Imli-li ☼ napisał/a
coś przepadło nie byłam na pewno ten mój udar to dziwna choroba ciekawe czy wszyscy z niedokrwiennym tak mają przypomina mi się życie dosłownie z detalami złości mnie to wiele żałuję za późno Buziak
Kotuś? No co zaś? Życia nie można zaprogramować. W młodości ludzie idą na żywioł. A potem, jak już są trochę starsi i mają dzieci, ganiają do roboty i z roboty. Praca, dom, zakupy, gotowanie, pranie, sprzątanie... Kto się zastanawia? Czy postąpić tak, a może inaczej? Dopiero jak dzieci "wyfruną" Człowiek ma za dużo czasu...Na myślenie. Ale co to da? Nic. Nie masz sobie nic do zarzucenia. Masz wspaniałych chłopaków. Pracują, mają domy, żony, dzieci...Nie szlajają się z pijakami po okolicy...Buziak.
Druga tura bez Bonżura...