- Ale ja nie chciałabym mieć do czynienia z wariatami - rzekła Alicja. - O, na to nie ma już rady - odparł Kot. - Wszyscy mamy tutaj bzika. Ja mam bzika, ty masz bzika. - Skąd może pan wiedzieć, że ja mam bzika? - zapytała Alicja. - Musisz mieć. Inaczej nie przyszłabyś tutaj. >;))

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
61 wiadomości Opcje
1234
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

- Ale ja nie chciałabym mieć do czynienia z wariatami - rzekła Alicja. - O, na to nie ma już rady - odparł Kot. - Wszyscy mamy tutaj bzika. Ja mam bzika, ty masz bzika. - Skąd może pan wiedzieć, że ja mam bzika? - zapytała Alicja. - Musisz mieć. Inaczej nie przyszłabyś tutaj. >;))

Lothar.
Alicja w krainie czarów ma drugie dno bo mówi o.... zatruciach. Szalony kapelusznik to zatrucie rtęcią przy produkcji kapeluszy a sama Alicja to LSD w zatruciu zboża sporyszem.  W tym szaleństwie jest metoda >;P

Sposób, w jaki przejawia się syndrom Alicji w Krainie Czarów, uprzykrza codzienne funkcjonowanie. Dzieje się tak, ponieważ zakłócona zostaje zdolność mózgu do prawidłowego odbioru otoczenia i percepcji siebie, niektórzy mają poczucie, że części ich ciała są zbyt duże lub zbyt małe. – Najbardziej charakterystycznym objawem jest doświadczanie fizycznego uczucia zmniejszania lub zwiększania się w porównaniu z otoczeniem – wyjaśnia dr n. med. Joanna Ludwikowska i jak mówi, przeważnie bywa tak, że to nie osoba, ale jej otoczenie „zmienia” rozmiar. – Zdarzają się opisy zaburzeń percepcji wzrokowej, takie jak poczucie, że poruszają się stałe elementy otoczenia – dodaje. Osoby zmagające się z zaburzeniem doświadczają derealizacji, a więc formy dysocjacji, która powoduje uczucie odłączenia od otaczającego świata. – Może wystąpić także depersonalizacja, która jest innym rodzajem dysocjacji. Wówczas odczuwa się odłączenie od własnego ciała, myśli lub uczuć. Niektórzy opisują to jako obserwowanie swojego życia z perspektywy trzeciej osoby, jakby patrzyli na siebie zza ramienia lub z zewnątrz – opisuje dr Ludwikowska.
Syndrom Alicji w Krainie Czarów jest niczym koszmar na jawie

W relacjach ludzi zmagających się z syndromem Alicji w Krainie Czarów powtarza się także uczucie rozdarcia na dwoje. – Osoby doświadczające tego stanu często opisują, że czują się podzielone na dwie części w pionie, jakby lewa i prawa połowa ciała istniały oddzielnie, ale wciąż są w stanie odczuwać obie – opowiada dr Ludwikowska. Odłączeni od własnego ciała i otaczającego świata nie są w stanie ocenić upływu czasu. Niczym w najgorszym śnie, towarzyszy im uczucie spowolnienia, a czasami przeciwnie, przyspieszenia. U niektórych osób wszystkie symptomy występują razem. U innych dominuje jeden konkretny. Objawom psychosensorycznym mogą towarzyszyć fizyczne.

– Zespół towarzyszy migrenie, epilepsji, stanom po urazach głowy, przy neuroinfekcjach, chorobach psychicznych, pod wpływem niektórych leków czy narkotyków. Najczęściej pojawia się przy okazji aury migrenowej. Zespół Alicji w Krainie Czarów występuje najczęściej u dzieci, a niektóre badania sugerują, że prawie dwie trzecie przypadków dotyczy osób poniżej 18. roku życia – mówi dr Ludwikowska. Syndrom pojawia się okresowo, kilka razy w ciągu życia. – Cechuje się przejściowym poczuciem dezorientacji, nie towarzyszy mu jednak długotrwała czy krótkotrwała niepełnosprawność. Wiele osób, które doświadczają syndromu Alicji w Krainie Czarów, nigdy nie zgłasza się do lekarza – dodaje dr Ludwikowska.
Czy syndrom Alicji w Krainie Czarów to powód do niepokoju?

„Nie jestem szalona. Moja rzeczywistość jest tylko inna od twojej” – mówiła tytułowa bohaterka „Alicji w Krainie Czarów”. I to właśnie również z obawy przed niezrozumieniem zmagający się z syndromem Alicji w Krainie Czarów często nie zgłaszają się do lekarza. Podobnie jak postać z powieści Lewisa Carrolla nie chcą być oceniani. Tymczasem właściwie postawiona diagnoza może pomóc w lepszym funkcjonowaniu. – Przeważnie podejrzenie występowania syndromu Alicji w Krainie Czarów nasuwa się podczas dokładnego wywiadu z neurologiem lub psychiatrą. Wprowadza się wówczas diagnostykę obrazową, robi się rezonans magnetyczny i wiele badań. Diagnoza jest możliwa po wykluczeniu innych przyczyn – mówi dr Ludwikowska.

