Mięso a zdrowie. Badanie 135 tys. osób

[Lothar.]

Jak jemy to co rodzice i dziadkowie, to jest tradycyjna zdrowa dieta, Michalino >;) Mi z tych ściem to najbardziej się podobała reklama margaryny i to że jajka mają cholesterol, a choremu to jajecznicę na masełku >;))

[michalina]

Lothar. napisał/a

Jak jemy to co rodzice i dziadkowie, to jest tradycyjna zdrowa dieta, Michalino >;) Mi z tych ściem to najbardziej się podobała reklama margaryny i to że jajka mają cholesterol, a choremu to jajecznicę na masełku >;))

No,ludzie łykaja ściemy.
Mnie się też zdarzyło choc jajka jadałam od zawsze i nigdy w zyciu nie użyłam margaryny nawet do ciasta;)
Wojtek,co i rusz będą mieszać prawdziwe informacje razem ze ściemą by ludzie byli skołowani,by machnęli ręką i zaczęli jeść co popadnie "bo i tak nie wiadomo co jest zdrowe",może to o to chodzi;)

[Lothar.]

To bardzo ciekawa myśl, Michalino, o tej dezinformacji, aby ludzie zawaleni prawdziwymi i kłamliwymi informacjami, nic nie rozumieli. >;))

[michalina]

Lothar. napisał/a

To bardzo ciekawa myśl, Michalino, o tej dezinformacji, aby ludzie zawaleni prawdziwymi i kłamliwymi informacjami, nic nie rozumieli. >;))

I wiesz Wojtek,tak może byc ze wszystkim,jedzeniem,polityką,sportem(zdrowy czy niezdrowy),szczypawkami,suplementami itd.

[Lothar.]

Przy upadku autorytetów, to każdy sam musi prowadzić prace badawcze, jaka to strata >;/

[Amigoland]

<quote author="michalina">

Amigoland napisał/a

Amigoland napisał/a

Sylwia napisał/a

Amigoland napisał/a

Amigoland napisał/a

Od tamtej pory jem na śniadanie "Zwiebelwurst" Czyli mięso surowe w formie tatara +2 gotowane jajka. No nie zawsze, Ale przeważnie. Do tego łykam dziennie jedną tabletkę Karnozyny.

I jak efekty? Czujesz się, jak młody bóg?

Najważniejsze że że jestem zdrowy. A efekty będzie można zauważyć dopiero po roku...Tak myślę...

Nie marzę o tym żeby czuć się jak młody Bóg. Chcę tylko spowolnieć procesy starzenia się. Jak to prawda z tą karnozyną, bo różne już cudowne wieści słyszeliśmy, to będzie OK

Pradziwy z Ciebie Koziolek Amigo
Też mi się marzy spowolnienie starzenia się;))
Ciekawe z ta karnozyną,pomyslę,spróbuję,he,he;)
Tylko surowe mięso jakoś mi tak nie bardzi podchodzi;)
Jajka jem codziennie,mam takie ze wsi "od kur",jem sporo grzybów,grzyby są mega!Wrzucałam tu kiedyś audycję o grzybach.

Mogą być gotowane jajka. Ale jak zrobisz sobie tatar, to mogą być i surowe. Witaj Michalino.

[Amigoland]

michalina napisał/a

Sylwia napisał/a

https://vk.com/@clubsamup-mieso-a-zdrowie-badanie-135-tysiecy-osob

Sarenko,juz kiedys pisalam o diecie karniwora i jedzeniu mięsa.
Aż dziwne,że w ogóle publikują takie dane,że mięso jest ok;)
Mam 2 kolezanki wegetarianki,jedna nie je mięsa 30 lat a druga 20 lat.
żyją,maja się (chyba)dobrze,badania w normie.
Ale wyglądają źle,starzej,ich cera jest zszarzała i po prostu stara a jestesmy w tym samym wieku.
Nie wiem czy moje cera jest oj ze względu na geny ale mięsa troche jem,nie za dużo ale trochę;)
Owszem,rosliny zawierają mnóstwo przydatnych nam składników ale pozostaje kwestia ich wchłaniania.
Co z tego,że ktos zje kilo marchewki jeśli np.nie ma enzymu konwertujacego beta karoten w witA .A w produktach zwierzęcych ona jest od razu w postaci retinolu,czyli czyli od razu do wchłonięcia przez człowieka.
To tylko jeden przykład a jest ich wiele.

Tak. To wszystko jest bardzo zawiłe i skomplikowane...To Fakt.

[Lothar.]

