Mam poważne problemy w pracy ,jestem nękana.

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
195 wiadomości Opcje
12345678 ... 10
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Mam poważne problemy w pracy ,jestem nękana.

Lothar.
Kawusia napisał/a
Lothar. napisał/a
Kawusia napisał/a
Lothar. napisał/a
Kawusia napisał/a
Lothar. napisał/a
Kawusia napisał/a
Lothar. napisał/a
Kawusia napisał/a
Lothar. napisał/a
Ja to rozgrywam inaczej, nic nie mówię, nic nie pokazuje, a osobę która mi robi przykrość "diabli biorą" Wola nieba, z nią się zawsze zgodzić trzeba
Wojtek ale jeśli zdajesz sobie z tego sprawę ,to nie jest fer kapujesz?Ja wiem że ciężko w takich chwilach zachować spokój.I przede wszystkim jak Anja mówi wysłać kulę światła na opamiętanie.Ja mam skorpionowską naturę i dużą skłonność do zemsty,muszę uważać żeby nie zrobić krzywdy.A że mam ochronę ,to ludzie na mnie robią sobie z własnej winy krzywdę niejednokrotnie.Bo mój pancerz odbija złe życzenia i wracają do  nich.Kiedyś musiałam odwracać te życzenia,ale odkąd poszłam jeden lewel wyżej ,to dzieje się samoistnie.Poza tym jak jestem w niebezpieczeństwie ,to zaraz pojawia się Archanioł Michael i bierze sprawy w swoje ręce.Dlatego wygrywam takie sytuacje i dalej idę bez szwanku.A dlaczego?Odpowiedź jest prosta w celach edukacyjnych.Jeśli masz coś więcej niż inni ,a chcesz być potężny ucz ludzi.Największa moc i wiedza jeśli jej nie używasz zanika.Wiem bo już raz tak miałam że nawet anioły przestałam widzieć.Kiedy się pojawiłam w firmie ,i zaraz chciałam z tamtąt uciec.Mój anioł powiedział"Naucz ich"Wiadomo że wolała bym sobie mieć chatkę w lesie ,ale to nie tą drogą się zwycięża.
Taak. Perły przed wieprze. Kawusiu, nie ucz wrogów, bo od tego nie staną się przyjaciółmi. Co to za Syndrom sztokcholmski? Okażesz łaskę jak będzie na kolanach nie wcześniej, coś szybko miękniesz.
Ale nie chodzi o to żebym ja ich uczyła magii,ale rozumu.Dzięki temu może ktoś się opamięta i coś zrobi ze swoim życiem w tej reinkarnacji.Temu przysłania anielskie przesłanie.Zobacz może taka kobieta nagle zrozumie że w życiu nie jest ważna ilość kochanków,ale to czy masz miłość w sercu.Bo co warty seks bez miłości.
Ludzie są różni Kawusiu, nie oceniaj po sobie, bo można "szczęśliwie" żyć w nieprawdopodobnym upokorzeniu. Masz bardzo dobrą pozycję życiową i jesteś tym "rozkapryszona" a wiele osób by się na to wszystko zgodziło. Patrz trzeźwo, na twoje miejsce można wziąć kogoś bez wyjścia. Szef przecież ci o tym wspomniał.
Wojtek ale ja powiedziałam do menaggera wprost ,że mogą mnie zwolnić,ja sobie poradzę.Ale na takie rzeczy się godzić nie będę.Takie stanowisko moje żeby sobie codziennie móc w oczy spojrzeć do lustra,i wiedzieć kim się jest.Czy ty mi chcesz powiedzieć że powinnam się godzić na mobbing?No chyba cię z deka pogięło.
>;)) Nie, ale jestem realistą i dużo widziałem. Powiedzmy że ten pan, nie jest tak silnego zdrowia jak myśli. "Jaka szkoda, a tak zdrowo wyglądał" Nie kuszę cię do złego, ale to zaszło za daleko. Miałaś być niewidoczna.
Wojtek jego kobiety i używki zniszczyły,on ma bardzo kiepskie zdrowie.Jemu dolega coś poważnego w środku,wygląda to jak rak,do tego inne choroby współistniejące.
Co z tym zrobisz? To było "wołanie o pomoc"? Może o tym wie i dlatego tak rozgrywa. Masz dobry trening Kawusiu :) Panowałaś nad emocjami i strategią konfliktu jak on wybuchł? Korzystaj ze spraw, które innym nie przyjdą do głowy. Dobra mediacja dała by ci punkty w awansie. Dobra pracownica, dała sobie radę, jak feminizm jest popularny, to kobieta szef jest trendy.
Oczywiście że zachowałam zimną krew ,ale to nie wpływa na moją chęć awansu.Szczerze te korporacyjne rozgrywki to nie jest dla mnie.Ja idę tylko po kasę i poza nią mnie nic innego nie obchodzi.Gdybym nie musiała nie poszła bym do tej pracy,bo mnie tam nic w niej nie cieszy.Praca powinna nie tylko dawać kasę ,ale i rozwijać,a ja nie chcę się tam nabawić negatywnych emocji,bo dbam o to by moje życie płynęło w harmonii.Ludzie się nauczyli ,albo nie,ale ja będę zmykać.Pewnie gdyby nie pandemia juz by mnie tam nie było.Pora na nowe wyzwania.
Kawusiu, zadam ci osobiste pytanie :) Czy to są twoje decyzje? Zastanów się dobrze, długo byłem, a może i dalej jestem, narzędziem czyichś planów i marzeń. Patrzę i to widzę.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Mam poważne problemy w pracy ,jestem nękana.

