Wolni od metryki tańczymy staruszki he he he

[Lothar.]

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[michalina]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

A to piosenka, która niejako połączyła mnie z moim mężem he he Znaliśmy się długo przed nią, ale jeszcze wtedy nie traktowałam go jako potencjalnego partnera (poważnie) he he. Byłam zainteresowana zupełnie kimś innym, a on był tylko chłopakiem, który smolił cholewy he he w dodatku miał  dziewczynę. Dopiero kiedy go poznałam, tak bardziej, od tej strony , która mnie zawsze w facetach interesowała , zaiskrzyło he he  Stare, dobre czasy he he

Coco jumbo calkiem fajne;))
Widzę Ewa,że Ci się na wspominki zebralo;)
Co do mojego husbanda to pamiętam,że był mega przystojny,zielonooki brunet i mialam gdzies jaki on jest co było wielkim błędem
Ale cóż,jak człowiek ma 18 lat i nic nie wie o psychologii to jest jak jest;))

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

Zauważyliście że przy wyborze partnerów odrzuciliśmy oceny rodzin :) byliśmy jakiś czas szczęśliwi, a potem te wykrakane czarne rodzinne scenariusze jakoś się ziściły i szczęśliwi jesteśmy mniej. Teraz my zyskaliśmy perspektywę, naszych rodziców z przed lat >;))

[michalina]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

To było na Juwenaliach.  Mnie sie zawsze podobały tzw odpały wizualne he he. W podstawówce podkochiwałam się w Bai. Baja był z metra cięty, chudy jak szkapa i brzydki, jak nieboskie stworzenie, ale był zajebiście fajny he he. A moją  pierwszą  filmową miłością był Adam Ferency, kiedy jako dzieciak obajrzałam "Przesłuchanie" he he

A moją pierwszą miłościa był doktor Kildare i Simon Templare,czyli Chamberlain i Roger Moore,czyli dwóch przystojniaków;))
Zajebiście fajnych kumpli miałam ale nie byłam w nich zakochana:)

[michalina]

Lothar. napisał/a

Zauważyliście że przy wyborze partnerów odrzuciliśmy oceny rodzin :) byliśmy jakiś czas szczęśliwi, a potem te wykrakane czarne rodzinne scenariusze jakoś się ziściły i szczęśliwi jesteśmy mniej. Teraz my zyskaliśmy perspektywę, naszych rodziców z przed lat >;))

Moja Mama mówiła,ze ten mój mąż to takie lelum polelum,bez temperamentu;)
I że mało sie odzywa więc nie bardzo wiadomo co myśli

[Amigoland]

michalina napisał/a

Lothar. napisał/a

Zauważyliście że przy wyborze partnerów odrzuciliśmy oceny rodzin :) byliśmy jakiś czas szczęśliwi, a potem te wykrakane czarne rodzinne scenariusze jakoś się ziściły i szczęśliwi jesteśmy mniej. Teraz my zyskaliśmy perspektywę, naszych rodziców z przed lat >;))

Moja Mama mówiła,ze ten mój mąż to takie lelum polelum,bez temperamentu;)
I że mało sie odzywa więc nie bardzo wiadomo co myśli

No właściwie twoja mama miała rację...Michalino. Witaj Michalino...

[michalina]

Amigoland napisał/a

michalina napisał/a

Lothar. napisał/a

Zauważyliście że przy wyborze partnerów odrzuciliśmy oceny rodzin :) byliśmy jakiś czas szczęśliwi, a potem te wykrakane czarne rodzinne scenariusze jakoś się ziściły i szczęśliwi jesteśmy mniej. Teraz my zyskaliśmy perspektywę, naszych rodziców z przed lat >;))

Moja Mama mówiła,ze ten mój mąż to takie lelum polelum,bez temperamentu;)
I że mało sie odzywa więc nie bardzo wiadomo co myśli

No właściwie twoja mama miała rację...Michalino. Witaj Michalino...

