Ojj, to serdecznie współczuję Brunetko

tego bólu, bo zapewne jest straszny.
Ja to bym tego owocu nawet nie tknęła, skoro ma kolce.
Mam nadzieję, że poszłaś z tym do lekarza i dostałaś coś, co spowoduje, że organizm szybko pozbędzie się tych "kolców".
A nie lepiej to sięgać po nasze, sezonowe owoce?