Imli-li ☼ napisał/a
Kotuniu mówiłeś że dzisiaj ostatni dzień a że 28 w piątek robisz pożegnanie tak mi się wydaje no jasne że przeżywam martwię się abyś przetrwał psychicznie to jakoś Skarbie Buziak
Chyba wspomniałem, że ostatni tydzień. No już nie istotnie, nie ma się co sprzeczać, szukać, udowadniać. Pracuję jeszcze jutro i w środę...Czwartek mam urlop. A w piątek przyjdę tylko od 8.00 do 13.00. Zrobię pożegnanie w przerwie obiadowej. Tak ok...11.50...Buziak.
Ps.
Trudno to nazwać pracą...Bo pracy nie ma, hehehe. Tak po prostu, trochę sprzątam i obijam się. Sprzątałem dzisiaj miejsce pracy jednego co poszedł w tym roku w lato. Czego ja tam w szufladach nie znalazłem, hehehe
Druga tura bez Bonżura...