Kawusia
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Mam poważne problemy w pracy ,jestem nękana.

Kawusia
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Mam poważne problemy w pracy ,jestem nękana.

Kawusia
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Mam poważne problemy w pracy ,jestem nękana.

Drapak
No tak masz pecha, u mnie w pracy takie sprawy rozwiązywało się w sposób hm... fizyczny
Ewentualnie kiedy trafił się prawdziwy skurwiel nie wiadomo dlaczego skąd i jak po pracy okazywało się że ma na dachu autka ze trzy dodatkowe anteny w postaci wbitych kilofów :) to skutecznie oczyszczało atmosferę i uspakajało złych ludzi.

Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Mam poważne problemy w pracy ,jestem nękana.

Kawusia
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Mam poważne problemy w pracy ,jestem nękana.

Amigoland
Kawusia napisał/a
Drapak napisał/a
No tak masz pecha, u mnie w pracy takie sprawy rozwiązywało się w sposób hm... fizyczny
Ewentualnie kiedy trafił się prawdziwy skurwiel nie wiadomo dlaczego skąd i jak po pracy okazywało się że ma na dachu autka ze trzy dodatkowe anteny w postaci wbitych kilofów :) to skutecznie oczyszczało atmosferę i uspakajało złych ludzi.

Dobre he he...My polubownie staramy się załatwić dziś menagger pytał czy trzyma się ode mnie z daleka,powiedziałam tak ,a on czy chcę żeby tak zostało,ja mówię że tak.Potem jak poszłam sobie kawę zrobić,on wszedł i jak mnie zobaczył ,zaraz wyszedł,czyli dotarło.Więc bez agresji się odbywa.
Uważaj Kawusiu żeby ci jakiejś świni nie podłożył...
Witaj Kawusiu.
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Mam poważne problemy w pracy ,jestem nękana.

Kawusia
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Mam poważne problemy w pracy ,jestem nękana.

Amigoland
Kawusia napisał/a
Amigoland napisał/a
Kawusia napisał/a
Drapak napisał/a
No tak masz pecha, u mnie w pracy takie sprawy rozwiązywało się w sposób hm... fizyczny
Ewentualnie kiedy trafił się prawdziwy skurwiel nie wiadomo dlaczego skąd i jak po pracy okazywało się że ma na dachu autka ze trzy dodatkowe anteny w postaci wbitych kilofów :) to skutecznie oczyszczało atmosferę i uspakajało złych ludzi.

