temu co potrzeba leki. To kto ponosi odpowiedzialność potem?...Lekarz...
Druga tura bez Bonżura...
|
Nieee, raczej tak nie jest. Lekarz wystawia receptę, ale za pomyłki logistyczne czy mieszanie asortymentu odpowiada osoba, która transfer obsługuje. No chyba, że w Niemczech lekarz, bo to jego Praxis. Jakby nie było, potrafią być skuteczni...:) Dobranoc Andrzeju... ![]() |
No właśnie. On tam jest szefem. Jak kapitan na statku, odpowiada na wszystko...Dobranoc Jolu...
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Jola
No strasznie wielka :)chyba z racji gęby spuchniętej po Enkortonie - sterydzie. ![]() Ale skoro dowiedziałem się że coś takowego jest, więc kiedy w zeszłym tygodniu miałem wizytę u lekarki - wcale nie była chętna do wydania mi skierowania, ponoć nie miała numeru skierowania itp więc zadzwoniłem do NFZ i takowy numer jej załatwiłem :) Nie ma co się z nimi pierdzielić trzeba wykorzystać co się da. Mało tego Jesienią załatwię sobie Sanatorium a co, mało mnie na tamten świat nie wysłali więc żadnych skrupułów :) https://www.nfz-katowice.pl/index.php/o-nas/aktualnosci-oddzialu/item/125018-rehabilitacja-po-covid-19-wykaz-placowek-w-wojewodztwie-slaskim |
Zabanowany
|
Ten post był aktualizowany .
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
|
Zabanowany
|
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
|
Zabanowany
|
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Drapak
Masz rację Drapaku. Trzeba brać co się należy. Bo jak nie teraz? To kiedy? Cześć Drapaku. Witajcie Duszki.
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
Czyli...Prawda w oczy kole...Komuś nie na rękę głoszenie i rozpowszechnianie prawdy. Bo jakby wszyscy znali prawdę...To co by się to działo. Większość ludzi po prostu nie zna prawdy... Cześć Ewka.
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
Czy ta modelka umarła na prawdę? Czy to tylko fejk?
Druga tura bez Bonżura...
|
18 maja pisała jeszcze na swojej stronie...
Druga tura bez Bonżura...
|
Zabanowany
|
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
"Czuję się zmęczona. Igła mnie nie lubi"
aof1tt8Soh. Mhmgaipogns usm or0e8lad:1umg9a · Ich bin jetzt krank geworden.... Ein paar weitere Tests heute! PS - Nadeln mag ich immer noch nicht... ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
Po trzech tygodniach szpitala co dzień 5 kroplówkach co chwilę wymienanych wenflonachi co drugi dzień pobierania krwi do badań miałem 15 razy gorzej brzch miałem całej fioletowy od przeciwzakrzepowych jak krowa miłka a to zdjęcie to chyba jakiś żart 😉
|
Free forum by Nabble | Edit this page |