Nie ma już Lunka😭

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
148 wiadomości Opcje
12345 ... 8
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Nie ma już Lunka😭

Amigoland
Chyba wiem, jak można mieć kota i być spokojnym że nic go nie przejedzie...Trzeba przygarnąć jakiegoś "włóczęgę". Jest dużo wolnych wałęsających się kotów. Jak zobaczy się takiego na podwórku, trzeba mu wystawić miskę z żarciem. Będzie przychodził częściej. Z czasem można go oswoić i dać dach nad głową, czyli wziąć do domu. On będzie miał już wyrobione instynkty i pod auto nigdy nie wpadnie...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Nie ma już Lunka😭

Lothar.
Jak jemy śniadanie na budowach, to czasami przychodzą koty coś wyżebrać, paru załatwiliśmy lokum. Mój kumpel wymyślił patent, kupuje te mokre saszetki dla kota, wręcza Gospodyni :) że to kot "tutejszy" i takie lubi >;P No i mają ludzie nowy dom z kotem >;P
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Nie ma już Lunka😭

Amigoland
Lothar. napisał/a
Jak jemy śniadanie na budowach, to czasami przychodzą koty coś wyżebrać, paru załatwiliśmy lokum. Mój kumpel wymyślił patent, kupuje te mokre saszetki dla kota, wręcza Gospodyni :) że to kot "tutejszy" i takie lubi >;P No i mają ludzie nowy dom z kotem >;P
No wiesz. Nie każdy lubi koty. I nie każdy może mieć kota, ze względu na alergię...
Jak dobrze jak kierowca wszystko widzi, nie tylko z przodu, ale i z boku...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Nie ma już Lunka😭

Lothar.
To prawda :) Ale warto spróbować takiemu bidakowi załatwić lokum >;)) Działa Reguła wzajemności z psychologii :) Obcy facet się zlitował i kupił ze swojej kasy dla "tutejszego kota" to Gospodyni jest nieco pod Presją żeby nie wyglądać na Człowieka bez serca >;PP

Reguła wzajemności – w psychologii społecznej zasada, którą kierują się ludzie. W skrócie mówi ona, że należy odwzajemniać się osobie, która coś dla nas zrobiła.

Reguła ta jest bardzo silna i powszechna, nabywamy ja bardzo wcześnie w procesie socjalizacji. Niekiedy twierdzi się też, że jest skutkiem setek tysięcy lat rozwoju człowieka w małych grupach społecznych (szerzej zobacz: hipoteza łowiecka).

Jedna z teorii mówi, że reguła wzajemności wykształciła się w społeczeństwach m.in po to, by zachęcić jednostkę do inicjowania kontaktów opartych na wzajemnej wymianie usług - bez ryzyka bycia eksploatowanym przez innych członków grupy.

Reguła wzajemności to także mechanizm adaptacyjny, umożliwiający podział pracy, wymianę różnych dóbr i usług oraz stworzenie takiej sieci współzależności, która wiąże poszczególne jednostki w wysoce skuteczne zespoły.
Kategoria:

    Psychologia społeczna
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Nie ma już Lunka😭

Drapak
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Wenus
Wenus napisał/a
Drapaku, a jak Twoje zdrowie? Lepiej się już czujesz, wracasz do sił?
Dziękuję ,Jest coraz lepiej staram sie dużo chodzić ( po lesie i parku ) bez maski, bo mnie dusi no i ćwiczę ale jeszcze czasem jak mnie kaszel złapie,  w każdym razie jest duzo lepiej,  niestety dostaję steryd enkorton a to syf jakich mało na szczęście dawka już się zmniejsza niedługo wizyta u Pulmonologa pewnie TK i zoboczymy :)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Nie ma już Lunka😭

Lothar.
Drapaku jak się źle poczujesz, to spróbuj na mnie działa.

Mudra ratująca życie – Apan Vayu
Mudra ratująca życie - Apan Vayu

Jak zrobić: Zginamy palec wskazujący tak aby dotykał podstawy kciuka. Mały palec prostujemy. Czubki pozostałych palców łączymy razem.
Działanie: Reguluje problemy związane z zawałem serca. Według wielu opinii może być stosowane wspólnie z innymi środkami jako pierwsza pomoc przy zawale serca i tym samym ratować życie. Mudra ratująca życie może być też stosowana profilaktycznie do polepszania kondycji naszego serca.
Stosowanie: Do 3 razy dziennie po 15 minut lub w razie potrzeby.

Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Nie ma już Lunka😭

Drapak
Dzięki ale Serce mam OK ;)
Na razie pożrę jabłko bo jak to godają anglicy ,,Jedz jedno jabłko dziennie a lekarz nie będzie ci wcale potrzebny"
na razie mam problem z żelazem
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Nie ma już Lunka😭

Amigoland
Drapak napisał/a
Dzięki ale Serce mam OK ;)
Na razie pożrę jabłko bo jak to godają anglicy ,,Jedz jedno jabłko dziennie a lekarz nie będzie ci wcale potrzebny"
na razie mam problem z żelazem
Cześć Drapaku. Nie będziemy się sprzeczać kto to pierwszy powiedział. Ja to znam od naszego nauczyciela z biologii a on powtórzył słynnego profesora Pieniążka, ojca polskiego sadownictwa. Prof. Pieniążek był uczniem słynnego rosyjskiego naukowca Miczurina. Jemu nie wiodło się tam W Rosji z odmianami jabłek, ze względu na temperatury...Ale w Polsce program prof. Pieniążka udał się. tym bardziej że po wojnie społeczeństwo potrzebowało witamin. A te zapewniały im wszędzie dostępne jabłka...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Nie ma już Lunka😭

