Z cyklu " pytanie na śniadanie"

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
153 wiadomości Opcje
12345678
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Z cyklu " pytanie na śniadanie"

Kropelka
Lothar. napisał/a
Pewnie, tak, tylko, to nie będzie nic "romantycznego" Skąd takie smutne myśli, Kropelko?
A juści mówię

Otóż od nastu lat pojawia mi się czasami w bardzo romantycznych,miziatych,puchatych,czułych  scenach sennych. A skąd inąd wiem, że jeśli ktoś myśli to potrafi wejść w sen.
 Tylko dlaczego skoro kobiet nie lubi, może dlatego, żem Anioł i diabeł. Kuszę i deptam,a to przypomina matczyne odrzucenie,więc przymila we śnie bo na jawie obawa przed odrzuceniem więc zero kobiet na dłuższą metę.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Z cyklu " pytanie na śniadanie"

Kropelka
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Jeżeli nawet, to ja mam pozytywne nastawienie >;P I hmm, dobrze życzę >;))
Tak owszem bez wątpienia,lecz na dystans.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Z cyklu " pytanie na śniadanie"

Kropelka
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Serenity
Serenity napisał/a
michalina napisał/a
Lothar. napisał/a
Staram się zrozumieć zjawisko. >;) Wiesz dawno temu spotkałem ruch feministyczny (mocno lewicowy) i mieli męskich aktywistów >;P A wiesz jaka symbolika? Damska dłoń mocno ściskająca męski sutek. Tak zwane "kręcenie suta" To z Łodzi Łódź kaliska >;) Ewa będzie wiedziała >;)
O matko!
A ja się nie staram zrozumieć bo po kiego mam sie zadawac z kims kto mną gardzi;)
Niech se gardzi byle z daleka
Choc myślę,że wielu facetów podswiadomie gardzi kobietami,nawet nie uswiadamiajac sobie tego.
Przeczytałam cały wątek ;)

I zapytałam sztucznej inteligencji, co na to?


Tak, istnieje możliwość, że facet, który wydaje się gardzić kobietami, wciąż może odczuwać pragnienie bliskości na pewnej płaszczyźnie. Oczywiście, każda sytuacja jest unikalna, ale istnieje kilka aspektów, które warto wziąć pod uwagę:

1.Daj mu czas: Nie naciskaj na niego ani nie wymuszaj zaangażowania w waszą relację. Mężczyźni nie lubią przymusu i prób manipulacji. Pozwól mu odkrywać swoje uczucia w swoim tempie.

2.Bądź niezależna: Pokaż mu, że masz swoje życie, zainteresowania i świat poza nim. Niech wie, że nie jesteś zależna od niego. To może wzbudzić jego zainteresowanie.

3.Dotykaj go mimochodem: Niewinny dotyk, jak delikatne dotknięcie dłoni czy zbliżenie się, może wyrazić pragnienie bliskości. To subtelny sposób na pokazanie, że chcesz być obok niego.

4.Zaskarb sobie sympatię jego bliskich: Poznaj jego przyjaciół i rodzinę. Jeśli zdobędziesz ich sympatię, pokażesz mu, że zależy ci na nim. To może zachęcić go do zbliżenia.

5.Odpuść sobie zazdrość: Unikaj nieuzasadnionej zazdrości. Zamiast tego, pokaż mu, że jesteś pewna siebie i zaufaj mu.

6.Nie wyjawiaj mu wszystkich tajemnic: Pozostaw trochę tajemnicy. To może go zaintrygować i zachęcić do bliższego poznania.

7.Miej własne zdanie: Nie udawaj kogoś, kim nie jesteś. Wyrażaj swoje poglądy i przekonania.

8.Pozwól sobie na drobny flirt: Subtelny flirt może podgrzać atmosferę i wyrazić zainteresowanie.

9.Pozwól mu mówić: Słuchaj go uważnie. To ważne, aby pokazać, że interesujesz się jego myślami i uczuciami.