Jak sobie radzić z syndromem Alicji w Krainie Czarów? – Najlepszym podejściem do leczenia tego stanu jest po prostu zapewnienie pacjentowi wsparcia i pomocy w zwiększeniu komfortu oraz edukacja – zauważa lekarka. Jak tłumaczy, najważniejszym aspektem jest to, że przejściowe objawy nie wskazują na obecność zaburzeń psychicznych ani chorób naczyniowo-mózgowych, które mogłyby najbardziej niepokoić pacjentów. Chociaż zespół Alicji w Krainie Czarów jest zaburzeniem nagłym i przemijającym, zazwyczaj nie jest objawem choroby neurologicznej. – Jeśli jednak objawy się utrzymują, powinno to być jednak traktowane jako powód do niepokoju, ponieważ może wskazywać na uszkodzenie płata potylicznego lub zatrucie substancją, która może wpływać na centralny układ nerwowy – dodaje dr Ludwikowska.

Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: - Ale ja nie chciałabym mieć do czynienia z wariatami - rzekła Alicja. - O, na to nie ma już rady - odparł Kot. - Wszyscy mamy tutaj bzika. Ja mam bzika, ty masz bzika. - Skąd może pan wiedzieć, że ja mam bzika? - zapytała Alicja. - Musisz mieć. Inaczej nie przyszłabyś tutaj. >;))

Lothar.


Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: - Ale ja nie chciałabym mieć do czynienia z wariatami - rzekła Alicja. - O, na to nie ma już rady - odparł Kot. - Wszyscy mamy tutaj bzika. Ja mam bzika, ty masz bzika. - Skąd może pan wiedzieć, że ja mam bzika? - zapytała Alicja. - Musisz mieć. Inaczej nie przyszłabyś tutaj. >;))

Lothar.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: - Ale ja nie chciałabym mieć do czynienia z wariatami - rzekła Alicja. - O, na to nie ma już rady - odparł Kot. - Wszyscy mamy tutaj bzika. Ja mam bzika, ty masz bzika. - Skąd może pan wiedzieć, że ja mam bzika? - zapytała Alicja. - Musisz mieć. Inaczej nie przyszłabyś tutaj. >;))

Lothar.
Kot z Cheshire jest postacią z powieści "Przygody Alicji w Krainie Czarów" Lewisa Carrolla. Choć pojawia się w niej zaledwie trzy razy, jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych i charakterystycznych postaci w całej książce (obok Szalonego Kapelusznika, Marcowego Zająca, Królowej Kier, Białego Królika i samej Alicji). Alicja w swojej wędrówce po Krainie Czarów spotyka Kota siedzącego na zapiecku w domu Księżnej. Kiedy opuszcza ten dom znowu go spotyka, tym razem siedzącego na drzewie. Dochodzi wówczas do słynnej rozmowy pomiędzy Alicją a Kotem, w której Kot proponuje jej, by odwiedziła Marcowego Zająca lub Szalonego Kapelusznika, a także próbuje dowieść dziewczynce, że i ona, i on są obłąkani. Na dowód swojego rzekomego szaleństwa dowodzi, że różni się skrajnie od psa, który jest istotą zdecydowanie nieobłąkaną - koty bowiem warczą (mruczą), gdy są w dobrym humorze, machają zaś ogonem, gdy są w złym humorze, odwrotnie niż psy. Po tej rozmowie Kot znika, ale jeszcze dwa razy się pojawia, zapytując Alicję, jaki dokładniej los spotkał dziecko Księżnej. Kiedy już poznaje odpowiedź na swoje pytanie, znika. Nieco później pojawia się on na polach do gry w krykieta i zaczyna rozmawiać z Alicją na temat Królowej Kier i jej oszukańczego sposobu gry (polegającego na tym, że Królowa musi wygrać). Kiedy do Alicji podchodzi Król Kier i chce, by Kot okazał mu szacunek, całując jego dłoń, Kot odmawia, co bulwersuje Króla. Za radą małżonki postanawia ściąć bezczelnemu zwierzakowi głowę. Sprowadza więc kata, ale ten nie potrafi obciąć głowy komuś, kto składa się jedynie z samej głowy. Wywiązuje się z tego powodu sprzeczka pomiędzy Królem, Królową i katem, którą Kot długo obserwuje, nim ostatecznie znika.

