Witam, mam pytanie...

[Amigoland]

Sylwia napisał/a

Amigoland napisał/a

Sylwia napisał/a

Amigoland napisał/a

Sylwia napisał/a

Amigoland napisał/a

Byłem kiedyś na Śląsku, czułem te ciężkie powietrze. Widziałem jak ciotka prała co dziennie firanki. Ale te czasy minęły. Mieszkała blisko ciebie. Na ulicy Dzierżona w Zabrzu...

Musiałam sprawdzić 🙂 to gdzieś na Guido, daleko ode mnie 😁
Ja nigdy nie czułam ciężkiego powietrza i powiem ci Amigo, że u nas nie widziałam takiej kratownicy na niebie, widać sądzą jak Ty, że i tak mamy ciężkie powietrze  😁
Akurat taką kratownicę udało mi się raz widzieć w Niemczech, w okolicach Ulm

Młoda jesteś. To  i nie pamiętasz jakie kiedyś było powietrze na Śląsku. Popytaj się starszych ludzi, to ci powiedzą...

Pewnie było zanieczyszczone przez huty i koksownie. Teraz tego tu nie ma, a zieleni dość dużo, jak na miasto. W każdym razie firanek tak często nie muszę prać 😁

Tak...Kopalnia Makoszowy i huta Makoszowy, w której pracował ujek. Oba te zakłady już zamknięte, jak widziałem w necie...

Zabrze schodzi na psy 😁

Hm? Ale ogródki jeszcze stoją. I stadion Górnika Zabrze, na którym też byłem Chyba ulica Roosvelta...

[Amigoland]

Amigoland napisał/a

Sylwia napisał/a

Amigoland napisał/a

Sylwia napisał/a

Amigoland napisał/a

Sylwia napisał/a

Amigoland napisał/a

Byłem kiedyś na Śląsku, czułem te ciężkie powietrze. Widziałem jak ciotka prała co dziennie firanki. Ale te czasy minęły. Mieszkała blisko ciebie. Na ulicy Dzierżona w Zabrzu...

Musiałam sprawdzić 🙂 to gdzieś na Guido, daleko ode mnie 😁
Ja nigdy nie czułam ciężkiego powietrza i powiem ci Amigo, że u nas nie widziałam takiej kratownicy na niebie, widać sądzą jak Ty, że i tak mamy ciężkie powietrze  😁
Akurat taką kratownicę udało mi się raz widzieć w Niemczech, w okolicach Ulm

Młoda jesteś. To  i nie pamiętasz jakie kiedyś było powietrze na Śląsku. Popytaj się starszych ludzi, to ci powiedzą...

Pewnie było zanieczyszczone przez huty i koksownie. Teraz tego tu nie ma, a zieleni dość dużo, jak na miasto. W każdym razie firanek tak często nie muszę prać 😁

Tak...Kopalnia Makoszowy i huta Makoszowy, w której pracował ujek. Oba te zakłady już zamknięte, jak widziałem w necie...

Zabrze schodzi na psy 😁

Hm? Ale ogródki jeszcze stoją. I stadion Górnika Zabrze, na którym też byłem Chyba ulica Roosvelta...

Aaa te śmierdzące leiste sery ciotki na kolację, nigdy nie zapomnę. Jadłem, bo ja nigdy nie odmawiałem jedzenia. Braciak w tym czasie odczuwał nagle potrzebę pomodlenia się i unikał tych kolacji. A rano był głodny jak wilk Dobranoc Sarenko. Dobranoc Duszki.

[Jola]

Hejka, tak na szybko.

Mam już pewność, że te smugi to z całym przekonaniem nie zwyczajna codzienna trasa samolotów.

Od pierwszego razu, gdy zrobiłam zdjęcie tej "kratownicy" na niebie, nie było na tyle przejrzystej pogody, abym mogła zaobserwować czy każdego kolejnego poranka ta kratownica się pojawia.

Wciąż były chmury.

Dopiero wczoraj niebo było przejrzyste, i sami zobaczcie jaka różnica.

Czas robienia tych zdjęć, to różnica kilku minut, kratownica zaobserwowana 17 marca, wczoraj czyste niebo, a w oddali pojedynczy ślad po samolocie, który faktycznie szybko znikał.