A skąd wiesz Amigo,że miała rację?
No,po części miala;)

[Amigoland]

michalina napisał/a

Amigoland napisał/a

michalina napisał/a

Lothar. napisał/a

Zauważyliście że przy wyborze partnerów odrzuciliśmy oceny rodzin :) byliśmy jakiś czas szczęśliwi, a potem te wykrakane czarne rodzinne scenariusze jakoś się ziściły i szczęśliwi jesteśmy mniej. Teraz my zyskaliśmy perspektywę, naszych rodziców z przed lat >;))

Moja Mama mówiła,ze ten mój mąż to takie lelum polelum,bez temperamentu;)
I że mało sie odzywa więc nie bardzo wiadomo co myśli

No właściwie twoja mama miała rację...Michalino. Witaj Michalino...

A skąd wiesz Amigo,że miała rację?
No,po części miala;)

Z logicznego myśleniaCzłowiek "wygadany" potrafi w ciągu paru minut opowiedzieć o sobie wszystko. A milczek? Jak nie gada, to nic się nie dowiesz. Wtedy wzbudza zainteresowanie. Kto to  właściwie? U nas kiedyś był taki nowy w pracy. Jeszcze w Polsce. Też milczek. Wkurzał wszystkich. No to kolega wpadł na pomysł żeby zaprosić go na wódkę. Spiliśmy go nieźle...A on dalej milczał

[Lothar.]

michalina napisał/a

Lothar. napisał/a

Zauważyliście że przy wyborze partnerów odrzuciliśmy oceny rodzin :) byliśmy jakiś czas szczęśliwi, a potem te wykrakane czarne rodzinne scenariusze jakoś się ziściły i szczęśliwi jesteśmy mniej. Teraz my zyskaliśmy perspektywę, naszych rodziców z przed lat >;))

Moja Mama mówiła,ze ten mój mąż to takie lelum polelum,bez temperamentu;)
I że mało sie odzywa więc nie bardzo wiadomo co myśli

Hmm :) Musiało ci się to podobać Michalino >;) Zauważyłem że dziewczyny się zmieniają i to co fascynuje pannę to potrafi irytować mężatkę >;P To zmiana interesów >;))

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

Fiksacja? :) Ewo nie masz "duszy kochliwej" >;)) Ja to byłem w miarę uczciwy :) jak się zakochałem to się nie rozglądałem, ale zauważyłem pewną prawidłowość u pań >;) Jak facet jest zakochany gdzie indziej i patrzy obojętnie, to dopiero się zaczyna >;) Może i ksiądz dlatego kusi? >;))

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

Jesteś pięknoduchem Ewo >;) Spodziewasz się diamentów, tam gdzie ja (po smutnych doświadczeniach) spodziewam się kamieni >;))

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

A wiesz że coś w tym jest :) Mojego kumpla żona zostawiła, znalazł sobie wdówkę. U niego i u niej, dzieciaki krzywo patrzą i to ukrywanie się po hotelach, bardzo im się spodobało >;PP Taka randka, to nie to samo co domowa rutyna >;))

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[michalina]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

michalina napisał/a

Lothar. napisał/a

Zauważyliście że przy wyborze partnerów odrzuciliśmy oceny rodzin :) byliśmy jakiś czas szczęśliwi, a potem te wykrakane czarne rodzinne scenariusze jakoś się ziściły i szczęśliwi jesteśmy mniej. Teraz my zyskaliśmy perspektywę, naszych rodziców z przed lat >;))

Moja Mama mówiła,ze ten mój mąż to takie lelum polelum,bez temperamentu;)
I że mało sie odzywa więc nie bardzo wiadomo co myśli

https://pieknoumyslu.com/malomowni-ludzie-interesujacy-umysl/?utm_medium=org&utm_campaign=repost&utm_source=mcfb&utm_content=mc_044233

Tak,oni dogłębniej badaja temat:)
Gdy cos się dzieje ja w ułamku sekundy widze najczarniejsze scenariusze,zamiast się zastanowić to już 100 rzeczy biorę pod uwagę i się miotam a on jak skała
A tu cytat z artykułu który wkleilaś:
"Małomówni ludzie zwykle wierzą w siebie. Nie pozwalają innym wpłynąć na ich własne opinie, wyznają silne wartości i zazwyczaj mają jasne pomysły."
No i tu jest zonk bo wolałabym mieć jakis wpływ na jego pomysły po to aby choćby Szczepana z siebie nie zrobil;)