brunetka. napisał/a
Ło matko, bez znieczulenia no dentysta sadysta, jak byłam dzieckiem to z moją mamą chodziłam do jej kolegi
dentysty z mleczakami tak na sprawdzenie ,lubiłam tego pana i lubiłam siadać na fotelu nic tam nie miałam do zrobienia ale samo siadanie w tymże fotelu było fajne. Do teraz mi to zostało chodzę i sprawdzam zęby co pół roku a za rok zamierzam znów wybielić zęby.
Teraz chodzenie do dentysty to sama przyjemność;))
Każdy ma inna podatność na próchnicę,ja miałam ale np.mój brat ma do tej pory wszystkie swoje zdrowe zęby:))
Warto chodzic co pół roku i sprawdzać bo jak się dzieje to chwilkę trwa naprawa ząbka:))
Moje znajome porobiły sobie licówki na przednie zęby ale neistety tylko jedna ma ładnie zrobione reszta to ma jakieś łopaty powstawiane.
Lepiej chodzić na wybielanie tak jak Ty Brunetko:))