Imli-li ☼ napisał/a
nie ma kto robić psikusów kiedyś tak ale te dzieci już dorosły teraz wszystkie z rodzicami nie biegają same takie czasy Buziak
U mnie to nie były raczej psikusy, tylko te dzieci dzwoniły przez pomyłkę, No ale dzieci moich sąsiadów też już wydoroślały i nikt do nich, mam na myśli koleżanki, nie dzwoni do domu. Mają te swoje komórki, hehehe. Najmłodszy już chodzi chyba do szkoły. Najstarsza jest córka. Ale ją rzadko widuję, a średniak to tak wyrósł, że ma chyba 1,80 m wzrostu...Buziak.
Druga tura bez Bonżura...