Pamiętaj, że każdy facet jest inny, a relacje są złożone. Nie zawsze można jednoznacznie stwierdzić, co ktoś myśli, ale otwarta komunikacja i subtelne gesty mogą pomóc w budowaniu więzi. 🌟
Dziękuję serdecznie i tu znalazłam odpowiedzi.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Z cyklu " pytanie na śniadanie"

Kropelka
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Serenity
Serenity napisał/a
michalina napisał/a
Serenity napisał/a
michalina napisał/a
Lothar. napisał/a
Staram się zrozumieć zjawisko. >;) Wiesz dawno temu spotkałem ruch feministyczny (mocno lewicowy) i mieli męskich aktywistów >;P A wiesz jaka symbolika? Damska dłoń mocno ściskająca męski sutek. Tak zwane "kręcenie suta" To z Łodzi Łódź kaliska >;) Ewa będzie wiedziała >;)
O matko!
A ja się nie staram zrozumieć bo po kiego mam sie zadawac z kims kto mną gardzi;)
Niech se gardzi byle z daleka
Choc myślę,że wielu facetów podswiadomie gardzi kobietami,nawet nie uswiadamiajac sobie tego.
Przeczytałam cały wątek ;)

I zapytałam sztucznej inteligencji, co na to?


Tak, istnieje możliwość, że facet, który wydaje się gardzić kobietami, wciąż może odczuwać pragnienie bliskości na pewnej płaszczyźnie. Oczywiście, każda sytuacja jest unikalna, ale istnieje kilka aspektów, które warto wziąć pod uwagę:

1.Daj mu czas: Nie naciskaj na niego ani nie wymuszaj zaangażowania w waszą relację. Mężczyźni nie lubią przymusu i prób manipulacji. Pozwól mu odkrywać swoje uczucia w swoim tempie.

2.Bądź niezależna: Pokaż mu, że masz swoje życie, zainteresowania i świat poza nim. Niech wie, że nie jesteś zależna od niego. To może wzbudzić jego zainteresowanie.

3.Dotykaj go mimochodem: Niewinny dotyk, jak delikatne dotknięcie dłoni czy zbliżenie się, może wyrazić pragnienie bliskości. To subtelny sposób na pokazanie, że chcesz być obok niego.

4.Zaskarb sobie sympatię jego bliskich: Poznaj jego przyjaciół i rodzinę. Jeśli zdobędziesz ich sympatię, pokażesz mu, że zależy ci na nim. To może zachęcić go do zbliżenia.

5.Odpuść sobie zazdrość: Unikaj nieuzasadnionej zazdrości. Zamiast tego, pokaż mu, że jesteś pewna siebie i zaufaj mu.

6.Nie wyjawiaj mu wszystkich tajemnic: Pozostaw trochę tajemnicy. To może go zaintrygować i zachęcić do bliższego poznania.

7.Miej własne zdanie: Nie udawaj kogoś, kim nie jesteś. Wyrażaj swoje poglądy i przekonania.

8.Pozwól sobie na drobny flirt: Subtelny flirt może podgrzać atmosferę i wyrazić zainteresowanie.

9.Pozwól mu mówić: Słuchaj go uważnie. To ważne, aby pokazać, że interesujesz się jego myślami i uczuciami.

Pamiętaj, że każdy facet jest inny, a relacje są złożone. Nie zawsze można jednoznacznie stwierdzić, co ktoś myśli, ale otwarta komunikacja i subtelne gesty mogą pomóc w budowaniu więzi. 🌟
Hej Sarenko:))
To brzmi jak porada jakiegoś kołcza;))
Mnie to by szkoda czasu było na takiego;))
 Brzmi, jak porada, jak zdobyć takiego faceta.
No i pod warunkiem, że ten facet nie będzie gejem.
Hm,gdyby to wszystko sformuować w trybie przypuszczającym to odpowiedź jest twierdząca. A orientacja seksualna takiego osobnika naprawdę nie jest żadną przeszkodą poczucia chęci bliskości nawet na odległość kija.
Tak mi wynika z obserwacji, jednak pewności 100% nie mam.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Z cyklu " pytanie na śniadanie"

Lothar.
Dzień dobry Kropelko >;))

Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Z cyklu " pytanie na śniadanie"

Kropelka
Lothar. napisał/a
Dzień dobry Kropelko >;))

Ok kumam,dzięki za odpowiedź przyjacielu

No need to run and hide.

