Imli-li ☼ napisał/a
podobno co dorwie to gryzie co mu przypasuje krzyczą często a on szczeka nie wiem czy z nim wychodzą aby się wyszalał może byłby spokojniejszy już raz mieli psa wariata rzucał się na ludzi na mnie też skoczył omal mi palca u ręki nie odgryzł bo zastawiałam sobie twarz mąż Grazi mnie uratował wydali go i też tam dzieci pogryzł nie wiem czy go nie uśpili a małe toto było czarne psisko na ludzi się rzucał i gryzł poważnie Buziak
Aaa dlaczego nie kupią mu takiej "kości" do gryzienia? Są w sklepach zoologicznych, pewnie takie to jest. To z jakiegoś tworzywa, odlanego w formie kości, czymś pewnie nasączona. Psy za tym przepadają. Młodemu psu wyrzynają się jeszcze zęby. To go swędzi i musi coś gryźć. Nie znam się specjalnie na psach, nie wiem dlaczego tamten był agresywny. Podobno jak za wcześnie odejmie się psa od suki, to takie psy są. Ale czy to prawda, nie wiem...Buziak.
Druga tura bez Bonżura...