Imli-li ☼ napisał/a
a wiesz chyba też zauważyłam że nadmiar świeżutkiego powietrza jakoś dziwnie działa organizm doznaje szoku chyba termicznego tak to się jakoś mówi Buziak
Kotuś. Tlen, który dostaje się do płuc, natlenia krew. Dobrze utleniona krew wpływa dobrze na pracę mózgu...Poza tym, spacery nawet w zimę, hartują organizm, wtedy nie łapie się katarów i innych chorób. Ale to trzeba robić regularnie ...Dzień, w dzień, nie ważne jaka pogoda...Buziak.
Druga tura bez Bonżura...