Imli-li ☼ napisał/a
no i co? porada udana? oczywiście dla kici biedna kicia pewno się męczyła Buziak
Porada udana. Było ciepło na zewnątrz i w aucie. Co było ważne dla kotki. Byłem drugi. Ale byłem 20 minut przed otwarciem. Do środka wpuszczają tylko po jednej osobie. Ale kotkę miałem w aucie. Na to zatwardzenie dostała...Mleko w proszku dla...Dzieci. No właściwie sam kupiłem w drodze powrotnej. Właściwie o tym mleku to czytałem w necie. Ale tam w tych poradach zawsze na końcu było..."Najlepiej poradzić się lekarza". No i na tą artozę dostała krople, które daje się do żarcia. Chyba są także przeciwzapalne i oczywiście łagodzą ból. Trochę małe to opakowanie. Muszę zobaczyć w necie , czy to na receptę, czy nie. Ale lekarka powiedziała że jak się skończy żeby wpaść po następne. Mało co ją rozumiałem. Bo mało że ten szwabski jest ciężki, to do tego ta głupia maska. Także rozumiałem ją piąte przez dziesiąte. A co nie rozumiałem , prosiłem o powtórzenie...Buziak.
Druga tura bez Bonżura...