Jak się kontaktować z Aniołami

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[michalina]

Jola napisał/a

michalina napisał/a

Hej Kawusiu:))
dziękuję za wszystkie informacje o Aniołach:)
Powiem Ci,że zainteresowalam się Aniołami dopiero tu na tym forum gdy Ty zaczęłaś o nich pisać:))
A teraz coraz więcej się o nich dowiaduję :)

Hejka Michalinko.

O Aniołach i ja wczoraj czytałam. Nawet nie myślałam, że pośród nich zachowana jest hierarchia! :))
Ale chyba nie chodzi o to, który ważniejszy...bo jeśli tak, to ja chciałabym kontaktować się tylko z "szefem"!👌😁

A poważniej, już pisałam, że mnie ponownie do forum  "przyciągnęły" głównie wasze rozmowy, wątki jakie zakłada Kawusia.
Poruszacie się po czarodziejskich terenach tak swobodnie (i nie nachalnie), że nawet jeśli ktoś początkowo nie traktował tych tematów poważnie, to na pewno z nich nie drwi.
Myślę, że przeciwnie, zaczyna się zastanawiać "może faktycznie coś w tym jest"! :))

Ja wiem, że "coś w tym jest" i cieszy mnie, że nie tylko ja.

I nie o to chodzi, że nagle zacznę wybijać rytm na bębenku! :))

Wiem, że to tylko pewien element "czarodziejskich" możliwości.
Spośród całego "magicznego" spektrum, każdy może wybrać, to co do niego najbardziej przemawia.
 
Pamiętam jak kiedyś uśmiałam się z Pana w TV, który na odległość (ludziom w domach), energetyzował wodę.
A w tym chyba faktycznie "coś jest", ale równie istotne co intencja nadawcy, jest nastawienie odbiorcy.

To jak z super mocnym lekiem przeciw bólowym, jeśli nastawię się na działanie wyjątkowo sceptycznie, nie zadziała zgodnie z przeznaczeniem...itpd.
Przykładów można by mnożyć.

Zmierzam do tego, że poznaję coraz wiecej osob, które nie krępują się mówić, że np. wierzą w Anioły.
I to jest super!  :))
W sensie czuję, że to jest właściwa droga, a wy z Kawusią (i Kropelka) jesteście forumowymi Czarodziejkami.

O Magu Wojtku nie wspominam, bo wiadomo, że to "szef wszystkich szefow"...głównie swój własny! :))
Jak każdy/a z nas, nic na siłę! :)

Hej Jolu:))
Staram się podchodzić bardziej naukowo do tych wszystkich zjawisk ale intuicyjnie czuję,że coś jest na rzeczy z Aniołami,klątwami,innymi bytami itd:)
Obejrzałam cykl wykładów pana Woźnego,fizyka jądrowego i on twierdzi,że tzw.Bóg Stwórca zamieszkuje po prostu inną przestrzeń,że tam rodzą się nasze dusze i każda dusza dostaje do pomocy Anioła:))
Moim zdaniem ludzie za bardzo są zadufani,ufają nauce,badają kosmos a do tej pory nie wiedzą,czym i po co jest np.sen;))
Wierzę Kawusi,że widziała Anioła,wierzę Kropelce,że kreuje rzeczywistość.Tego jeszcze nie potrafię ale może z czasem;)
Byłabym niesłychana ignorantką gdybym odrzucała coś ,co ma prawo mieć miejsce.
To,że czegoś nie widzimy i nie słyszymy nie znaczy,że tego nie ma:))
Kropelka jest mistrzynią w kreowaniu rzeczywistości,Kawusia jest mistrzynią magii:))
Jeśli chodzi o mnie działam intuicyjnie.Nie dalej jak wczoraj uleczyłam moją kotkę ,zwykłą prośbą do Ducha Świętego i Archanioła Rafała.Kawusia mówiła,że on jest od uzdrawiania:))Poprosiłam i DŚ,i Rafaela by przeze mnie uzdrowił Puśce łapkę i dziś kocina śmiga zadowolona,oczywiście mógł to być przypadek:))
Ale Jolu to po części zawdzięczam Kawusi bo ona mi zwróciła uwagę,że powinnam leczyć,że mam zieloną energię i to mnie natchnęło do tego by próbować swoich sił w tym względzie:))


"Spośród całego "magicznego" spektrum, każdy może wybrać, to co do niego najbardziej przemawia."