Dobre he he...My polubownie staramy się załatwić dziś menagger pytał czy trzyma się ode mnie z daleka,powiedziałam tak ,a on czy chcę żeby tak zostało,ja mówię że tak.Potem jak poszłam sobie kawę zrobić,on wszedł i jak mnie zobaczył ,zaraz wyszedł,czyli dotarło.Więc bez agresji się odbywa.
Uważaj Kawusiu żeby ci jakiejś świni nie podłożył...
Witaj Kawusiu.
Witaj Amigo,to możliwe,choć wątpię w to.
Ludzie są nieobliczalni...Kontroluj rzeczy przy wyjściu. Pilnuj komputera...Czasami potrafią coś podrzucić i oskarżyć o kradzież...Pilnuj się...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Mam poważne problemy w pracy ,jestem nękana.

Kawusia
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Mam poważne problemy w pracy ,jestem nękana.

Amigoland
Kawusia napisał/a
Amigoland napisał/a
Kawusia napisał/a
Amigoland napisał/a
Kawusia napisał/a
Drapak napisał/a
No tak masz pecha, u mnie w pracy takie sprawy rozwiązywało się w sposób hm... fizyczny
Ewentualnie kiedy trafił się prawdziwy skurwiel nie wiadomo dlaczego skąd i jak po pracy okazywało się że ma na dachu autka ze trzy dodatkowe anteny w postaci wbitych kilofów :) to skutecznie oczyszczało atmosferę i uspakajało złych ludzi.

Dobre he he...My polubownie staramy się załatwić dziś menagger pytał czy trzyma się ode mnie z daleka,powiedziałam tak ,a on czy chcę żeby tak zostało,ja mówię że tak.Potem jak poszłam sobie kawę zrobić,on wszedł i jak mnie zobaczył ,zaraz wyszedł,czyli dotarło.Więc bez agresji się odbywa.
Uważaj Kawusiu żeby ci jakiejś świni nie podłożył...
Witaj Kawusiu.
Witaj Amigo,to możliwe,choć wątpię w to.
Ludzie są nieobliczalni...Kontroluj rzeczy przy wyjściu. Pilnuj komputera...Czasami potrafią coś podrzucić i oskarżyć o kradzież...Pilnuj się...
Pilnuję się ale co ma być to będzie.
No tak...Dobranoc Kawusiu. Dobranoc Duszki...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Mam poważne problemy w pracy ,jestem nękana.

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Kawusia
Między dorosłymi ludźmi, takie sprawy to zwyczajny wstyd. Kto to słyszał, żeby takie sprawy miały miejsce, menadżer nie potrafi załatwić sprawy, jak się dopiero zaczyna. Pracowałem koedukacyjnie i u nas chłopaki spokojne żonate, a dziewczyny dokazywały i trzeba to było gasić. No jasne że były "romance biurowe" ale nic nie wypływało na zewnątrz. Ja tam miałem w obowiązkach kamery, to jak się coś nagrało, to zostawało utajnione jako "tajemnica służbowa" to prywatne sprawy. Ale otwarta agresja werbalna? Za to na dywan do zarządu.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Mam poważne problemy w pracy ,jestem nękana.

Kawusia
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Mam poważne problemy w pracy ,jestem nękana.

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Kawusia
Kawusia napisał/a
Drapak napisał/a
No tak masz pecha, u mnie w pracy takie sprawy rozwiązywało się w sposób hm... fizyczny
Ewentualnie kiedy trafił się prawdziwy skurwiel nie wiadomo dlaczego skąd i jak po pracy okazywało się że ma na dachu autka ze trzy dodatkowe anteny w postaci wbitych kilofów :) to skutecznie oczyszczało atmosferę i uspakajało złych ludzi.

