Zuzanna

[michalina]

Kawusia napisał/a

Ale piękność ,widzę że następna okotowana
W zamian za piękne zdjęcie wrzucam naszego kota romantyka ,którego wprost uwielbiam,kot który wącha i kocha kwiaty.Muszę mu chyba więcej nasadzić ,żeby miał co wąchać.

Jeżeli ktoś mówi że zwierzęta nie mają duszy ,kiedy popatrzy na to zdjęcie ,to chyba się zastanowi.Każdy z naszych kotów jest kochany,ale Cezar wymiata,tym bardziej że jako jedyny ,kiedy mówię do niego on mi odpowiada ,nie lekceważy mnie,a kotki to tak różnie,czasem jest "nie dotykaj mnie"

Kawusiu jakie cudne zdjęcie!Piękne!I kocio fotogeniczny i żonkile;)

[Kawusia]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Kawusia]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Amigoland]

Kawusia napisał/a

Amigoland napisał/a

Kawusia napisał/a

O żeby nie było język tez umie wystawić he he...Właśnie wlazł teraz do klatki Gustawa.

Kawusia napisał/a

O żeby nie było język tez umie wystawić he he...Właśnie wlazł teraz do klatki Gustawa.

Strasznie wielka ta klatka, to chyba od dużego psa? No muszę iść przerobić kuwetę dla kotki, żeby miała łatwiej wchodzić. Do zobaczenia za godzinkę...

Tak bo to klatka wyżła Gustawa,nauczył się spać w klatce ,i musi mieć.Jest to duży plus,bo młodzi dużo podróżują i jak go biorą ze sobą,to nie schizuje ,jak się go da do klatki.

Od razu wydała mi się nieproporcjonalnie duża jak dla tego małego kotka, hehehe. Witaj Kawusiu...

[Kawusia]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Amigoland]

Kawusia napisał/a

Amigoland napisał/a

Kawusia napisał/a

Amigoland napisał/a

Kawusia napisał/a

O żeby nie było język tez umie wystawić he he...Właśnie wlazł teraz do klatki Gustawa.

Kawusia napisał/a

O żeby nie było język tez umie wystawić he he...Właśnie wlazł teraz do klatki Gustawa.

Strasznie wielka ta klatka, to chyba od dużego psa? No muszę iść przerobić kuwetę dla kotki, żeby miała łatwiej wchodzić. Do zobaczenia za godzinkę...

Tak bo to klatka wyżła Gustawa,nauczył się spać w klatce ,i musi mieć.Jest to duży plus,bo młodzi dużo podróżują i jak go biorą ze sobą,to nie schizuje ,jak się go da do klatki.

Od razu wydała mi się nieproporcjonalnie duża jak dla tego małego kotka, hehehe. Witaj Kawusiu...

Witaj Amigo ponieważ Gustaw lubi koty, to czasem przytulone do niego śpią, z nim w klatce.Generalnie tak się podziało że koty wolą Gustawa niż siebie.

No tak...Gustaw ma pewnie większą powierzchnię grzewczą, hehehe

[Lothar.]

michalina napisał/a

Lothar napisał/a

Aż bym za ogon pociągnął >;PPP Widać że kot nygus >;))) Cześć Michalino :)

Dobry wieczór WW:))
Ja Ci tu dam kota za ogon;))

>;))))
Kota ogon to taki uchwyt >;PPPPP Tylko kto szybszy, trzeb złapać "się przywitać" i szybko zmykać żeby kot nie zdążył odpowiedzieć >;PPP Mam sztuczki na koty, ale takie żeby nie robić krzywdy ale "otrzeć krawędzie" :) Wystarczy raz zrobić i kot jest "naznaczony" >;)) Potem wystarczy że spojrzę i kot "wie" >;PPPPPP U mnie żaden jak się pojawi to nie zaznacza terenu >;))))) Ale żeby nie było, lubię zwierzaki :) i same przychodzą na głaskanie, to wtedy to robię delikatnie i subtelnie >;))

[Sylwia]

Śliczne macie te kociaki:)

[Kawusia]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Kawusia]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Sylwia]

Kawusia napisał/a

Sylwio zaraź się ,a zobaczysz jakie cudowne stworzenia są koty.Ja mam psy ,ale powiem Ci że koty inteligencją powalają.Teraz jak wracam z pracy to rzucają się na mnie dwa wielki psy,i prześcigują się który pierwszy da buzi.Po tych czułościach,przechodzę do korytarza ,a tam czekają koty,no chyba że jest ładna pogoda i są na dworze.