Akurat u mnie na śniadanie wsiowe jajka na twardo, z majonezem i zielonym pieprzem >;)

[michalina]

<quote author="Amigoland">

michalina napisał/a

Amigoland napisał/a

Amigoland napisał/a

Sylwia napisał/a

Amigoland napisał/a

Amigoland napisał/a

Od tamtej pory jem na śniadanie "Zwiebelwurst" Czyli mięso surowe w formie tatara +2 gotowane jajka. No nie zawsze, Ale przeważnie. Do tego łykam dziennie jedną tabletkę Karnozyny.

I jak efekty? Czujesz się, jak młody bóg?

Najważniejsze że że jestem zdrowy. A efekty będzie można zauważyć dopiero po roku...Tak myślę...

Nie marzę o tym żeby czuć się jak młody Bóg. Chcę tylko spowolnieć procesy starzenia się. Jak to prawda z tą karnozyną, bo różne już cudowne wieści słyszeliśmy, to będzie OK

Pradziwy z Ciebie Koziolek Amigo
Też mi się marzy spowolnienie starzenia się;))
Ciekawe z ta karnozyną,pomyslę,spróbuję,he,he;)
Tylko surowe mięso jakoś mi tak nie bardzi podchodzi;)
Jajka jem codziennie,mam takie ze wsi "od kur",jem sporo grzybów,grzyby są mega!Wrzucałam tu kiedyś audycję o grzybach.

Mogą być gotowane jajka. Ale jak zrobisz sobie tatar, to mogą być i surowe. Witaj Michalino.

No wiem Amigo.
A sam robisz ten tatar?
W sensie,kupujesz mieso i sam mielisz?
Na tatar to tylko wołowe chyba?

[michalina]

Lothar. napisał/a

Akurat u mnie na śniadanie wsiowe jajka na twardo, z majonezem i zielonym pieprzem >;)

Mniam,majponez i jajka,pychotka;)

[Lothar.]

Bardzo syte Michalino sporo tego majonezu było >;)) Ale dobre, tylko Simi to normalny Narcyz się robi, tak jak Ewa pisała, fochy strzela i byle czego, jadł nie będzie >;P Sto pociech >;))

[Amigoland]

<quote author="michalina">

Amigoland napisał/a

michalina napisał/a

Amigoland napisał/a

Amigoland napisał/a

Sylwia napisał/a

Amigoland napisał/a

Amigoland napisał/a

Od tamtej pory jem na śniadanie "Zwiebelwurst" Czyli mięso surowe w formie tatara +2 gotowane jajka. No nie zawsze, Ale przeważnie. Do tego łykam dziennie jedną tabletkę Karnozyny.

I jak efekty? Czujesz się, jak młody bóg?

Najważniejsze że że jestem zdrowy. A efekty będzie można zauważyć dopiero po roku...Tak myślę...

Nie marzę o tym żeby czuć się jak młody Bóg. Chcę tylko spowolnieć procesy starzenia się. Jak to prawda z tą karnozyną, bo różne już cudowne wieści słyszeliśmy, to będzie OK

Pradziwy z Ciebie Koziolek Amigo
Też mi się marzy spowolnienie starzenia się;))
Ciekawe z ta karnozyną,pomyslę,spróbuję,he,he;)
Tylko surowe mięso jakoś mi tak nie bardzi podchodzi;)
Jajka jem codziennie,mam takie ze wsi "od kur",jem sporo grzybów,grzyby są mega!Wrzucałam tu kiedyś audycję o grzybach.

Mogą być gotowane jajka. Ale jak zrobisz sobie tatar, to mogą być i surowe. Witaj Michalino.

No wiem Amigo.
A sam robisz ten tatar?
W sensie,kupujesz mieso i sam mielisz?
Na tatar to tylko wołowe chyba?

No nie, ja kupuję gotowe. To jest taka jakby chyba metka po polsku, z domieszką cebuli. No tak, tatar przeważnie robi się z wołowego.

[michalina]

<quote author="Amigoland">

michalina napisał/a

Amigoland napisał/a

michalina napisał/a

Amigoland napisał/a

Amigoland napisał/a

Sylwia napisał/a

Amigoland napisał/a

Amigoland napisał/a

Od tamtej pory jem na śniadanie "Zwiebelwurst" Czyli mięso surowe w formie tatara +2 gotowane jajka. No nie zawsze, Ale przeważnie. Do tego łykam dziennie jedną tabletkę Karnozyny.

I jak efekty? Czujesz się, jak młody bóg?

Najważniejsze że że jestem zdrowy. A efekty będzie można zauważyć dopiero po roku...Tak myślę...

Nie marzę o tym żeby czuć się jak młody Bóg. Chcę tylko spowolnieć procesy starzenia się. Jak to prawda z tą karnozyną, bo różne już cudowne wieści słyszeliśmy, to będzie OK

Pradziwy z Ciebie Koziolek Amigo
Też mi się marzy spowolnienie starzenia się;))
Ciekawe z ta karnozyną,pomyslę,spróbuję,he,he;)
Tylko surowe mięso jakoś mi tak nie bardzi podchodzi;)
Jajka jem codziennie,mam takie ze wsi "od kur",jem sporo grzybów,grzyby są mega!Wrzucałam tu kiedyś audycję o grzybach.