Kot jako jedyna postać w całej powieści nigdy nie strofuje Alicji za jej nielogiczne wypowiedzi, nie karci jej, nie chwyta za słówka ani nie obraża. Zawsze rozmawia z nią grzecznie i kulturalnie. Kot jest postacią całkowicie niezależną od wszystkich innych istot zarówno ludzkich, jak i pozostałych. Posiada moc, która pozwala mu znikać, jak i pojawiać się w dowolnym miejscu i czasie. Zwykle gdy znika, zaczyna to robić od końca ogona, a kończy na uśmiechu. Podobnie również robi podczas pojawiania się – zaczyna od uśmiechu, a kończy na koniuszku ogona, choć potrafi też zakończyć pojawienie się na samej głowie. Cechą charakterystyczną Kota jest jego ciągły uśmiech.

Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: - Ale ja nie chciałabym mieć do czynienia z wariatami - rzekła Alicja. - O, na to nie ma już rady - odparł Kot. - Wszyscy mamy tutaj bzika. Ja mam bzika, ty masz bzika. - Skąd może pan wiedzieć, że ja mam bzika? - zapytała Alicja. - Musisz mieć. Inaczej nie przyszłabyś tutaj. >;))

Lothar.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: - Ale ja nie chciałabym mieć do czynienia z wariatami - rzekła Alicja. - O, na to nie ma już rady - odparł Kot. - Wszyscy mamy tutaj bzika. Ja mam bzika, ty masz bzika. - Skąd może pan wiedzieć, że ja mam bzika? - zapytała Alicja. - Musisz mieć. Inaczej nie przyszłabyś tutaj. >;))

Alicja
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Obawiam sie, że to tam własnie było normalnie he he
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: - Ale ja nie chciałabym mieć do czynienia z wariatami - rzekła Alicja. - O, na to nie ma już rady - odparł Kot. - Wszyscy mamy tutaj bzika. Ja mam bzika, ty masz bzika. - Skąd może pan wiedzieć, że ja mam bzika? - zapytała Alicja. - Musisz mieć. Inaczej nie przyszłabyś tutaj. >;))

Lothar.
No to hyc, do króliczej nory >;))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: - Ale ja nie chciałabym mieć do czynienia z wariatami - rzekła Alicja. - O, na to nie ma już rady - odparł Kot. - Wszyscy mamy tutaj bzika. Ja mam bzika, ty masz bzika. - Skąd może pan wiedzieć, że ja mam bzika? - zapytała Alicja. - Musisz mieć. Inaczej nie przyszłabyś tutaj. >;))

Alicja
Ja już tam od dawna siedzę he he
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: - Ale ja nie chciałabym mieć do czynienia z wariatami - rzekła Alicja. - O, na to nie ma już rady - odparł Kot. - Wszyscy mamy tutaj bzika. Ja mam bzika, ty masz bzika. - Skąd może pan wiedzieć, że ja mam bzika? - zapytała Alicja. - Musisz mieć. Inaczej nie przyszłabyś tutaj. >;))

Lothar.
A ja "się trzymam ziemi" >;) Wolę utrzymywać pewną dyscyplinę intelektualną >;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: - Ale ja nie chciałabym mieć do czynienia z wariatami - rzekła Alicja. - O, na to nie ma już rady - odparł Kot. - Wszyscy mamy tutaj bzika. Ja mam bzika, ty masz bzika. - Skąd może pan wiedzieć, że ja mam bzika? - zapytała Alicja. - Musisz mieć. Inaczej nie przyszłabyś tutaj. >;))

Alicja
Wiem, wiem, ty jesteś mag-intelektualista, operujacy mózgiem, pozbawiony serca. Wszystko to ja juz wiem, nie musisz sie powtarzać he he Naciagnij mocniej tę maske na gębe, bo ci trochę ta , ktorą masz pod spodem wystaje he he
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: - Ale ja nie chciałabym mieć do czynienia z wariatami - rzekła Alicja. - O, na to nie ma już rady - odparł Kot. - Wszyscy mamy tutaj bzika. Ja mam bzika, ty masz bzika. - Skąd może pan wiedzieć, że ja mam bzika? - zapytała Alicja. - Musisz mieć. Inaczej nie przyszłabyś tutaj. >;))

Lothar.
Strzał w kołczanie mam parę, Ewo >;) Choć przyznam że mam swoje ulubione >;))

