Imli-li ☼ napisał/a
nie Kotku nikt tego nie wie nikt nie zdaje sobie z tego właśnie sprawy opiekun całkiem niedawno zauważył i mniej gębą drze a dzieci wcale nie zdają sobie sprawy ogólnie wszyscy z tego co widzę a nie jestem w stanie się tłumaczyć i jest jak jest tyle że bardzo to przeżywam ale uparcie staram się Buziak
Kotuś, nie musisz się tłumaczyć. Wystarczy że co jakiś czas wspomnisz o swoim udarze i stanie fizycznym, wywołanym przez udar. Jak chodzisz o kuli, to ludzie myślą że masz coś z biodrem, czy kolanem. Nikt się nie domyśli, że to udar. Ja np. Jak nie zrozumiem jakiegoś szwaba, bo to dziwny język

To udaję że niedosłyszę i proszę żeby powiedział głośniej i wyraźniej

Dobrze żebyś wyrobiła w sobie jakieś szablony "obronne". Np. nie śpiesząc się z odpowiedzią. Zawsze możesz powiedzieć..."Chwileczkę, zastanowię się" To daje Ci czas, na zebranie i uporządkowanie myśli...Buziak.
Druga tura bez Bonżura...