Dzieńdobrybardzo i miłego dnia.

Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Z cyklu " pytanie na śniadanie"

Lothar.
O jessu poczułem jakieś "rewelacje"  >:) Nie bij za mocno >;P
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Z cyklu " pytanie na śniadanie"

Kropelka
Lothar. napisał/a
O jessu poczułem jakieś "rewelacje"  >:) Nie bij za mocno >;P
Nie,no luzik
Chyba,żeś waćpan przekorny i lubisz,to też kumam.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Z cyklu " pytanie na śniadanie"

Lothar.
>;)))    Zaraz sobie ludzie pomyślą bóg wie co >;PPP
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Z cyklu " pytanie na śniadanie"

Lothar.
A wiesz coś w tym coś jest i dawno temu poczułem jakieś autodestrukcyjne ciągotki, ale nie chcę w tą stronę podróżować >;P Kto by pomyślał że mamy w swym umyśle w tą stronę mechanizmy nagrody. Myślę że to coś jak "nagroda biegacza" za znęcanie się nad swym ciałem biegiem bez końca. Myślę że każdy to ma ale nie każdy rozwija. Czytałem o hmm średniowiecznych biczownikach, którzy przeżywali ekstazę na skutek bólu >;))) Ale co za dużo to nie zdrowo >;))) Potem czytałem o tym jako o sztuczce przy przesłuchaniach, aby ból np zrywanych paznokci przykleić w umyśle do hmm bardzo osobistych doświadczeń. Co tylko świadczy o tym jak umysł jest plastyczny >;))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Z cyklu " pytanie na śniadanie"

Kropelka
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
>;)))    Zaraz sobie ludzie pomyślą bóg wie co >;PPP
No i co z tego?

https://youtu.be/5ClSiK5N2Gs?si=ZoVeUEv5By-WS7V5
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Z cyklu " pytanie na śniadanie"

Kropelka
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
A wiesz coś w tym coś jest i dawno temu poczułem jakieś autodestrukcyjne ciągotki, ale nie chcę w tą stronę podróżować >;P Kto by pomyślał że mamy w swym umyśle w tą stronę mechanizmy nagrody. Myślę że to coś jak "nagroda biegacza" za znęcanie się nad swym ciałem biegiem bez końca. Myślę że każdy to ma ale nie każdy rozwija. Czytałem o hmm średniowiecznych biczownikach, którzy przeżywali ekstazę na skutek bólu >;))) Ale co za dużo to nie zdrowo >;))) Potem czytałem o tym jako o sztuczce przy przesłuchaniach, aby ból np zrywanych paznokci przykleić w umyśle do hmm bardzo osobistych doświadczeń. Co tylko świadczy o tym jak umysł jest plastyczny >;))
No jest i powiem Ci co,chcesz?
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Z cyklu " pytanie na śniadanie"

Lothar.
Ok. >;P
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Z cyklu " pytanie na śniadanie"

Kropelka
To jest proste z punktu psychologicznego i nie wiem czy każdy ma w sobie autodestrukcję.
Wszystko zależy od tego czy w plan-cel czyli ciąża był chciany,czy nie,czy może "nie w ten czas",a może wpadka.
 A drugi powód ciągot autodestrukcji to traumy z dzieciństwa- zadawanie bólu fizycznego przykrywa i pozwala nie czuć bólu psychicznego.
 Często rodzice "walczą" z samookaleczaniem dzieci/młodzieży nie wiedząc,że problem zaczyna się od nich samych.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Z cyklu " pytanie na śniadanie"

