Moim zdaniem. Profesor Hałat, umarł śmiercią naturalną. On nie wyglądał zdrowo...
Druga tura bez Bonżura...
|
W takim razie ten "poślizg" z info o jego śmierci mógł być powodowany obawami rodziny, o zakłócenie spokoju.
![]() |
Tak myślę. Co prawda obca ingerencja też nie jest wykluczona, ale bardziej skłaniałbym do śmierci naturalnej...
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Serenity
To przykre, że odszedł Człowiek który potrafił przeciwstawić się mainstreamowym kłamstwom. Teraz gdy te strachy okazały się całkowitym kłamstwem, to możemy patrzeć inaczej, ale wtedy gdy pan Zbigniew przeciwstawił to większość społeczeństwa była zastraszona widmem strachu przed rychłą śmiercią. Pamiętacie jak pokazywali niby "lekarzy" co mówili że nie mają gdzie chować Ciał? |
Nie tylko on negował to wszystko. Tylko że on był najbardziej wiarygodnym, był przecież z wykształcenia epidemiologiem. Potrafił argumentować fachowo swoje wywody...
Druga tura bez Bonżura...
|
Niemniej dla pieniędzy go ośmieszano i uciszano. Co warto zapamiętać.
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Zgadzam się. Był autorytetem. Miłego wieczoru Amigo dla Ciebie i Mili :) ![]() |
Dziękuję Sarenko.
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Ale tym ośmieszaniem i uciszaniem, oni strzelali sobie samobóje. Każdy normalnie myślący człowiek widział że coś tu nie gra. Przecież można było w studio zorganizować dyskusję lekarzy epidemiologów...Ale nie, bo tego co powiedziało WHO nie można było poważać...
Druga tura bez Bonżura...
|
Przecież oni już "ostrzegają" o nowym " śmiertelnym" wirusie jaki ma się pokazać na jesień, no jakieś jasnowidze, psia ich mać. To się w głowie nie mieści, kto to jeszcze łyka...
Druga tura bez Bonżura...
|
Ludzie mają niezwykle krótką Pamięć Andrzeju >;)) Można mówić zupełnie przeciwne rzeczy co 2 miesiące i nikt nic nie pamięta >;PP Przyszło mi do głowy, że ludzie zupełnie nie chcą widzieć że są nabijani w butelkę, bo by mogli dostrzec, że hmm nie są za mądrzy a to bardzo trudna sprawa >;))) Dlaczego nie przyznać się samemu przed sobą, że się zrobiło Błąd? Ten się nie myli, co nic nie robi, a jednak >;)))
![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Nie wiem. Obecnie większość ludzi gdzieś pracuje, obecna technika wymaga trochę myślenia. Czy w biurze, czy nawet przy skomplikowanych maszynach. Ludzie nie są niedorozwinięci. Kończą przecież jakieś szkoły. Mamy w Europie rozwinięte, wykształcone społeczeństwa. To że większość w to wierzy jest wmówione społeczeństwom przez media. Tą pandemię nam wmówiono, że jest...
Druga tura bez Bonżura...
|
Mam podejrzenie że ludzie ulegają "szantażowi emocjonalnemu" Andrzeju i mało kto jest w stanie przyjąć "stratę" którą grożą, na klatę, a to w szantażu najlepsze rozwiązanie. W sumie :) jak mnie straszyli jako Dziecko Piekłem, to... zostałem Ochotnikiem >;PPP I czym dalej straszyć?
![]() |
Szantaż emocjonalny polega na zastosowaniu dość prostego triku. Osoba stosująca szantaż emocjonalny kieruje wobec szantażowanego zakamuflowany przekaz, który zawiera informację o jej oczekiwaniach oraz komunikat, że jeśli nie zostaną one spełnione, stanie się coś strasznego (w związku, w życiu). Komunikat ten ma na celu wywołanie w osobie szantażowanej poczucie obowiązku, poczucie winy, jeśli nie chce spełnić kierowanych w jej stronę oczekiwań, oraz strach związany na przykład z groźbą odejścia bądź obrażenia się osoby stosującej emocjonalny szantaż. Najczęściej przekaz będący w istocie szantażem emocjonalnym ma formę trybu warunkowego, np. "Gdybyś mnie kochał, pojechalibyśmy na te wymarzone wakacje" albo "Jeśli ci na mnie zależy, zrobisz to, czego oczekuję". Zasada jest prosta: ofiara emocjonalnego szantażu ma zachować się tak, jak chce tego emocjonalny szantażysta. Jeśli tego nie zrobi, będzie winna problemom w związku bądź spowoduje zakończenie relacji.