Miałam kota Kawusiu przez długi czas. Miał na imię "Czarek" i był wyjątkowo mądrym kotem, bo rozumiał, co do niego mówię. Wypuszczałam go na dwór, jak psa, a potem wystarczyło, że zawołałam po imieniu i się zjawiał;)
Raz wlazł mi na drzewo w ogrodzie u sąsiadki i miauczał, że nie potrafi zejść. Powiedziałam mu: Jak tam wlazłeś, to teraz musisz sam zleźć, bo ja się nie będę wspinać, inaczej będziesz spał na drzewie. No i mnie posłuchał;))

[Sylwia]

Całkiem podobny był do tego kociaka



Taki zwykły dachowiec. Wiąże się z tym nawet pewna anegdota;)
Bo sąsiadki miały pretensje, że mój kot im włazi przez dach na strych, na co ja zareagowałam: bo to dachowiec jest

[michalina]

Sylwia napisał/a

Całkiem podobny był do tego kociaka



Taki zwykły dachowiec. Wiąże się z tym nawet pewna anegdota;)
Bo sąsiadki miały pretensje, że mój kot im włazi przez dach na strych, na co ja zareagowałam: bo to dachowiec jest

He,he;))

[michalina]

Kawusia napisał/a

michalina napisał/a

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Taki nygus , że dzisiaj rano przytargała mi płaczącego ptaka na taras. Tak krzyczał, że wyskoczyłam z domu, jak opażona, no i tego ptaszka musiałam uratować, bo i tak by go nie zjadła, za duży był. Myślałam, że będa go musiała leczyć, ale chwilę posiedział oszołomiony i sam odleciał.

Ostatnio uratowałam sikorkę przed Puśką;)
Puśka jednak bardziej rozrabia nic Niusia.

Michalinko a z nami siedziała Puśka?czy Niuśka?bo ja myślałam że Tygryska

Kawusiu to była Niusia ale wołamy na nia Tygryska albo Tygrysa;))
A Puśka jest Puśką albo Pandzią(od Pandemii bo ciągle psoci)
Pusia wczoraj upodobala sobie dziadka i z nim spała;))

[Lothar.]

Sylwia napisał/a

Całkiem podobny był do tego kociaka



Taki zwykły dachowiec. Wiąże się z tym nawet pewna anegdota;)
Bo sąsiadki miały pretensje, że mój kot im włazi przez dach na strych, na co ja zareagowałam: bo to dachowiec jest

Wygląda jak sąsiedzka koteczka >;))) Przychodzi na kompost polować na myszaki >;PP A wtedy to Daisy dostaje amoku na tarasie i nici z polowania >;))))

[Sylwia]

michalina napisał/a

Sylwia napisał/a

Całkiem podobny był do tego kociaka



Taki zwykły dachowiec. Wiąże się z tym nawet pewna anegdota;)
Bo sąsiadki miały pretensje, że mój kot im włazi przez dach na strych, na co ja zareagowałam: bo to dachowiec jest

He,he;))

;) Michalinko, Twoje avatary mam aż 3 (słownie trzy), jeden na kładce w ogrodzie w różowej sukience, drugi jak na tej kładce siedzisz, a trzeci z zielonymi liśćmi i kwiatami:)
Jak byś chciała któryś odzyskać, to szepnij słówko:)

[Sylwia]

Lothar napisał/a

Sylwia napisał/a

Całkiem podobny był do tego kociaka



Taki zwykły dachowiec. Wiąże się z tym nawet pewna anegdota;)
Bo sąsiadki miały pretensje, że mój kot im włazi przez dach na strych, na co ja zareagowałam: bo to dachowiec jest

Wygląda jak sąsiedzka koteczka >;))) Przychodzi na kompost polować na myszaki >;PP A wtedy to Daisy dostaje amoku na tarasie i nici z polowania >;))))

Moja sunia toleruje wszystkie koty z podwórka, czasami nawet któregoś poliże, czy obwącha - taka przyjacielska jest:)

[Lothar.]

Bo jest malutka Serenko :) A moja Daisy to Smok >;))) Kiedyś wróciłem do domu z innej strony a zostawiłem ją na podwórku i mnie nie poznała, jak fuknęła i warknęła to się można przestraszyć >;)) Ma te zębiska że aż strach ale milak nieprzeciętny i do obcych leci żeby ją głaskali iiiii głaszczą >;)))))

[Sylwia]

Lothar napisał/a

Bo jest malutka Serenko :) A moja Daisy to Smok >;))) Kiedyś wróciłem do domu z innej strony a zostawiłem ją na podwórku i mnie nie poznała, jak fuknęła i warknęła to się można przestraszyć >;)) Ma te zębiska że aż strach ale milak nieprzeciętny i do obcych leci żeby ją głaskali iiiii głaszczą >;)))))

Myślisz, że to od wielkości zależy? Niektóre psy, jak widzę, co dużo mniejsze od mojej ganiają koty. Więc trochę chyba od charakteru zależy;)
A czym to woniałeś, że Cię nie poznała, co?'P

[Lothar.]

To samo się robi Serenko, pies się ruszy, kot ucieka, to pies go goni, mój dawny owczarek Kubuś to dopiero jak był dorosły to się nauczył atakować agresywne koty łapą, co mało który pies wymyśli. Koty co sobie "radziły" z psami to zmykały w wielkim szoku, aż jednego biedaka ledwo uratowałem jak go dopadł. A Daisy mnie nie poznała bo ja przeważnie podjeżdżam autem a jak byłem nagle przy furtce, to uznała że to "obcy" >;))