I to jest Jolu najlepsze podsumowanie,nie ważne co ,ważne,by zadziałało:))
Każdy otrzymuje jakieś dary i indywidualnie,intuicyjnie czuje,co ma zrobić by działało:))
Do mnie np.nie przemawia Joga ani medytacja,nie ta energia,za bardzo się lubię wiercić;))
Niektóre rytuały magiczne mogę robić jak są krótkie,za długie mnie męczą.Sama sobie robię rytuał tak,jak czuję w danym momencie:))
Jolu czuję się szczęśliwa,że poznałam Kropelkę i Kawusię,że mogę swobodnie mówić o swoich snach,"metafizycznych"doznaniach i nikt nie popuka się w głowę;))

Fajne,że niektóre osoby,pragmatyczne do tej pory zaczynają zauważać,że jest coś coś poza naszymi zmysłami:))
Tak więc Jolu szukaj swojej ścieżki,intuicja Ci podpowie:))

Będziemy Ci służyć radą i pomocą jakby cuś:))Ale Jolu uczymy się każdy od każdego więc i od Ciebie też się z pewnością podszkolimy;))
Miłego dzionka:))

[Lothar.]

Mam to w sobie Kawusiu >;)) Razem z Gniewem, ale zadecydowałem inaczej. Skoro sam wybrałem taką Lekcje Życiową, to dokładnie obejrzę o co chodzi i dlaczego. Poczucie Winy jest dla mnie narzędziem do odkrywania własnej Głębi, nie ulegam :) a świadomie używam do trzymania Ego na dystans, co jest praktyczne i niesłychanie komiczne. No bo czym teraz straszyć i co obiecywać? Szkoda że oświeconych jest tak mało i ludzie lubią ludyczność intelektualną i obyczajową co daje podporządkowanie bez krytyki i wewnętrznego wglądu. Nawet filozofia i religie, nic nie pomagają.

[Kawusia]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

No to teraz będzie interpretacja zdjęcia he he he. Nie mam siły do ciebie he he naprawdę. A ty co widzisz? no dawaj! Aaaa i wstaw swoje he he he. Odważysz się? he he he

Wklejałem, hmm, trzeba było uważać >;) Dziecko wygląda na wycofane i niepewne, jest to pewnie kompensowane zachowaniem ekstrawertycznym. Masz malunki z dzieciństwa? Chodzi o rozbudowany DSR  Dziecięca Skala Rozwojowa.

[Kawusia]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Kawusia]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[michalina]

Kawusia napisał/a

michalina napisał/a

Jola napisał/a

michalina napisał/a

Hej Kawusiu:))
dziękuję za wszystkie informacje o Aniołach:)
Powiem Ci,że zainteresowalam się Aniołami dopiero tu na tym forum gdy Ty zaczęłaś o nich pisać:))
A teraz coraz więcej się o nich dowiaduję :)

Hejka Michalinko.

O Aniołach i ja wczoraj czytałam. Nawet nie myślałam, że pośród nich zachowana jest hierarchia! :))
Ale chyba nie chodzi o to, który ważniejszy...bo jeśli tak, to ja chciałabym kontaktować się tylko z "szefem"!👌😁

A poważniej, już pisałam, że mnie ponownie do forum  "przyciągnęły" głównie wasze rozmowy, wątki jakie zakłada Kawusia.
Poruszacie się po czarodziejskich terenach tak swobodnie (i nie nachalnie), że nawet jeśli ktoś początkowo nie traktował tych tematów poważnie, to na pewno z nich nie drwi.
Myślę, że przeciwnie, zaczyna się zastanawiać "może faktycznie coś w tym jest"! :))

Ja wiem, że "coś w tym jest" i cieszy mnie, że nie tylko ja.

I nie o to chodzi, że nagle zacznę wybijać rytm na bębenku! :))

Wiem, że to tylko pewien element "czarodziejskich" możliwości.
Spośród całego "magicznego" spektrum, każdy może wybrać, to co do niego najbardziej przemawia.
 
Pamiętam jak kiedyś uśmiałam się z Pana w TV, który na odległość (ludziom w domach), energetyzował wodę.
A w tym chyba faktycznie "coś jest", ale równie istotne co intencja nadawcy, jest nastawienie odbiorcy.

To jak z super mocnym lekiem przeciw bólowym, jeśli nastawię się na działanie wyjątkowo sceptycznie, nie zadziała zgodnie z przeznaczeniem...itpd.
Przykładów można by mnożyć.

Zmierzam do tego, że poznaję coraz wiecej osob, które nie krępują się mówić, że np. wierzą w Anioły.
I to jest super!  :))
W sensie czuję, że to jest właściwa droga, a wy z Kawusią (i Kropelka) jesteście forumowymi Czarodziejkami.

