Terapie radykalne >;) Obniżenie nastroju? >;))

[Lothar.]

[Amigoland]

[Serenity]

O matko! Zmieniasz lokalizację na kibelek i nie wychodzisz z niego przez dwa dni!

[Lothar.]

Ale o smutkach, to już się nie myśli >;PP

[michalina]

Lothar. napisał/a

[Lothar.]

Tylko żeby się naprawdę nie rozchorować, Michalino. Kiedyś mi opowiedzieli, jak się powinno ułożyć jelita, żeby łatwo ruszyła perystaltyka, to tego jakoś nie mogę "odzobaczyć" >;))

[Biegnij Lola biegnij]

No chyba lepsza sraczka niż depresja he he ale sraczka w domu, a nie gdzieś na mieście, bo wtedy chyba lepsza depresja he he

[Lothar.]

>;)) Ostatnio mamy złe warunki, to wychodząc wypijam 2 kubki kawy i zanim dojadę, tooo skraplają się marzenia, ujmując metaforycznie >;) No to sobie wyobraź, korki, środek miasta, co zrobić?

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

>;)) Ostatnio mamy złe warunki, to wychodząc wypijam 2 kubki kawy i zanim dojadę, tooo skraplają się marzenia, ujmując metaforycznie >;) No to sobie wyobraź, korki, środek miasta, co zrobić?

Znam to, dlatego nic nie piję przed wyjazdem. Dobry kwaśny cukierek, pobudza wydzielanie śliny. I nie muszę pod światłami zaciskać kolan
Aaa kawa jest moczopędna...

[Lothar.]

Bardzo wstydliwy nie jestem, ale nie ma też co ludzi stresować >;))

[Biegnij Lola biegnij]

Lothar. napisał/a

>;)) Ostatnio mamy złe warunki, to wychodząc wypijam 2 kubki kawy i zanim dojadę, tooo skraplają się marzenia, ujmując metaforycznie >;) No to sobie wyobraź, korki, środek miasta, co zrobić?

Butelkę bierz ze sobą he he

[Biegnij Lola biegnij]

Ja nie musze nic pić. Jak wsiadam do auta, to zaraz mi się chce siku he he To na tle nerwowym z dziciństwa chyba? Bałam sie jeździć autokarem na wycieczki, kolonie, czy obozy, bo wiedziałm, że jak mi się bedzie chciało siku, to nie zawsze kierowca sie zatrzyma i bedzie kazał dzieciakom czekać. To był dla mnie dramat! he he I zawsze kazałam mamie , żeby powiedział panu kierowcy , zeby się na pewno na siku zatrzymał he he

[Lothar.]

Mam, ale to trochę krępujące >;))

[Amigoland]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Lothar. napisał/a

>;)) Ostatnio mamy złe warunki, to wychodząc wypijam 2 kubki kawy i zanim dojadę, tooo skraplają się marzenia, ujmując metaforycznie >;) No to sobie wyobraź, korki, środek miasta, co zrobić?

Butelkę bierz ze sobą he he

Albo "basen"

[Amigoland]

Amigoland napisał/a

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Lothar. napisał/a

>;)) Ostatnio mamy złe warunki, to wychodząc wypijam 2 kubki kawy i zanim dojadę, tooo skraplają się marzenia, ujmując metaforycznie >;) No to sobie wyobraź, korki, środek miasta, co zrobić?

Butelkę bierz ze sobą he he

Albo "basen"

Tzw. Kaczka

[Lothar.]

A ja to muszę coś rano zjeść i uczciwie się napić, bo potem to w terenie, nie bardzo są warunki >;))

[Biegnij Lola biegnij]

Ja tu pitu, pitu, a robota leży he he muszę się za nią wziąć he he

[michalina]

Lothar. napisał/a

Tylko żeby się naprawdę nie rozchorować, Michalino. Kiedyś mi opowiedzieli, jak się powinno ułożyć jelita, żeby łatwo ruszyła perystaltyka, to tego jakoś nie mogę "odzobaczyć" >;))

No cóz;))

[michalina]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

No chyba lepsza sraczka niż depresja he he ale sraczka w domu, a nie gdzieś na mieście, bo wtedy chyba lepsza depresja he he

Padlam!
Jak biegunka to w domu,jak depresja to w mieście

[michalina]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Ja nie musze nic pić. Jak wsiadam do auta, to zaraz mi się chce siku he he To na tle nerwowym z dziciństwa chyba? Bałam sie jeździć autokarem na wycieczki, kolonie, czy obozy, bo wiedziałm, że jak mi się bedzie chciało siku, to nie zawsze kierowca sie zatrzyma i bedzie kazał dzieciakom czekać. To był dla mnie dramat! he he I zawsze kazałam mamie , żeby powiedział panu kierowcy , zeby się na pewno na siku zatrzymał he he

Dla mnie tez;))
Pamiętam jak jechalam na kolonie do Ostródy i kierowca się nie zatrzymywal b.długo,myslalam,ze umrę!
Od tamtej pory się pilnuje by w podrózy mało pić.
Poza tym jak 5 lat temu jechałam z kolezanka do Sopotu to się zatrzasnęlam w kiblu
Od tamtej pory staram się nie używać publicznych toalet a jesli muszę to się nie zamykam
Najlepsze jest to,że jak przyszedł konduktor mnie otworzyć to mnie wypuscił ,sam tam wlazl i tez się zatrzasnął