Amigoland napisał/a
michalina napisał/a
Amigoland napisał/a
michalina napisał/a
Lothar. napisał/a
Trochę dymi, bo gruby knot, ale zapach piękny. To starsze małżeństwo już z gospodarki im tylko ze 200 kur zostało i te pszczoły, to taka "emerytura" a po takie uczciwe wiejskie jajka to ludzie się "zapisują" >;) Mam swoje bo mam spółkę z Rudzielcem, ale jest wielka różnica od sklepowych i takie jajko na miękko to rarytas. Robię się głodny. >;P
A ja mam spółkę z kumplem męża

Jaro hoduje kury na wsi i mi co tydzień podrzuca,czasem dodaje jabłka czy orzechy w gratisie

Żywe?

Witaj Michalino...
hej Amigo,dowozi mi jajka a nie kury

Tak napisałam że można było pomysleć,że kury;))
A gdzieżbym jakąś kurę zabiła,brrr....
Acha...No zabijaniem kur, powinien zająć się Narcyz

Jesli tak to nie mój Narcyz,on wrażliwy,nie dałby rady

Pamietam,jak nam było szkoda zabijac myszy,i takie malutkie wynosilismy na niezagospodarowane działki;))
Narcyz nie łowi ryb,ogólnie nie nadaje się na zabójcę zwierzaków