V Papież

Karta Tarota przedstawia Papieża lub przywódcę religijnego, któremu służą jego wyznawcy. Papież ma kontakt z wiernymi, ale jednocześnie jest wyżej niż inni, bliżej nieba. Ma dar błogosławienia i rozgrzeszenia, jak również przekazuje ludziom wolę boską. Karta Papież oznacza religijność, konieczność ulegania wyższemu prawu, potrzebę przynależności do grupy, wyższe prawo, moralność.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: - Ale ja nie chciałabym mieć do czynienia z wariatami - rzekła Alicja. - O, na to nie ma już rady - odparł Kot. - Wszyscy mamy tutaj bzika. Ja mam bzika, ty masz bzika. - Skąd może pan wiedzieć, że ja mam bzika? - zapytała Alicja. - Musisz mieć. Inaczej nie przyszłabyś tutaj. >;))

Alicja
No ja wiem, ktore sa twoje ulubione, dlatego straciły juz dawno swoja magiczną moc he he strzałeczki z papieru he he
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: - Ale ja nie chciałabym mieć do czynienia z wariatami - rzekła Alicja. - O, na to nie ma już rady - odparł Kot. - Wszyscy mamy tutaj bzika. Ja mam bzika, ty masz bzika. - Skąd może pan wiedzieć, że ja mam bzika? - zapytała Alicja. - Musisz mieć. Inaczej nie przyszłabyś tutaj. >;))

Lothar.
A kto ciągnie w dół? >;) To, hmm, druga natura? >;P Wstydzisz się trochę?
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: - Ale ja nie chciałabym mieć do czynienia z wariatami - rzekła Alicja. - O, na to nie ma już rady - odparł Kot. - Wszyscy mamy tutaj bzika. Ja mam bzika, ty masz bzika. - Skąd może pan wiedzieć, że ja mam bzika? - zapytała Alicja. - Musisz mieć. Inaczej nie przyszłabyś tutaj. >;))

Alicja
Ni chuja się nie wstydzę baranie. Ile razy mam ci to jeszcze powtarzać, zeby dotarło do tego rzekomo wielkiego umyslu? he he
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: - Ale ja nie chciałabym mieć do czynienia z wariatami - rzekła Alicja. - O, na to nie ma już rady - odparł Kot. - Wszyscy mamy tutaj bzika. Ja mam bzika, ty masz bzika. - Skąd może pan wiedzieć, że ja mam bzika? - zapytała Alicja. - Musisz mieć. Inaczej nie przyszłabyś tutaj. >;))

Lothar.
Taka goła to nie lataj  bo cię zamkną >;PP Oj humor coś dobry

Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: - Ale ja nie chciałabym mieć do czynienia z wariatami - rzekła Alicja. - O, na to nie ma już rady - odparł Kot. - Wszyscy mamy tutaj bzika. Ja mam bzika, ty masz bzika. - Skąd może pan wiedzieć, że ja mam bzika? - zapytała Alicja. - Musisz mieć. Inaczej nie przyszłabyś tutaj. >;))

Alicja


Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: - Ale ja nie chciałabym mieć do czynienia z wariatami - rzekła Alicja. - O, na to nie ma już rady - odparł Kot. - Wszyscy mamy tutaj bzika. Ja mam bzika, ty masz bzika. - Skąd może pan wiedzieć, że ja mam bzika? - zapytała Alicja. - Musisz mieć. Inaczej nie przyszłabyś tutaj. >;))

Lothar.
Bo jesteś...... bezwstydna? >;PPP A nie mówiłem, że...... humor dobry >;)

Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: - Ale ja nie chciałabym mieć do czynienia z wariatami - rzekła Alicja. - O, na to nie ma już rady - odparł Kot. - Wszyscy mamy tutaj bzika. Ja mam bzika, ty masz bzika. - Skąd może pan wiedzieć, że ja mam bzika? - zapytała Alicja. - Musisz mieć. Inaczej nie przyszłabyś tutaj. >;))

Alicja
Znowu mi ta dziadyga coś wciska!? Ty mnie chcesz ulepić wojcieszku na swoją modłę, ale to tak nie działa he he
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: - Ale ja nie chciałabym mieć do czynienia z wariatami - rzekła Alicja. - O, na to nie ma już rady - odparł Kot. - Wszyscy mamy tutaj bzika. Ja mam bzika, ty masz bzika. - Skąd może pan wiedzieć, że ja mam bzika? - zapytała Alicja. - Musisz mieć. Inaczej nie przyszłabyś tutaj. >;))

Lothar.
Czy czas hmm ruszyć pewien kijek, pani... zasadniczej? Uśmiechnij się :) >;P

Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: - Ale ja nie chciałabym mieć do czynienia z wariatami - rzekła Alicja. - O, na to nie ma już rady - odparł Kot. - Wszyscy mamy tutaj bzika. Ja mam bzika, ty masz bzika. - Skąd może pan wiedzieć, że ja mam bzika? - zapytała Alicja. - Musisz mieć. Inaczej nie przyszłabyś tutaj. >;))

Alicja
Wkurwiają mnie te twoje pioseneczki, jak nie przestaniesz ich puszczac , to się zmywam he he
1234