Lothar. napisał/a
Witaj Jolu.
...)
Mama z tego wyszła, a mnie został prezent, taki że widzę u ludzi normalnych, pewne tendencje związane z możliwościami rozwoju chorobliwego. Wiem że się rozgniewasz i być może uznasz moją wypowiedź za atak. Ale jak zaczniesz pytać: Dlaczego, to sama uzyskasz odpowiedzi.
Wojtku, w twoje "widzenia" i sposób tychże ja nawet nie wnikam! :))
Akurat te twoje "starania" pomniejszenia rozmówcy (co bardzo wyraźne w rozmowie z Ewą) traktuję wyjątkowo pobłaźliwie, bo poniekąd już się do tego przyzwyczaiłam.
"Finezyjna gra na emocjach" vel twarda manipulacja, którą jako rzekomy znawca tematu dostrzegasz u kobiet, jest często twoim udziałem.
Zapytaj siebie dlaczego, na pewno uzyskasz właściwą odpowiedź...o ile będziesz ze sobą szczery?
Czy jeszcze potrafisz? :)