To ja chciałem żeby była praca i ludzie byli zadowoleni i coś drgnęło. Tak drgnęło że pupa pali i dzień za krótki >;P |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Witaj Michalinko, otóż to, ja również nie wierzyłam w takie tam "czary mary", jak to Ewa nazwała "pierdolamento".:))) Ale przychodziło to do mnie kilka lat, dużo czytałam, rozmawiałam, i w końcu spróbowałam. Może nie dokładnie technicznie jak ty, ale idea ta sama, w efekcie wyciszenie napełnione wiarą, która z serca pochodzi. Każdej naszej intencji musimy nadać moc w postaci emocji wyrażanych w sercu, nie wystarczy "klepanie" przysłowiowych "zdrowasiek", ale gdy nadasz temu siłę wiary, ma to wtedy emocjonalny wymiar.:)) I o to chodzi w "kwantkach", wszystko jest połączone na poziomie emocji (energii), a energia idzie za twoją uwagą. Czyli w uproszczeniu, jeśli wciąż jesteś smutna, to w efekcie, paradoksalnie dostajesz tego więcej, więcej okazji, które smutek wywołują. Mam świadomość, że bardzo trudno jest uśmiechać się do siebie, gdy kłody mamy pod nogami, ale nakierowanie właściwej naszym oczekiwaniom energii...boskiej, anielskiej, absolutu, jak zwał, tak zwał...jest jak najbardziej możliwe.:)) Wszak w każdym z nas jest "iskra Boża".:)) I o to chodzi by nie szukać jej w innych ludziach, ale najpierw w sobie. Może nie tyle szukać, co wydobyć... Ech, nie chcę się rozwijać, bo pewnie już brzmię jak Kosmitka...😀 ![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
No cóż WW,jak widać trzeba bardzo precyzyjnie i z uwagą wymawiać intencje inaczej można trochę przesadzić ![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Jola
Hej Jolu:)) Nie brzmisz jak kosmitka,rozumiem Cię bardzo dobrze:)) Nigdy mi się nie chciało pracować z umysłem ale ta właśnie precyzja bardzo ze mna zarezonowała,poczułam,że jest to metoda idealna dla mnie i działam:))Bo myśl też jest działaniem. Och,jak trudno mi to było rozumieć przez wiele lat! A teraz nagle przyszło olśnienie i jestem za to olśnienie wdzięczna,widac przyszedł czas na praktykę;) Słowa mają moc i zamieniaja się w materię. Coś mi tam sie kołatało takiego po głowie ,niby na poziomie świadomym to rozumiałam ale nie przyjmowałam tego. A teraz w "środku"wiem,poczułam,ze tak właśnie jest:) Dla mnie jest to krok milowy po latach poszukiwań:) |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Jola
Kosmitka? >;) Nic z tego, każdy ma jakiegoś "hopla" niektórzy nawet z przerzutką >;)) tylko ludzie się ukrywają >;P A wiesz Jolu dowiedziałem się czym charakteryzuje człowiek w pełni dorosły (uważaj bo to moja hmm przerzutka >;P) to taki co nie pragnie żeby się nim opiekować >;)) Oj chyba jeszcze długa droga ![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Myślę, że dziękuję, to taka forma modlitwy, Michalino i jak trochę pali tu i tam, to tak ma być >;PP |
Zgadzam się WW:) A teraz idę poczytać,chcę dziś skończyc książkę i oddać do biblioteki;) Byś się zdziwił,co to takiego;)) Chcąc zresetowac głowę czytam dziewietnastowieczne romansidło angielskie,niejaki Wilkie Collins ![]() \'Tajemnica Mirtowego Pokoju" ![]() Dobrej nocy wszystkim:)) |
Dobranoc Michalino...
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Miłej lektury, dobranoc Michalino >;)
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Dobrej nocy Michalinko, miłego czytania, niech wyobraźnia popłynie.:)))
![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
O co chodzi z twoją "przerzutką":)), w sensie, że ty pragniesz by się tobą opiekować?:))) ![]() |
Serenka wkleiła ciekawe filmiki i wynalazłem wypowiedź hmm nawróconego kapłana szatana wkręcającego podatnych ludzi ot renegat. Ale powiedział coś ciekawego o tym jak emocjami i pozorną "opieką" wkręcać ludzi. Pragniemy takiej opieki, Jolu i niezależnie od wieku. Kiedyś mi to przeszkadzało bo ograniczało wolność, ale dziś gdy już nie mam rodziców, to tęsknię >;) To dopiero przewrotność losu >;) |
Administrator
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Wszystko się zgadza Michalinko, ale dodałabym od siebie, żeby nie używać słowa "długi". Można np. wypowiedzieć życzenie, by przyciągnąć do siebie spokój finansowy. Coś na zasadzie: to, co wydaję, by do mnie wróciło w dwójnasób 😏 No i oczywiście podziękować! 🙂 ![]() |
Ten post był aktualizowany .
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Ech Wojtku, z tobą czasem rozmowa jak na załączonym obrazku poniżej..:) Ja pytam o twoją "przerzutkę", a ty ostrzegasz, aby mnie nikt nie wkręcił.:)) Odnośnie opieki nie bardzo rozumiem co masz na myśli. Na pewno każdy potrzebuje obecności kogoś bliskiego, dbanie o taką osobę (z wzajemnością) może być formą opieki, czy o to ci chodzi? O drugą osobę by nie być samotnym? Niektórzy utrzymują, że im samotność nie przeszkadza, że czują się z tym dobrze, może to kwestia charakteru... ![]() Ps. Nie wyobrażam sobie nie mieć już rodziców, rety. Dobrej nocy Wojtku... ![]() |
Administrator
|
Tam było coś takiego, że ludzie lubią, by się nimi opiekować. Na zasadzie, że każdy, nawet najbardziej silny człowiek, potrzebuje czasem silnego ramienia. To się u kobiet bardziej objawia. No ale mężczyzni też potrzebują przytulenia 😏 Dobrej nocy Tobie i wszystkim 🙂 ![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Jola
Moją"przerzutką" jest Psychologia, Filozofia i Religia >;) zdaję sobie z tego sprawę, że hmm takie hobby może zaprowadzić poza poza hmm uznawane normy >;) no bo zmienia perspektywy postrzegania :) Ostatnio trochę zmiękłem i jestem miły dla swojego wewnętrznego dziecka >;) Wiesz wpadłem na pomysł, że to ja dorosły mam dbać o dziecko które też jest mną. Tak to można "rozegrać" aby być dorosłym, ale nie ulegać perswazji kapłanów >;) Dobranoc Jolu >;)
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Sylwia
Dobry wieczór Serenko >;) Jakoś smutno być takim nie opiekowanym >;) Ale jak z drugiej strony to pułapka na nasze umysły to wymaga ostrożności :) Więc potrzebne są jakieś kryteria doboru, czyja opieka wyjdzie "na zdrowie" >;)) Czego to ludzie nie wymyślą żeby ujarzmić umysły bliźnich. Dawno temu uczyłem się o werbunku do sekt i było tam o "bombardowaniu miłością" i akceptacją, bo jesteśmy tego wygłodniali, no bo życie codzienne to nie obfituje w takie doświadczenia >;)) O przytulaniu to nawet jakoś krępujące bo związane z bliskością ![]() |
Free forum by Nabble | Edit this page |