Większość osób stosujących ten rodzaj szantażu nie robi tego świadomie. Są jednak i takie, które z premedytacją wykorzystują emocjonalne zaangażowanie drugiej strony, by osiągnąć swoje cele. W jednym i drugim przypadku warto zastanowić się nad daną relacją oraz sposobem, w jaki komunikujemy się z bliskimi. Jakie są powody stosowania szantażu emocjonalnego? Najprościej rzecz ujmując, powodem stosowania szantażu emocjonalnego jest chęć osiągnięcia jakiegoś celu, czyli wymuszenie takiego zachowania drugiej osoby, które ten cel pomoże zrealizować lub jest celem samym w sobie. Można na przykład zaszantażować kogoś, że jeśli z nami w danej chwili nie zostanie, będzie nam smutno i na przykład się rozchorujemy. Taki rodzaj szantażu emocjonalnego często stosowany jest przez podeszłych wiekiem rodziców wobec ich dorosłych dzieci, ale także przez małe dzieci wobec rodziców. Rodzic/dziecko czuje się winne i zostaje wbrew sobie i wbrew temu, że ma jakieś inne zobowiązania. Prowadzi to do złości, niechęci i frustracji, niekorzystnie wpływając na daną relację. Częstokroć osoba uciekająca się do szantażu emocjonalnego czuje lęk przed porzuceniem i strach przed samotnością. Chce być z kimś blisko, ale wydaje się jej, że może to osiągnąć jedynie na drodze manipulacji emocjami tej osoby. Szantaż emocjonalny może przybierać różne formy, najczęściej jednak wzbudza poczucie winy ("jeśli tego nie zrobisz, chyba się załamię"), podkreśla wagę obowiązku wobec danej osoby (na przykład odwzajemnienia przysługi czy obowiązku opieki), czasami przybiera postać kuszenia jakąś formą nagrody, jeśli oczekiwania zostaną spełnione. Osobie szantażowanej w ten sposób może się wydawać, że to ona coś zyskuje, podczas gdy tak naprawdę spełnia jedynie oczekiwania szantażysty. Jak sobie radzić z szantażem emocjonalnym? Najlepszą formą radzenia sobie z szantażem emocjonalnym jest wypracowanie asertywności. Polega ona na tym, że potrafimy grzecznie, acz stanowczo odmówić stawianym nam żądaniom i bronić swoich granic, czyli nie ulegamy próbom emocjonalnego szantażu. Wymaga to podniesienia własnej samooceny, wyzbycia się potrzeby bycia akceptowanym przez innych za wszelką cenę, wyzbycia się strachu przed byciem porzuconym, jeśli nie spełnimy czyichś oczekiwań oraz wypracowaniu umiejętności podejmowania samodzielnych decyzji. Wymaga to również gotowości do szczerej rozmowy z osobą stosującą emocjonalny szantaż. |
Ten szantaż emocjonalny stosują u nas w pracy, co najmniej od 15 lat...Dobranoc Wojtek. Dobranoc Duszki...
Druga tura bez Bonżura...
|
Andrzeju żeby ludzie nie mieli poczucia Winy i większe zaufanie do siebie, aby czuć swoją wysoką Wartość, to by tak łatwo nie ulegali Obcym wpływom bo by ich zwyczajnie wyśmiali i te strachy z Mediów potraktowali jako zwykłe Kłamstwa. Oby to się zmieniło, bo będą nas doić bez przerwy ciągłym straszeniem, jak nie jedno to drugie.
|
Free forum by Nabble | Edit this page |