Wenus każdy kot jest inny.Mam 2 kotki,siostry i są ekstremalnie różne,różni je dosłownie wszystko. Puśka gada,leci z miaukiem a Tygrysia mniej gada a mruczy i grucha ,każda wyraża uczucia i potrzeby na swój sposób:) Tak więc na pewno nie będzie to kot identyczny jak Lunek;) |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Wenus
O,,współczuję Ci Wenus że i Ciebie toto dopadło. Pewnie nie masz siły ale jeśli możesz to zaparzaj szałwię codziennie i pijcie ,ona ma silne działanie p.zapalne. Okadź też dom by wybić zarazek,wszystko jedno,zaraza czy grypa. jeśli masz olejek eukaliptusowy to wąchaj.Jak nie masz szałwii to pij tymianek albo majeranek,tez ma dzialanie przeciwzapalne.Liść laurowy tez dodaje mocy. Pij dużo,jak najwięcej płynów. I poproś o ochronę tą postać,w którą wierzysz,może byc Anioł,Matka Boska ,Duch Św,a jeśli nie wierzysz w nic to poproś swoją nadświadomośc o opiekę,to nie zabobony tylko realna rzecz które dziala:) Wiem,że jak człowiekowi jest źle to traci nadzieję i nic mu się nie chce ale spróbuj. Acha,Ewka się leczyła węglem ale musiałaby Ci podac dawki bo ja nie pamietam. Trzymaj się:) |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Wenus
Miałem na samym początku, to 3 dni były przechlapane i leżałem w łóżku, a potem ze dwa dni nie miałem krzepy i pot oczy zalewał jak tylko łaziłem. Tydzień z głowy. Michalina dobrze mówi z tym okadzaniem :) zrobiłem aromaterapię i jadłem czosnek, jak na grypę. Trzymaj się Wenus, pomysł z węglem aktywnym jest dobry, ale też nie pamiętam, zaraz pewnie zajrzy Ewa, to się jej dopytaj co i jak >;))
|
Też miałeś covid? Robiłeś test?
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Wenus
Nie martw się Wenus. 2 tyg. Kwarantanny i będzie po ptokach. A jak inni domownicy?
Druga tura bez Bonżura...
|
https://www.gov.pl/web/koronawirus/wlasnie-otrzymalem-pozytywny-wynik-testu
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Wenus
Kontroluj saturację dużo pij :( |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Wszyscy chorzy, syn ma ponad 39 stopni :(
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Drapak
Czuję się masakrycznie, nie mam siły chodzić. kaszel z suchego zmienia się na mokry - też tak miałeś?... i ten gorzki smak w ustach.
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Wenus
Wow...Nawiązałaś kontakt z lekarzem?
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Wenus
Przy koronie, w ogóle nie odczuwa się żadnego smaku...Przynajmniej tak mówili ci co przeszli u nas w pracy...
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
No tak, to lekarz skierował nas na testy. A z tym smakiem przy covid to nie ma reguły, nie wszyscy go tracą.
|
Acha...No kierowanie na testy to procedura...
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Wenus
Tak wszystko gorzkie było i smakowało inaczej staraj się nie leżeć plackiem. |
Długo Cię to dziadostwo trzymało?
|
Tydzień w domu, gorączka do 39 potem spadła, trzeba kontrolować saturację mi spadła poniżej 80 % i za pierwszym razem pogotowie mnie nie zabrało bo powiedział że mam zepsuty pulsakometr ( na nowym pokazało to samo) zabrali mnie gdy zostałem leżeć nieprzytomny w łazience dwa dni później jak mnie przywieźli do szpitala miałem 64 %
Z wyników CRP- 250 i zapalenie płuc - 70% płuc zajętych. Nie daj się zbyć byle komu, to nie żarty. Miejmy nadzieję że nie będzie tak źle. |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Wenus
Matko,no katastrofa. Wenus mój mąż zimą mia przez 4 dni 39 stopni,brał naproxen i jakieś tam p.gorączkowe.Nie wyszedł mu covid ale kto tam wie,te testy są o dooopę potluc. Mąż przyjacióki 2 tyg .lezał w domu,bardzo ciężko zniósł,covid mu wyszedł jak już pogotowie przyjechało ale obyło się bez hospitalizacji(nie zgodził się) a było źle. Trzymam kciuki by u Was przebiegło w miarę łagodnie. Moim zdaniem wszystko zależy od genotypu,jak "podpasuje"temu świństwu. |
No tak. Trzeba się starać tą gorączkę zbić...Witaj Michalino...
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Od genotypu i od siły własnego systemu obronnego. Witaminy C nigdy nie za dużo. Zobacz, u mnie chorowało pół hali, a mnie nic...Nie ruszyło...A na pewno miałem kontakt z niejednym zainfekowanym...Dodam że jestem najstarszy na hali...Właściwie powinienem już nie żyć...Hehehe.
Druga tura bez Bonżura...
|
Hej Amigo:)) Dobrze,że żyjesz i żyj jak najdłużej;)) No tak,odporność na pewno ma znaczenie,dzięki odporności jednen przejdzie w miarę łagodnie a innego zetnie z nóg. Moja kolezanka,z którą się widziałam we wtorek pracuje w szpitalu w labolatorium analitycznym,ma kontakt z kowidowcami ,miała kontakt z zakażonymi ,pobiera próbki i nic,jest zdrowa. Doszłam do wniosku,że ten wirus ma swoja inteligencję i atakuje wg.jakiegoś sobie tylko znanego kodu. Też na pewno miałam kontakt z "kowidami",w pracy,w autobusie,w przychodniach,nie byłam na żadnym lockdownie,kręcę się po mieście i jak na razie spoko. Ale na przykładzie Wenus może toto zaatakowac nagle i nie wiadomo skąd. |
Free forum by Nabble | Edit this page |