Jak nie s... to przemarsz wojsk.

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
149 wiadomości Opcje
12345678
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak nie s... to przemarsz wojsk.

Lothar.
Kolejna kroplówka i pojechałem na drugą stronę miasta na USG jamy brzusznej, czysto nie ma nowotworów, na mieście pogoda tragiczna, lód i zadymka, jazda 30km/h i strach robić cokolwiek, ale się udało.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak nie s... to przemarsz wojsk.

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak nie s... to przemarsz wojsk.

Lothar.
Czysto, trucizna namieszała, ale nowotworów nie ma. Rano było źle, teraz lepiej, rano kolejna kroplówka. Zobaczymy.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak nie s... to przemarsz wojsk.

michalina
Lothar. napisał/a
Czysto, trucizna namieszała, ale nowotworów nie ma. Rano było źle, teraz lepiej, rano kolejna kroplówka. Zobaczymy.
Biedna psina.
Wojtek,będzie dobrze,trzeba czasu by trucizna się wypłukała.Po takim zatruciu będzie długo do siebie dochodzić bo jest mocno osłabiona ale będzie ok.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak nie s... to przemarsz wojsk.

Lothar.
Już po wszystkim, zdechła mi na rekach z 1,5h robiłem sztuczne oddychanie ale źrenice już nie reagują, jest jeszcze ciepła odchodzi w salonie
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak nie s... to przemarsz wojsk.

Amigoland
Lothar. napisał/a
Już po wszystkim, zdechła mi na rekach z 1,5h robiłem sztuczne oddychanie ale źrenice już nie reagują, jest jeszcze ciepła odchodzi w salonie
Cześć Wojtek. Brak mi słów...Przyjmij szczery wyrazy współczucia...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak nie s... to przemarsz wojsk.

Lothar.
Załatwię jej jutro miejsce na psim cmentarzu, niby tylko pies, a jak by ktoś z rodziny umarł. Jestem facet, a łzy ciurkiem.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak nie s... to przemarsz wojsk.

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak nie s... to przemarsz wojsk.

Lothar.
Siedem lat to połowa życia, mogła by mieć jeszcze dużo dobrych chwil, sorry Ewo, mam tego dosyć, zaraz idę spać.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak nie s... to przemarsz wojsk.

Amigoland
Lothar. napisał/a
Siedem lat to połowa życia, mogła by mieć jeszcze dużo dobrych chwil, sorry Ewo, mam tego dosyć, zaraz idę spać.
Ja bym nie mógł spać...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak nie s... to przemarsz wojsk.

Lothar.
Cicho się w domu zrobiło.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak nie s... to przemarsz wojsk.

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak nie s... to przemarsz wojsk.

Lothar.
Ja tak Kubusia doniosłem do domu i pozszywałem przeżył, wiele razem przeżyliśmy aż odszedł stary, a tu taka kochana i ufna psina, takie istoty jakoś odstają od Świata i długo tu nie mieszkają. Poszedłem się pożegnać jeszcze jest ciepła i wygląda jak by spała
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak nie s... to przemarsz wojsk.

Sylwia
Administrator
🥺 Bardzo mi przykro Wojtek. Współczuję...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak nie s... to przemarsz wojsk.

Lothar.
Witaj Serenko, przykro mi że cię obciążam swoimi zmartwieniami, przykryłem Daisy kocykiem i pożegnałem. Zrobiłem co mogłem, a nie dałem rady jej uratować. Będę za nią tęsknił, na razie to sam nie wiem co dalej, chyba sobie poczytam aby zapomnieć.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak nie s... to przemarsz wojsk.

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Załatwię jej jutro miejsce na psim cmentarzu, niby tylko pies, a jak by ktoś z rodziny umarł. Jestem facet, a łzy ciurkiem.
Współczuję Ci Wojtek,bardzo.
Szkoda psiny,myślałam,że z tego wyjdzie.
Straszne to jest
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak nie s... to przemarsz wojsk.

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Pamiętam, kiedy mialam 12 lat mama powiedziała mi, że dostanę pod choinkę mój wymarzony prezent. I dostałam! pod ogromną choinką stał koszyk, a w środku maleńka psina z czerwoną kokardą. Nuka. Pomimo tego, że miałam podwórko i mogłam ją wypuszczać, żeby się wysikała, łaziłam z nią na długie spacery, żeby zobaczyła świat. Podczas jednego z takich spacerów, kiedy spuściłam ją ze smyczy pojawił się pies, za którym ona pobiegła. Prosto pod samochód! Zebrałam ją z ulicy, zakrwawioną, charczącą i niosłam na rękach prawie 2 km do domu. Myślałam, że umrę z rozpaczy.
O rany!Co za koszmar...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak nie s... to przemarsz wojsk.

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Witaj Serenko, przykro mi że cię obciążam swoimi zmartwieniami, przykryłem Daisy kocykiem i pożegnałem. Zrobiłem co mogłem, a nie dałem rady jej uratować. Będę za nią tęsknił, na razie to sam nie wiem co dalej, chyba sobie poczytam aby zapomnieć.
Wojtek,ja w zeszłym roku w październiku (2019)pożegnałam Rysia,do tej pory za nim tęsknię.
Jak się kogoś kocha to w  często się pojawiaja momenty tęsknoty nawet po długim czasie.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak nie s... to przemarsz wojsk.

Sylwia
Administrator
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Witaj Serenko, przykro mi że cię obciążam swoimi zmartwieniami, przykryłem Daisy kocykiem i pożegnałem. Zrobiłem co mogłem, a nie dałem rady jej uratować. Będę za nią tęsknił, na razie to sam nie wiem co dalej, chyba sobie poczytam aby zapomnieć.
Nie obciążasz, mam swoje...ale smutno mi się zrobiło
Myślałam, że Daisy z tego wyjdzie, jak kiedyś moja sunia. Chociaż moja miała wtedy wymioty i widocznie to też wpłynęło, że z tego wyszła.
To zrozumiałe, że będziesz tęsknił. Nie da się tak szybko zapomnieć, a jak człowiek sobie przypomina, to zawsze łezkę uroni. Wiem, bo pochowałam już kiedyś i psa i kota. Trzymaj się, przytulam.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak nie s... to przemarsz wojsk.

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Duszno mi się zrobiło Michalino z tego wszystkiego, to sobie rozpuściłem łyżkę vit C żeby serducho odpuściło. A już było dobrze i się cieszyłem że po wszystkim. Znalazłem forum Dogomaniaia i u wszystkich wyglądało podobnie 3-4 dni i koniec po truciźnie.
12345678