Także teoria, że tedy przebiega codzienna trasa samolotów raczej upada.

W takim razie skąd te kraty na niebie 17 marca?

Ciekawa jestem co Sputnik/Krzysiek uważa, bo zareagował na mój wątek na maila...sugerując, że wkręcam się w teorie spiskowe, hmm...;))

Daleka jestem od tego i dlatego sama, chociaż na tym przykładzie chciałam się przekonać jak jest.
Czekałam na odpowiednią pogodę.

Może faktycznie wypuścili jakieś świństwo, bo prawie przez 3 tygodnie wciąż były chmury i deszcz.

Dopiero wczoraj nadarzyła się okazja.

Pozdrawiam.:)

Ps.

Ewa, czytałam komentarze pod  wątkiem z FB nt homeopatii.
Reeety, poczułam się jak w latach tłustych na forum Onetu ..🙉🙈😀

Tam przeciwnicy homeopatii czepiją się wiedzy, osobistych doświadczeń itp. osób, które homeopatię popierają.
Kilku upierdliwców przez cały dzień wykazywało tym osobom brak wykształcenia i wiedzy, począwszy od mechaniki, fizyki kwantowej na fakultetach z medycyny akademickiej kończąc.
Absurdalny dialog/argument gonił kolejny absurd.

Osobiście z homeopatii nie korzystałam, ale chyba z tego co się orientuję swoje preparaty tworzą również koncerny farmaceutyczne, jako kontrę dla sprawdzonej homeo...
Kolejny temat rzeka, a wniosek ten sam, walka o rynek i schorowane społeczeństwa, bo zdrowie zwyczajnie się nie opłaca.

Jeszcze chwila, a powrócą czasy, gdzie "znachor" był piętnowany za swoje praktyki, a zielarka wyśmiewana, choć niemałą wiedzę trzeba posiadać, aby się na tym znać.
Przecież skuteczność odpowiedniego zastosowania ziół i przypraw została niejednokrotnie wykazana na płaszczyźnie naukowej.
Aktualnie jakby się temu zaprzecza.

Niestety medycyna, lecznictwo zakochane w chemii odrzuca naturalne metody leczenia.
Dlaczego, chyba większość już nie ma złudzeń.

Nie chcę uogólniać, bo chcę wierzyć, że są lekarze z powołania ...niemniej obserwowanym przesłankom, realiom nie da się zaprzeczyć.

Wczorajsze zdjęcie, 3 kwietnia ...


W oddali jedyny ślad po samolocie ...



Zdjęcie z 17 marca...

[Lothar.]

Nic nie mówię, bo znów się porobi >;))

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Nic nie mówię, bo znów się porobi >;))

Muszę wyjechać na zakupy. Chyba trzeba założyć maskę gazową

[Lothar.]

Ja też zaraz w świat, ale niebo wygląda "czysto" >;))

[Jola]

Lothar. napisał/a

Nic nie mówię, bo znów się porobi >;))

Ha ha ...
Oj tam, mów, mów....a wręcz trzeba o tym mówić.

A od Krzyśka masz pozdrowienia, prosił w mailu abym ci przekazała.:))
Chciałam, aby zrobił to sam, ale podobno nie ma "wejścia" na to forum.

Ale w to już nie wnikam.:)

Odnośnie śladów chemicznych, możemy rozpatrywać kwestię co konkretnie rozpylają i w jakim konkretnie celu.
Niemniej chemia i zakrywanie słońca, aby było jak najmniej naturalnej D3 bardzo możliwe....:)

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

A jak będziesz się bała Jolu? No bo ludzie podejrzewają że te opryski, nie są obojętne dla zdrowia.

[Lothar.]

To podatność na Perswazje Ewo. Ludzie jak w coś uwierzą, to nie wierzą własnym oczom >;) Można wmawiać "wszystko" co ma stronę biznesową.