O Magu Wojtku nie wspominam, bo wiadomo, że to "szef wszystkich szefow"...głównie swój własny! :))
Jak każdy/a z nas, nic na siłę! :)

Hej Jolu:))
Staram się podchodzić bardziej naukowo do tych wszystkich zjawisk ale intuicyjnie czuję,że coś jest na rzeczy z Aniołami,klątwami,innymi bytami itd:)
Obejrzałam cykl wykładów pana Woźnego,fizyka jądrowego i on twierdzi,że tzw.Bóg Stwórca zamieszkuje po prostu inną przestrzeń,że tam rodzą się nasze dusze i każda dusza dostaje do pomocy Anioła:))
Moim zdaniem ludzie za bardzo są zadufani,ufają nauce,badają kosmos a do tej pory nie wiedzą,czym i po co jest np.sen;))
Wierzę Kawusi,że widziała Anioła,wierzę Kropelce,że kreuje rzeczywistość.Tego jeszcze nie potrafię ale może z czasem;)
Byłabym niesłychana ignorantką gdybym odrzucała coś ,co ma prawo mieć miejsce.
To,że czegoś nie widzimy i nie słyszymy nie znaczy,że tego nie ma:))
Kropelka jest mistrzynią w kreowaniu rzeczywistości,Kawusia jest mistrzynią magii:))
Jeśli chodzi o mnie działam intuicyjnie.Nie dalej jak wczoraj uleczyłam moją kotkę ,zwykłą prośbą do Ducha Świętego i Archanioła Rafała.Kawusia mówiła,że on jest od uzdrawiania:))Poprosiłam i DŚ,i Rafaela by przeze mnie uzdrowił Puśce łapkę i dziś kocina śmiga zadowolona,oczywiście mógł to być przypadek:))
Ale Jolu to po części zawdzięczam Kawusi bo ona mi zwróciła uwagę,że powinnam leczyć,że mam zieloną energię i to mnie natchnęło do tego by próbować swoich sił w tym względzie:))


"Spośród całego "magicznego" spektrum, każdy może wybrać, to co do niego najbardziej przemawia."

I to jest Jolu najlepsze podsumowanie,nie ważne co ,ważne,by zadziałało:))
Każdy otrzymuje jakieś dary i indywidualnie,intuicyjnie czuje,co ma zrobić by działało:))
Do mnie np.nie przemawia Joga ani medytacja,nie ta energia,za bardzo się lubię wiercić;))
Niektóre rytuały magiczne mogę robić jak są krótkie,za długie mnie męczą.Sama sobie robię rytuał tak,jak czuję w danym momencie:))
Jolu czuję się szczęśliwa,że poznałam Kropelkę i Kawusię,że mogę swobodnie mówić o swoich snach,"metafizycznych"doznaniach i nikt nie popuka się w głowę;))

Fajne,że niektóre osoby,pragmatyczne do tej pory zaczynają zauważać,że jest coś coś poza naszymi zmysłami:))
Tak więc Jolu szukaj swojej ścieżki,intuicja Ci podpowie:))

Będziemy Ci służyć radą i pomocą jakby cuś:))Ale Jolu uczymy się każdy od każdego więc i od Ciebie też się z pewnością podszkolimy;))
Miłego dzionka:))

Michalinko póki pamiętam Aniołem od zwierząt tych domowych jest Hanel .Mam teraz zamiar z nim popracować,wezwany na pomoc zwierzęciu natychmiast przybywa.Ja sobie to zapisałam ,bo to  z nauk Anji,a boję się że za jakiś czas zapomnę.Oczywiście Rafael jak piszesz od uzdrawiania,tez go zawsze wzywam.Anja mówiła ze jak chcielibyśmy się dogadać ze zwierzęciem ,to też przez Hanela.A ja bardzo się cieszę że uzdrawiasz ,to cudowne i wspaniałe.

Hej Kawusiu:))
Właśnie doczytałam o Hanelu ,super,dziękuję za info:))
Kawusiu ale to dzięki Tobie uwierzylam,że coś z tym moim uzdrawianiem jest na rzeczy i teraz próbuję :)
Ale wiesz Kawusiu,są przypadki,że czuję,że nie mogę ingerować.Tak było np.z moją Mamą i moim teściem,nie ingerowałam wcale natomiast jeśli chodzi o syna,męża czy koty to jak najbardziej;))
A teraz po prostu rozszerzę spektrum tam,gdzie poczuję,że moja pomoc ma przyjść:))

[michalina]

Kawusia napisał/a

Hcę żeby Hanel rozwiązał konflikt między moimi kotami ,bo mam dość,zwłaszcza teraz jak siedzą w domu całymi dniami.

