A czy my tak po trochu nie jesteśmy ekshibicjonistami? Ekshibicjonistkami?...
"Jedną z odmian ekshibicjonizmu społecznego jest tak zwany ekshibicjonizm internetowy, czyli publikowanie w sieci wielu treści na swój temat, dodawanie zdjęć czy prowadzenie bloga, czyli internetowego pamiętnika, w którym opisujemy wydarzenia ze swojego życia. Takie zjawiska są bardzo częste u osób młodych, których życie toczy się dwutorowo, również wirtualnie. Taka rzeczywistość online odgrywa bardzo istotną rolę w ich życiu: to tam spotykają się ze znajomymi po szkole, tam randkują i flirtują ze swoją sympatią. To także doskonała opcja dla osób nieśmiałych i prowadzących z pozoru nudne życie: w sieci mogą być kim chcą, wymyślać różne historie, tworzyć niejako nową, idealną dla nich rzeczywistość. Poza tym, możemy chwalić się tym, co mamy na profilu społecznościowym i pokazując swoim znajomym nasz dorobek i sukcesy, publikując zdjęcie nowego domu, samochodu czy fotorelację z zagranicznych wakacji."
Druga tura bez Bonżura...