Imli-li ☼ napisał/a
no tak u Was trzeba mieć zgodę u nas jedynie gdyby chciało się burzyć ściany a tak można samemu decydować o remoncie Buziak
Kotuś. Twoje mieszkanie jest własnościowe. Mama tylko wynajmuje. A ta wymiana glazury podciągana jest pod "polepszenie kwalitetu lokalu" No i czynsz o 150 Euro w górę, czyli rocznie 1800 Euro. Hehehe. Czyli nie warta skórka za wyprawkę. W naszym bloku, tylko jak ktoś zwalnia lokal, zaraz robią łazienkę i podwyższają już nowym lokatorom czynsz, takie cwaniaki. Glazura, to dla mnie żadna robota. Kładłem już glazurę nie raz...Buziak.
Druga tura bez Bonżura...