Dobre he he...My polubownie staramy się załatwić dziś menagger pytał czy trzyma się ode mnie z daleka,powiedziałam tak ,a on czy chcę żeby tak zostało,ja mówię że tak.Potem jak poszłam sobie kawę zrobić,on wszedł i jak mnie zobaczył ,zaraz wyszedł,czyli dotarło.Więc bez agresji się odbywa.
No hej Kawusiu:))
To odetchnęłam z ulgą :))
Przyznaję,że takie historie są dla mnie smutne bo wtedy uswiadamiam sobie,że ludzie potrafia byc okropni.Zamiast sobie pomagac bo wszyscy jedziemy na tym samym wózku to co niektórzy są niestety złosliwi i aspołeczni.I to mi uswiadamia,że kto chce nami rządzi bo nie ma jednomyślności w zwalczaniu zła.
Kawusiu bardzo Ci współczuję,że pracujesz z takimi trudnymi ludźmi,nie wiem,co bym zrobiła gdybym się znalazła w takiej sytuacji.
Dawno temu jak pracowalam w aptece było nas 20 kobiet i było fajnie ale może dlatego,że faceci z nami nie pracowali i nie było damsko-męskich podchodów;))
Miałam stukniętą kierowniczkę i raz jedyny odczułam jak to jest być posądzonym o coś i nie potrafic udowodnić,że nie jestem wielbładem;)Na szczęście sprawa się wyjaśniła i kierowniczka mnie przeprosiła ale to nie było miłe;))
Mam nadzieję,że Twoja sprawa jest zakończona raz na zawsze :))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Mam poważne problemy w pracy ,jestem nękana.

Lothar.
Witaj Michalino :) Mam czasami wrażenie że ludzi "chleb rozpiera" jak tyramy i jest ciężko to żadnych zadrażnień nie ma i ludzie się wspierają >;))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Mam poważne problemy w pracy ,jestem nękana.

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Kawusia
Kawusia napisał/a
Lothar. napisał/a
Między dorosłymi ludźmi, takie sprawy to zwyczajny wstyd. Kto to słyszał, żeby takie sprawy miały miejsce, menadżer nie potrafi załatwić sprawy, jak się dopiero zaczyna. Pracowałem koedukacyjnie i u nas chłopaki spokojne żonate, a dziewczyny dokazywały i trzeba to było gasić. No jasne że były "romance biurowe" ale nic nie wypływało na zewnątrz. Ja tam miałem w obowiązkach kamery, to jak się coś nagrało, to zostawało utajnione jako "tajemnica służbowa" to prywatne sprawy. Ale otwarta agresja werbalna? Za to na dywan do zarządu.
Trafiłam do bardzo hermetycznej grupy ,gdzie wszyscy się znają i chodzą ze sobą na imprezy.Jestem inna i nie pasuję do ich grupy ,bo mam że tak powiem inne priorytety,ale masz rację to nie usprawiedliwia chamskich odzywek.Mimo że jest między nami kulturowa różnica ,to jednak ,powinni się zachować.Menager nie jest zły ,i dobrze rokuje,szybko awansował i może też jest to dla niego pewnego rodzaju ciężar do uniesienia.Bo z chłopaka z sąsiedztwa nagle zarabia trzykrotnie więcej od nas i to też jest szok,bo i obowiązków więcej.Pamiętam go jako Lidera ,był w porządku,typ,zrób swoje ,a wszyscy będziemy zadowoleni.Dużo kolegów mu zazdrości i próbuje obniżyć jego wartość przez plotki itd na jego temat,ale on jest dość odporny,i nie dobiera sobie do głowy.Co oznacza że zna swoją wartość.Ma dość dobrze wypracowaną technikę komunikacji,a to spory atut na jego stanowisku.Choć tu muszę jednak przyznać ze takie rzeczy ,nie powinny się zdarzyć na jego dziale,i tu przypomniało mi się jak w poprzedniej pracy coś się wydarzyło złego u jakiegoś przełożonego,to szef pytał "Może sobie nie radzisz na tym stanowisku"Dla niego dobry przełożony ,to taki u którego nic się nie dzieje.Natomiast ja byłam na zmianie ludzi ,gdzie byliśmy najgorsi ,bo z nami były problemy.Moi koledzy robili wszystko, żeby było o nas głośno.A ja trzymałam język za zębami,a jak szef nie widział to ich napierniczałam.Nigdy nie zapomnę jak całą naszą grupę wezwał szef na dywanik,a kolega się naćpał i gadał od rzeczy,a szef popatrzył na mnie i mówi"Ja pani za to zaangażowanie wezmę premię roczną"To była premia pod koniec roku za dobre sprawowanie.Oj działo ,się działo ,ale przynajmniej mam co wspominać,ale nawet jak zostaliśmy bez premii ,to humor nam zawsze dopisywał.Tylko że szef uważał że ja ich podpuszczam ,a ja wręcz przeciwnie ich zawsze opierniczałam żeby nie robili głupot.;)))
Witaj Kawusiu. Ja myślę że menager po prostu "przespał" sytuację. Może dlatego że młody i zbiera dopiero doświadczenie. Widzisz, na jego miejscu, miałbym wszędzie, na każdym oddziale zaufaną osobę. Która by informowała mnie o sytuacji. U nas w pracy są to tzw. "Mężowie zaufania". Chyba w Polsce też to było za PRL-u. Jest on łącznikiem między mną a Radą Zakładową. Nie wyobrażam sobie żeby przełożony na kogoś podniósł głos...Jest on zapraszany na rozmowę do Rady zakładowej, dostaje ostrzeżenie, a następnym razem...Wymówienie...Nie chodzi tu o żadnych kapusiów. Ale o osoby które w zalążku rozpoznają konflikt i są w stanie albo go sami zażegnać, albo poinformować dalej. U nas są to ludzie wybrani z pośród załogi. Są to jakby społecznicy, nie mają z tego ani centa...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Mam poważne problemy w pracy ,jestem nękana.

