Amigoland napisał/a
michalina napisał/a
Sylwia napisał/a
🙂 Bez przesady, ale pasem czasem obrywałam. Zawsze od mamy.
Kable nie wchodziły w grę.
Ja byłam strasznie niegrzecznym dzieckiem 😁
Raz wymyśliłam, że uszyję lalce futerko z kapturem! Miałam prawdziwy talent! Tyle, że to futerko było z kołnierza mojej mamy 🙄
Cóż ponoć niegrzeczne dzieci bardziej sobie radzą w życiu dorosłym. Ja radziłam sobie już nieźle w wieku 13 lat, byłam już wtedy bardzo odpowiedzialna.

Kablem tez nie dostawałam ;)
Ode mnie tez ciągle wymagali odpowiedzialności.
Mama to mnie niesprawiedliwie biła ,no może nie jakoć mocno ale za to,że np.uciekałam do sąsiadki bo nie chiałam pójśc do fryzjera albo się darłam w sklepie,ze nie chcę takiej sukienki itd;))
No nie ładnie się w sklepie drzeć, jak już to na ulicy

Witaj Michalino.
Oj,Amigo,jak czegos nie chcę to sie potrafię drzeć,he,he;))
Nienawidze jak mi ktos cos wciska,Mama wciskała mi jakieś ciuchy których nie chciałam na siłę,od dziecka wiedzialam,w co chcę sie ubrac;))
Ciągle mi powarzała,że jestem dziewczynka z dobrego domu i mam się zachowywac

A jak za bardzo odważnie mówiłam co myslę to obrywalam;))