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

>;))
Jakie miłe głębokie spojrzenie :) I co z ciebie Ewo wyrosło? >;)) Nie mam zdjęć, kiedyś, rozstałem się ze swoją Przeszłością, ognisko, flacha i łzy, bardzo osobista impreza, trochę miałem bo Mama zachomikowała, ale nie wiem gdzie są :) czekają  Twoje techniki umniejszające są zabawne >;) Ciekawe czy wiesz dlaczego je używasz? Przecież widzisz że kobiety używają przemocy finezyjnie, robisz to otwarcie, hmm, kontestujesz? Nie potrafisz używać kobiecych strategii? Masz bardzo stanowcze kobiety w rodzinie, czy masz rację i wychowano cię tak abyś hmm nie cierpiała z miłości? Czy było by kogoś na to stać?

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

Nie jestem Ewą :) aby ..... Dokończ.

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

Skoro pytasz >;) Masz ciekawe talenty, które chowasz, jak biedak bawiąc się diamentami a uważając że to szkiełka. Dostrzegłem to. Co zrobiłem, postawiłem Cię Ewo przed Lustrem, mnie tu nie ma ( w pewnym sensie ) i sama sobie zadałaś te pytania. Mówiłem, czym większy potencjał tym ciekawiej >;)

PS.
Polubiłem Cię i było by mi przykro, jak byś była nieszczęśliwa :) Cóż za bezwstydne wyznanie >;P

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

>;PP
A co wyszło z połączenia prac Zygmunta Freuda z Racjonalizmem? Przypomnij sobie, zdawałaś to, kto ci ten indeks podpisał? >;PP

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

Księga Sędziów podaje, że Dalila mieszkała w dolinie Sorek. Musiała odznaczać się dużą urodą, gdyż znany ze swej odwagi i nadludzkiej siły Samson zakochał się w niej bez pamięci.

Pewnego dnia odwiedzili ją władcy filistyńscy. Obiecali, że każdy z nich da jej po tysiąc srebrników, jeśli dowie się, w jaki sposób można Samsona związać i obezwładnić oraz w czym tkwi tajemnica jego nadludzkiej siły. Dalila, chcąc zarobić obiecane pieniądze, zapytała Samsona, jak można go obezwładnić. Samson odpowiedział, że należy go związać siedmioma surowymi linami, jeszcze nie wyschłymi. Gdy Filistyni dostarczyli jej owe liny, Dalila związała go nimi w nocy i krzyknęła: "Samsonie, Filistyni nad tobą", ale on z łatwością zerwał krępujące go więzy. Dalila zrozumiała, że ją oszukał. Po pewnym czasie Dalila ponowiła pytanie. Otrzymała wówczas odpowiedź, że należy go związać nowymi, jeszcze nieużywanymi powrozami, by utracił swoją siłę. Dalila związała go nimi, gdy spał, ale na jej okrzyk, że Filistyni nadchodzą, zerwał je z łatwością. Po pewnym czasie Dalila ponowiła pytanie, zarzucając mu równocześnie okłamywanie jej. Samson odparł, że jego włosy musiałyby być przywiązane do palika wbitego w ziemię, by utracił siłę. Wówczas Dalila uśpiła Samsona i przywiązała jego włosy do palika wbitego w ziemię, ale on nadal nie utracił swojej siły. Wtedy Dalila zarzuciła mu brak miłości, brak zaufania oraz okłamywanie jej. Naprzykrzała mu się w ten sposób każdego dnia, aż w końcu wyznał jej, że był nazirejczykiem, czyli osobą poświęconą Bogu, a jego siła to dar od Boga. Obcięcie włosów byłoby złamaniem zasad nazyreatu, które sprawiłoby, że utraciłby siłę i stałby się zwykłym człowiekiem. Dalila zrozumiała, że tym razem powiedział prawdę, toteż niezwłocznie poinformowała o tym Filistynów. Ci przybyli na miejsce wraz z obiecanymi srebrnikami i ukryli się w domu. Dalila uśpiła Samsona na swoich kolanach i przywołała jednego z mężczyzn, by ogolił mu głowę. Gdy to nastąpiło, krzyknęła: "Filistyni nad tobą". Samson ocknął się, ale nie był w stanie z nimi walczyć. Filistyni związali go i wyłupili mu oczy, następnie uprowadzili go do Gazy, gdzie zmusili do niewolniczej pracy.

Ile zarobiła srebrników i jak skończyła "pani Profesor od Indeksu"?

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.