Wymieniałem kiedyś lampę w suficie podwieszanym. Jak zdjąłem panel wysypało się tego chyba z kilo Ale szybko rozleciały się po kuchni Nawet nikt tego nie zauważył
To nagminne, na sufit podwieszony w kuchni to się puszcza podpadziochę >;)) Chlałeś? To idź >;)) Coś czuję że pani Ewa by, hmm, nie polubiła karaluchów za kołnierzem >;) To by były "tańce" >;))
To nagminne, na sufit podwieszony w kuchni to się puszcza podpadziochę >;)) Chlałeś? To idź >;)) Coś czuję że pani Ewa by, hmm, nie polubiła karaluchów za kołnierzem >;) To by były "tańce" >;))
Parę to nie, ale jak się wylewa pół szafy, to nie ma na co czekać, bo oblezą >;) No sorry, nie mogę >;PP bo "widzę" Ewę z gośćmi za kołnierzem >;PP No, ale dość...... już sobie poszły >;))