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Witaj Michalino :) Mam czasami wrażenie że ludzi "chleb rozpiera" jak tyramy i jest ciężko to żadnych zadrażnień nie ma i ludzie się wspierają >;))
No coś w tym jest Wojtek,jak człowiek zmęczony to mu się złośliwości odechciewa;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Mam poważne problemy w pracy ,jestem nękana.

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Witaj Michalino :) Mam czasami wrażenie że ludzi "chleb rozpiera" jak tyramy i jest ciężko to żadnych zadrażnień nie ma i ludzie się wspierają >;))
Cześć Wojtek. Jest jedna bardzo ważna sprawa o której pracownicy zapominają. Miejsce pracy jest miejscem neutralnym. Swoje problemy i formy zachowania zostawiamy w domu...Skupiamy się tylko na pracy i problemami...Związanymi z pracą...Nie otoczeniem, a konkretną robotą...jak wszędzie , u nas też, nie wszyscy za sobą przepadają. Nasz przełożony, przy każdym jakimś szkoleniu...Łączy te osoby przy jednym stoliku, jak są zadania praktyczne. Chcąc nie chcą te osoby muszą się z sobą komunikować, rozumiesz o co chodzi? Hehehe...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Mam poważne problemy w pracy ,jestem nękana.

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
>;) Pamiętam jak godzili w wojsku Michalino a bywało naprawdę ostro :) Winowajcy brali takie metalowe łóżko i biegali z nim dokoła wielkiego placu >;)) Przy trzecim okrążeniu dłonie krwawiły i gniew znikał bo razem musieli cierpieć, ja biegałem z takim Ślązakiem z okolic Gliwic >;)) To się potem kumplowaliśmy >;DD Miał ksywę Franco >;PP Tyle lat a się nie zapomina :)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Mam poważne problemy w pracy ,jestem nękana.

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Masz rację Andrzeju w Pracy się zarabia na życie, a nie dokucza jeden drugiemu. Choć czasami bywa trudno, bo bywają osoby konfliktowe, albo chcące napuszczać ludzi na siebie, ot takie wady charakteru >;))
12345678 ... 10