|
Imprezy nigdy nie uciekną. Kto chce imprezować, zawsze znajdzie chętnych do imprezowania. Albo może pojechać na imprezy. Są dyskoteki 50+, 60+, a nawet chyba 70+
|
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
😄
Ja tam imprezowałam. Co piątek i niedzielę były u nas dyskoteki, żadnej nie ominęłam.
|
|
A ja w szkole imprezowłam głównie na domówkach,;)
Najlepsze jest to,że zaczęłam sie bujac po klubach w wieku 35 plus,he,he;)) A to dlatego,że małż jest joykillerem i antyzabawowcem a moje kolezanki sie porozwodziły,zaczęły szaleć to do niech dołączyłam ![]() I jeszcze lubiłam sobie wypić,no generalnie to byłam imprezowa;)) A teraz też lubię spotkania ale do klubu to już nie. No chyba,że dla starszych ludzi to bym poszła ale jak pomyslę,jaki tam geriatryk to mi się odechciewa
|
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Jak żyje w trzeźwości Andrzeju, to imprezy mnie jakoś omijają >;))
|
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Serenity
To ja też Serenko >;) Bylem w klubie tańca nowoczesnego i wytańcowałem się bardzo solidnie >;P |
|
No widzisz, na wszystko jest czas i nie trzeba odkładać na dalszy plan.
|
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
No to i ja lubiłem domówki Michalino tylko miałem malutki pokoik u rodziców i meble trzeba było wystawić żeby potańczyć >;) Miałem ciekawą opinię w rodzinie, bo miałem na suficie poodbijane szpilki >;P To panie ciocie prawie się żegnały krzyżem jak to widziały, bo to była "jaskinia rozpusty" a potem mi kazali zapraszać na imprezy tych hmm bardzo przyzwoitych, co sobie nikogo znaleść nie mogli >;PP
|
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Serenity
No nie bardzo Serenko, bo pani narzeczona nie lubiła imprez i jak się zakochałem >;P to już było po imprezach >;) Dopiero dużo później, były ale już mniej taneczne ,a bardziej biesiado alkoholowe A czasami mi brakuje imprezowania ![]() |
Mój pan narzeczony 😄(kurcze, jak to brzmi) też nie lubił. Ale nie dałam sobie tego odebrać, więc bywało, że chodził ze mną i podpierał ściany, gdy ja się wytańczyłam. W sumie czułam się bardziej bezpieczna ;)
|
|
Może hmm to różne pojmowanie "zazdrości" w związku. Ja hmm kiedyś ostro podpadłem bo pomyliłem imiona
nic nie było, ale hmm jednak było ![]() |
Powiedzmy, że mój wówczas narzeczony bardzo sprytnie się z tą zazdrością wtedy ukrywał. Za to później wybiła ze zdwojoną mocą, że nawet z koleżankami z pracy do kawiarni nie mogłam pójść. Hmm, faceci są porąbani 😁
|
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
A co do pomylenia imienia, to straszna gafa. Kobieta wyobraża sobie wszystko 😄
|
|
Narzeczona miała przyjaciółkę Kasię, no i ja hmm per Kasiu >;P To się działo, a ja się tylko zamyśliłem
![]()
|
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Serenity
Każdy ocenia po sobie, Serenko >;P A panie solidnie ukrywają swoje uczucia
|
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Ojojoj, jeszcze przyjaciółka. No nie fajnie się zamyśliłeś Wojtku 😆
|
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Idę z psem ;)
Jest już lepiej, choć po tygodniu nie było poprawy i weterynarz kazał mi zwiększyć dawkę insuliny do 12 jednostek. Dziś znów byłam na kontroli, ale tylko ogólnie na rozmowie, choć moja sunia trzęsła się, jak osika ;))
|
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
😄 Michalinko rozbawiłaś mnie tym geriatrykiem. Wcześniej nie było Twojego postu (u mnie się nie wyświetlił) Teraz Michalinko to najlepiej w ogrodzie, albo w domku, wśród swoich ;)
|
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Serenity
Odpokutowałem >;P Panie hmm miały do siebie "słowo" a ja byłem niewinny jak święta Agnieszka Tylko weź to udowodnij
|
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Serenity
Już ona wiedziała co tam "spiskujecie" >;)) |
| Free forum by Nabble | Edit this page |