Lothar.
Drążyłem trochę temat samookaleczeń, Kropelko :) bo wiąże się to z religią >;)) I temat jest dość skomplikowany, bo organizm ma mechanizmy kompensacyjne i jak jest zranienie, to aby nie doznać szoku a dalej działać, daje trochę endorfin i to właśnie one uzależniają dzieci od samookaleczeń i hmm dziwnych zachowań >;)

Zwraca się także uwagę, iż samookaleczenie dokonywane po raz pierwszy może być zaplanowanym wcześniej działaniem, jednak kolejne są najczęściej wynikiem impulsu. Większość samookaleczających się osób nie odczuwa również bólu fizycznego w trakcie podejmowania tej czynności. Wiąże się to między innymi z faktem, iż zranienie ciała pobudza organizm do produkcji endorfin – znoszących ból fizyczny, a także poprawiających nastrój. Jest to jeden z powodów, dla których samookaleczanie może przynieść realną ulgę na chwilę. Niestety, konsekwencją jest poważne ryzyko uzależnienia się od tego sposobu radzenia sobie z różnorodnymi deficytami i trudnościami. Doświadczenie szybkiej ulgi może sprawić, że nastolatek prawdopodobnie po raz kolejny skorzysta ze sprawdzonej metody w momencie, w którym poczuje się gorzej. Dlatego też wsparcie specjalisty może okazać się konieczne, by pomóc dziecku nauczyć się nazywać  i wyrażać swoje uczucia, a także korzystać z innych, bezpiecznych i konstruktywnych strategii radzenia sobie z napięciem i pomóc mu rozwiązać problemy, których może doświadczać. Kto by pomyślał że i perfekcjonizm i nerwica natręctw, może mieć podobną genezę >;)

Samookaleczanie się nie musi oznaczać depresji, choć z badań wynika, że może się z nią wiązać – podobnie jak z wcześniejszym doświadczeniem traumy, perfekcjonizmem wynikającym z przekonania, iż inni wymagają od nas określonych zachowań i osiągnięć, poczuciem osamotnienia czy braku sensu. Z drugiej strony, wymienione wyżej zjawiska nie zawsze prowadzą do samookaleczania się. W badaniach podkreśla się związek określonego rodzaju problemów, z którymi może wiązać się samookaleczanie, z różnymi rodzajami przyczyn, dla których takie działania są podejmowane. Stąd też płynie ważny wniosek dotyczący sposobów pomagania osobom samookaleczającym się: pierwszym krokiem jest rozpoznanie funkcji, które dla określonej osoby spełnia podejmowanie takich zachowań.

Jest kilka miejsc, w których można szukać profesjonalnego wsparcia, gdy zaobserwowaliśmy, że nasze dziecko się samookalecza. Bezpłatną pomoc psychologiczną świadczą m.in. państwowe Poradnie Psychologiczno-Pedagogiczne; każda szkoła publiczna jest przypisana do określonej poradni. Pomoc specjalistów można uzyskać także w Poradniach Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży. Istnieje także możliwość uzyskania pomocy świadczonej odpłatnie - wówczas warto szukać psychoterapeuty specjalizującego się w psychoterapii dzieci i młodzieży.

Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Z cyklu " pytanie na śniadanie"

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Kropelka
Drążyłem trochę temat samookaleczeń, Kropelko :) bo wiąże się to z religią >;)) I temat jest dość skomplikowany, bo organizm ma mechanizmy kompensacyjne i jak jest zranienie, to aby nie doznać szoku a dalej działać, daje trochę endorfin i to właśnie one uzależniają dzieci od samookaleczeń i hmm dziwnych zachowań >;)