Mogą być gotowane jajka. Ale jak zrobisz sobie tatar, to mogą być i surowe. Witaj Michalino.

No wiem Amigo.
A sam robisz ten tatar?
W sensie,kupujesz mieso i sam mielisz?
Na tatar to tylko wołowe chyba?

No nie, ja kupuję gotowe. To jest taka jakby chyba metka po polsku, z domieszką cebuli. No tak, tatar przeważnie robi się z wołowego.

Ok;)
Raczej Cię nie podejrzewałam,że sam mielisz to mięso
No to jest wygodne,kupujesz gotowe e voila!:)

[michalina]

Lothar. napisał/a

Bardzo syte Michalino sporo tego majonezu było >;)) Ale dobre, tylko Simi to normalny Narcyz się robi, tak jak Ewa pisała, fochy strzela i byle czego, jadł nie będzie >;P Sto pociech >;))

Simi jest milusi:))
Ze zwierzakami to jest sto pociech,racja;)
Dziś tata się wybrał na spacer.Wyszłam za nim na ulicę by za daleko nie szedł bo jest zimny wiatr.
Za tata wyszła Puśka ,potem zobaczyła mnie,kazalam się jej wrocić a ona jak ten partyzant zaczaila się za którymś płotem sąsiada i jak wracałam z tatą to się ujawnila głośnym miaukiem.

Więc mówię:Pusia,zimno jest ,lapka cię boli,idziemy do domu.
No i przyspieszylam,ona za mna truchta z antenką do góry,tata został kilka metrow z tyłu.
Otwieram brame,wchodzę a Puśka nic!
Siedzi pod brama i dopiero jak tata wszedł to ona za nim
Czekala na niego,he,he;))

[Lothar.]

Tylko straszą chemie, do tego walą.

[Lothar.]

Ze zwierzakami to jest dopiero prawdziwy dom, Michalino >;))

[Amigoland]

michalina napisał/a

Lothar. napisał/a

Bardzo syte Michalino sporo tego majonezu było >;)) Ale dobre, tylko Simi to normalny Narcyz się robi, tak jak Ewa pisała, fochy strzela i byle czego, jadł nie będzie >;P Sto pociech >;))

Simi jest milusi:))
Ze zwierzakami to jest sto pociech,racja;)
Dziś tata się wybrał na spacer.Wyszłam za nim na ulicę by za daleko nie szedł bo jest zimny wiatr.
Za tata wyszła Puśka ,potem zobaczyła mnie,kazalam się jej wrocić a ona jak ten partyzant zaczaila się za którymś płotem sąsiada i jak wracałam z tatą to się ujawnila głośnym miaukiem.

Więc mówię:Pusia,zimno jest ,lapka cię boli,idziemy do domu.
No i przyspieszylam,ona za mna truchta z antenką do góry,tata został kilka metrow z tyłu.
Otwieram brame,wchodzę a Puśka nic!
Siedzi pod brama i dopiero jak tata wszedł to ona za nim
Czekala na niego,he,he;))

No to widzę że Puśka, bez taty nie może żyć...

[michalina]

Amigoland napisał/a

michalina napisał/a

Lothar. napisał/a

Bardzo syte Michalino sporo tego majonezu było >;)) Ale dobre, tylko Simi to normalny Narcyz się robi, tak jak Ewa pisała, fochy strzela i byle czego, jadł nie będzie >;P Sto pociech >;))

Simi jest milusi:))
Ze zwierzakami to jest sto pociech,racja;)
Dziś tata się wybrał na spacer.Wyszłam za nim na ulicę by za daleko nie szedł bo jest zimny wiatr.
Za tata wyszła Puśka ,potem zobaczyła mnie,kazalam się jej wrocić a ona jak ten partyzant zaczaila się za którymś płotem sąsiada i jak wracałam z tatą to się ujawnila głośnym miaukiem.

Więc mówię:Pusia,zimno jest ,lapka cię boli,idziemy do domu.
No i przyspieszylam,ona za mna truchta z antenką do góry,tata został kilka metrow z tyłu.
Otwieram brame,wchodzę a Puśka nic!
Siedzi pod brama i dopiero jak tata wszedł to ona za nim
Czekala na niego,he,he;))

No to widzę że Puśka, bez taty nie może żyć...

No na to wygląda
Widać uznała,że musi dopilnować tatę aby się znalazł w domu;))

[michalina]

Lothar. napisał/a

Ze zwierzakami to jest dopiero prawdziwy dom, Michalino >;))

Fakt,dom jest "prawdziwszy"ze zwierzakami;)

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.