Amigoland
W Niemczech błogosławieństwo jabłek i innych owoców. Odkryto już dużo wcześniej. W czasach wielkiego kryzysu sadzono jabłonie wszędzie gdzie popadło. Nawet przy drogach . Szlakach wędrownych...Każdy mógł sobie zrywać ile chciał...Obecnie też rosną przed ogródkami działkowymi i każdy może sobie zrywać, pod warunkiem że nie łamie gałęzi...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Nie ma już Lunka😭

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Drapak
Drapak napisał/a
Dzięki ale Serce mam OK ;)
Na razie pożrę jabłko bo jak to godają anglicy ,,Jedz jedno jabłko dziennie a lekarz nie będzie ci wcale potrzebny"
na razie mam problem z żelazem
To obecne jabłko, nie odpowiada chyba normą jabłek, jakie były kiedyś. Ze względu na przemysłową produkcję. Chyba że są to jabłka z własnego ogrodu, lub z jabłoni rosnącej gdzieś dziko. Dlatego polecam te jabłka ze sklepu, zjeść dwa...Sicher ist sicher, hehehe...
Aaa no jeszcze coś, najzdrowsze są jabłka z robakiem w środku...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Nie ma już Lunka😭

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Drapak
Drapak napisał/a
Dzięki ale Serce mam OK ;)
Na razie pożrę jabłko bo jak to godają anglicy ,,Jedz jedno jabłko dziennie a lekarz nie będzie ci wcale potrzebny"
na razie mam problem z żelazem
"Zacytowane w tytule powiedzenie pochodzi z Walii z XIX wieku. Jabłka, które mają długi okres trwałości, były prawdopodobnie jednym z niewielu dostępnych przez cały rok owoców, stąd, być może, tak silnie kojarzono je z dbaniem o siebie i dobrym stanem zdrowia."
http://www.zdrowie.senior.pl/75,0,Jedno-jablko-dziennie-trzyma-lekarza-z-daleka-ode-mnie-Niekoniecznie,21134.html
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Nie ma już Lunka😭

Wenus
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Drapak
Jakieś cholerstwo dopadło i mnie, jutro wyniki testu na covid. Od dwóch dni gorączka, kaszel, ucisk w klatce i okropne zmęczenie. Najdziwniejsze, że nas w domu te same objawy dopadły praktycznie jednocześnie to może to grypa.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Nie ma już Lunka😭

Lothar.
Grypa w Maju? Witaj Wenus, same złe wieści. Sam nie wiem co doradzić, bo mogłaś się nadwyrężyć stresem po Lunku który bardzo osłabia, sam "walczę" tym ustawieniem dłoni co podesłałem Drapakowi bo robiło mi się jakoś duszno jak stałem w korkach w upale.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Nie ma już Lunka😭

Wenus
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Sylwia
Przyzwyczaiłam się bardzo, wszędzie go widzę, wyglądam przez okno czy gdzieś tam nie biega. Dziś pozbierałam jego zabawki i wyrzuciłam bo co spojrzałam to mi leciały łzy jak grochy :(
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Nie ma już Lunka😭

Wenus
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lotek, we trójkę w domu mamy te same objawy, to raczej nie przypadek. Zobaczymy, na razie do jutra kwarantanna dla wszystkich domowników.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Nie ma już Lunka😭

Wenus
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Tym bardziej mi szkoda bo on był z tych "gadających" kotów, normalnie się z nami komunikował co chce wydając różne dźwięki. Najbardziej lubiłam jak "gruchał" na powitanie... Nie wiem czy jak wezmę innego to też taki będzie.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Nie ma już Lunka😭

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Wenus
Trzymam kciuki Wenus, nie stresuj się już i nie płacz, masz być silna i zwalczyć to dziadostwo, pojedz dobrze i odpocznij i myśl o czymś miłym, wiem że to trudno, bo jak mi Daisy umarła na rekach to się długo nie mogłem pozbierać i dlatego wziąłem szybko Simiego. Codziennie piję soki owocowe z dodatkiem Chia i 2 cytryny do tego i łyżką miodu, tak zapobiegawczo. Poleży z 2 godzinki żeby chia rozmiękła i tak 0,4L dzień w dzień. Najlepszy jest sok z pomarańczy świeżo wyciskany akurat w Lidlu dowieźli to nakupiłem całą torbę a 2 duże to akurat to 0,4 litra >;))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Nie ma już Lunka😭

Wenus
Akurat jeść to mi się nie chce, na cały dzień zjadłam bułkę z miodem, banana i kawałek czekolady, tylko dużo piję jak to przy temperaturze. Uciekam spać, dobranoc.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Nie ma już Lunka😭

Lothar.
Ale jeść trzeba nawet jak nie ma apetytu Wenus. Ja też nie czuję specjalnie apetytu ale pilnuję żeby jeść, akurat na kolację galaretka z nóżek z sokiem z limonki :) To wirtualnie "podsyłam" >;)) Dobra :) Trzymaj się Wenus :) Dużo Zdrowia >;) Sen to świetna Terapia, jak nie musisz to się nie zrywaj bladym świtem >;P
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Nie ma już Lunka😭

Wenus
No niestety, przyszły wyniki testów... Mam covida, czuję się okropnie.
12345 ... 8