Zabawka którą dostałem od Ciebie spisała się dzisiaj bardzo dobrze. Dowiozła mnie do celu. Trochę się uśmiałem jak "gadała" a teraz łagodny zakręt w prawo, albo łagodny zjazd w dół. A to był zjazd do tunelu, hehehe. Miałem pod drodze objazd. Zabawka mi mówiła żeby zawrócić, hehehehe. Trochę było denerwujące jak się w ogóle nie odzywała. Myślałem że się pogniewała...Buziak.
Ps.
ze nie posłuchałem i nie zawróciłem...
Druga tura bez Bonżura...