Zwraca się także uwagę, iż samookaleczenie dokonywane po raz pierwszy może być zaplanowanym wcześniej działaniem, jednak kolejne są najczęściej wynikiem impulsu. Większość samookaleczających się osób nie odczuwa również bólu fizycznego w trakcie podejmowania tej czynności. Wiąże się to między innymi z faktem, iż zranienie ciała pobudza organizm do produkcji endorfin – znoszących ból fizyczny, a także poprawiających nastrój. Jest to jeden z powodów, dla których samookaleczanie może przynieść realną ulgę na chwilę. Niestety, konsekwencją jest poważne ryzyko uzależnienia się od tego sposobu radzenia sobie z różnorodnymi deficytami i trudnościami. Doświadczenie szybkiej ulgi może sprawić, że nastolatek prawdopodobnie po raz kolejny skorzysta ze sprawdzonej metody w momencie, w którym poczuje się gorzej. Dlatego też wsparcie specjalisty może okazać się konieczne, by pomóc dziecku nauczyć się nazywać  i wyrażać swoje uczucia, a także korzystać z innych, bezpiecznych i konstruktywnych strategii radzenia sobie z napięciem i pomóc mu rozwiązać problemy, których może doświadczać.

Kto by pomyślał że i perfekcjonizm i nerwica natręctw, może mieć podobną genezę >;)

Samookaleczanie się nie musi oznaczać depresji, choć z badań wynika, że może się z nią wiązać – podobnie jak z wcześniejszym doświadczeniem traumy, perfekcjonizmem wynikającym z przekonania, iż inni wymagają od nas określonych zachowań i osiągnięć, poczuciem osamotnienia czy braku sensu. Z drugiej strony, wymienione wyżej zjawiska nie zawsze prowadzą do samookaleczania się. W badaniach podkreśla się związek określonego rodzaju problemów, z którymi może wiązać się samookaleczanie, z różnymi rodzajami przyczyn, dla których takie działania są podejmowane. Stąd też płynie ważny wniosek dotyczący sposobów pomagania osobom samookaleczającym się: pierwszym krokiem jest rozpoznanie funkcji, które dla określonej osoby spełnia podejmowanie takich zachowań.

Jest kilka miejsc, w których można szukać profesjonalnego wsparcia, gdy zaobserwowaliśmy, że nasze dziecko się samookalecza. Bezpłatną pomoc psychologiczną świadczą m.in. państwowe Poradnie Psychologiczno-Pedagogiczne; każda szkoła publiczna jest przypisana do określonej poradni. Pomoc specjalistów można uzyskać także w Poradniach Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży. Istnieje także możliwość uzyskania pomocy świadczonej odpłatnie - wówczas warto szukać psychoterapeuty specjalizującego się w psychoterapii dzieci i młodzieży.

Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Z cyklu " pytanie na śniadanie"

Kropelka
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Drążyłeś teorię,a praktyka?
 Jak tak poczytałam ten zdublowany tu materiał to by się zgadzało- mam na myśli endorfiny( a przy okazji nasuwa mi się jeszcze myśl/odpowiedź a'propos zadanego przeze mnie pytania )
 Otóż miałam w podstawówce epizod samookaleczenia z ciekawości( poza innym wieloletnim,z ktorym mam i do dzisiaj coraz rzadziej problem- obgryzanie do żywego paznokci)bo taka moda wśród dzieciaków była by sobie grzebieniem ryziać po skórze- no to sobie wyryziałam pierwszą literę imienia chlopaka,który mnie wtedy fascynował. I pamiętam jak dziś ciekawe uczucie w gardle- to nie ból a słodkie łaskotanie.

Więc ta myśl odpowiedź do startera to może być płaszczyzna bólu- o matko!
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Z cyklu " pytanie na śniadanie"

Lothar.
U mnie ta praktyka była bardziej intelektualna, postępowałem w sposób ryzykowny, a jak była porażka, to nagroda była w jakiś sposób natury seksualnej. Wyrosłem z tego, ale pamiętam >;))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Z cyklu " pytanie na śniadanie"

Biegnij Lola biegnij
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Z cyklu " pytanie na śniadanie"

Biegnij Lola biegnij
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
U mnie ta praktyka była bardziej intelektualna, postępowałem w sposób ryzykowny, a jak była porażka, to nagroda była w jakiś sposób natury seksualnej. Wyrosłem z tego, ale pamiętam >;))
Tak to mniej wiecej wygladało? he he he

https://www.facebook.com/61558006374697/videos/1172246523936538
Alicja w krainie czarów
12345678