[Jola]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Jedno co można zrobić Jolka, to zaufać sobie,  swoim zmysłom i doświadczeniom. Zrobiono kiedys takie doświadczenie, ale nie pamietam, kto i jak ono sie nazywało, pewnie wojcieszek bedzie wiedział. Wyswitlano na tablicy chyba figury geometryczne o róznych wielkościach. Grupa, która była zaangażowana do projektu odpowiadała jako pierwsza i zawsze kłamała, czyli mówiła, że średni z kwadratów jest największy. Pomimo tego, że osoby biorące udział w eksperymencie widziały, ze to nieprawda, to odpowiadały tak samo , jak te kłamczuchy he he. Albo ich percepcja rzeczywiście sie zmieniała pod wpływem wmawiania im nieprawdy, albo nie chcieli wyjśc na głupców. W kazdym razie nie dajmy sobie wmówić, że białe jest czarne, a czarne to białe, bo bedzie po nas. A Krzysiem sie nie przejmuj, on ma nierówno pod sufitem he he

Nie wiem czy o ten obrazek chodzi, umieszczałam go swego czasu tu na forum, a mam też od dawna na swoim FB.



Tak jest, wszystko głównie kwestią perspektywy/stołka...

Aktualnie bardziej niż kiedykolwiek warto wsłuchiwać się w swoją intuicję, aby nie zgubić się w oparach czyichś prawd.

Niemniej czasem aż "płakać się chce" widząc ignorancję czy celowe działania, bo tak naprawdę niewiele można z tym zrobić....

[Jola]

Lothar. napisał/a

A jak będziesz się bała Jolu? No bo ludzie podejrzewają że te opryski, nie są obojętne dla zdrowia.

Ach, o to chodzi...:)

Napisz, świadomie chcę wiedzieć za dnia, potem pomyślę co z tą wiedzą zrobić.:)

Serio, pisz co wiesz Wojtku...

[Lothar.]

Jak masz kontakt z Krzyśkiem, to zapytaj czy widział coś dziwnego przy tankowaniu paliwa, bo pracował na lotnisku.

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Jola]

Amigoland napisał/a

Muszę wyjechać na zakupy. Chyba trzeba założyć maskę gazową

:)
No niestety, i to chyba jedyny powód, aby te maski zakładać, ale czy w przypadku tego co jest na nas zrzucane, to coś da?

Dlatego tak ważne wzmacniać swój organizm naturalnymi metodami, poza chemią...nawet mentalnie, bo Stimmung to również samo zdrowie.:)

[Jola]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Nie, nie o to. Po prostu wyświatlali np koła o róznej wielkości. Ludzie pokolei mieli podchodzić i okreslić, które z kół jest największe, przy czym cała reszta, która stała w kolejce słyszała odpowiedzi poprzedników. Na poczatku pytano ludzi, którzy byli zaangażowani do projektu, jako jego część i oni mieli za zadanie kłamać, czyli mowili, że najwiekszym kołem jest to, ktore w rzeczywistości było śreniej wielkości. Kiedy przychodziła kolej na grupę badawcza, tę nieświadoma całego cyrku, oni pomimo tego, że widzieli, iż to koło wcale nie jest największe odpowiadali tak samo, jak zatrudniona grupa kłamczuchów, czyli błednie.

To faktycznie jak to ujął Wojtek, siła perswazji, ma moc...ale dodam, że na osoby wyjątkowo wpływowe czy nawet ze skłonnością do uległości.
Brak wiary w siebie zbiera żniwa na każdej płaszczyźnie.

[Lothar.]

Niestety ten pochłaniacz, to tylko na 30 min.

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Jola]

Lothar. napisał/a

Jak masz kontakt z Krzyśkiem, to zapytaj czy widział coś dziwnego przy tankowaniu paliwa, bo pracował na lotnisku.

Właśnie w mailu powoływał się na pracę na lotnisku i znawcę tematu.

Także myślę, że nawet jeśli coś widział, to na pewno nie dopuści do siebie prawdy, zakrzywi rzeczywistość, aby była zgodna z tym w co on wierzy i czemu ufa.

Tendencja obserwowana u wielu osób...

Ale zapytam, bo jestem ciekawa jego odpowiedzi, może się mylę...:)

[Jola]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Dlatego, jak ci mówią, że te smugi są rzekomo śladami po silnikach samolotowych, a ty wiesz, ze takie ślady wygladaja zupełnie inaczej, i zupełnie inaczej sie zachowują, bo niejednokrotnie je widziałaś, to nie daj sobie wmówić, że ten szajs to też ślady po silniku. Tylko tyle i aż tyle.

Już nie dam...przecież sama to zaobserwowałam, to moje zdjęcia, nie jakieś fotomontaże z internetu.