Kawusiu!

[michalina]

Wypróbowałam dzisiaj Twój krem(stał w lodówce i po prostu o nim zapomniałam;))
I napiszę to na forum:jest świetny:))Bardzo dziękuję i zdaje się wezmę przepis od Ciebie jeśli to nie tajemnica:))
Mydełko też wspaniałe ,nawet nie chodzi o jego magiczną moc ale jest doskonałe,skóra nie jest po nim wysuszona i też chcę robić takie mydełka o ile to nie tajemnica;))
Miłego wieczoru:)))

[Kawusia]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[michalina]

Kawusia napisał/a

michalina napisał/a

Wypróbowałam dzisiaj Twój krem(stał w lodówce i po prostu o nim zapomniałam;))
I napiszę to na forum:jest świetny:))Bardzo dziękuję i zdaje się wezmę przepis od Ciebie jeśli to nie tajemnica:))
Mydełko też wspaniałe ,nawet nie chodzi o jego magiczną moc ale jest doskonałe,skóra nie jest po nim wysuszona i też chcę robić takie mydełka o ile to nie tajemnica;))
Miłego wieczoru:)))

Michalinko oczywiście że ci dam przepis ,nie ma problemu,wiesz dodatki do mydełka ,tego które używasz są dobierane prze zemnie ,bo jest to mydełko na kasę.A jestem ciekawa od którego kremu zaczęłaś?To są naturalne kosmetyki ,po których jest gładka skóra,i działają cuda ,jak się doda do nich zaklęcia,a jak się domyślasz wrzucam zaklęcia do kosmetyków ,które robię.Nawet olejki których używam do kremów i mydełek są robione prze ze mnie.Sama zbieram zioła,a potem robię
 z nich olejki do moich kosmetyków.Np.zrobiłam tez olejek pokrzywowy i wcieram we włosy,ubieram na to czepek i chodzę z tym ze 3 godziny ,a potem myje głowę.Po tym olejku są błyszczące włosy ,i nie wypadają.Córce zrobiłam wcierkę we włosy ze skrzypu na spirytusie,też ma dobre działanie.Uwielbiam robić kosmetyki

Jesteś niesamowita Kawusiu!Naprawdę,podziwiem Cię za to,co robisz.
Mam zamiar w tym roku zrobić ten mój krem z nagietka i z rumianku ale moje kremy nie są tak dobre jak Twoje:))
A juz robienie olejku to wyższa filozofia ale ok,przepis mogę mieć i kiedyś w przypływie entuzjazmu może i zrobię olejek;))
Mam teraz urlop więc jak się wybiorę na bazarek to kupię składniki(w sensie kiaty nagietka,swoja drogą uwielbiam je za ten niesamowicie jaskrawy orange;)).Chodzę też na moja Wietrznię,teraz jest pora zbierania skrzypu i koniczyny:))

[michalina]

Acha,a krem z takiej zielonej jakby buteleczki czy słoiczka,zwał jak zwal;))

[Kawusia]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Kawusia]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Kawusia]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[michalina]

Kawusia napisał/a

michalina napisał/a

Acha,a krem z takiej zielonej jakby buteleczki czy słoiczka,zwał jak zwal;))

A to był z mniszka lekarskiego ,taki miał konsystencję twardszą ,z woskiem pszczelim.Drugi z bzu czarnego ,a trzeci był z forsycji ,najbardziej płynny  z nich ,na bazie kokosowego oleju.Prawdopodobnie z buteleczki masz ten  z mniszka.Michalinko do niego zbierałam mniszek lekarski i robiłam macerat,potem kupowałam do niego wosk pszczeli i na gorąco,ale nie gotując ,wymieszałam do rozpuszczenia wosku,potem tylko witamina A i E i go słoiczków i stężał.Na pewno takie kremy robione samemu ,są najlepsze.Wiesz co do nich dajesz.

Dziękuje kochana,Ty mi to mówiłaś ale tyle było do obgadania,że mi umknęło:))
Wosk pszczeli fajna sprawa,wypróbuję:)
Czas mniszka się skończył ale w przyszłym roku sobie zrobię:))
Masz absolutna rację,że takie kremy są najlepsze:))

[michalina]

Kawusia napisał/a

Michalinko zobacz sobie ten filmik ,do nich idzie soda kaustyczna i trzeba bardzo uważać.Uzywać lodowatej wody do jej rozpuszczenia,uważać zeby sie nie poparzyć.

Dziękuję Kawusiu:))
Natchnęłaś mnie do tych mydełek:))
Pamiętam,że mówiłaś,że te do czarów robi się w pełnię kwiatową?
A można w inną pełnię?

[Kawusia]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Kawusia]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Kawusia]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Sylwia]

Czytam ten wątek i jestem pełna podziwu  

[michalina]

Kawusia napisał/a

Michalinko zaglądnij na maila

Zajrzałam Kawusiu,dziękuję:)
Na razie nie będę robiła mydelka bo nie mam wagi i sody kaustycznej(gdzie się kupuje taką sodę?),skupię się na kremach a na mydełka przyjdzie czas :))

[michalina]

Kawusia napisał/a

Michalinko może Cię zainspiruję przed nami 5 już pełnia "Koźlego księżyca"
Lipcową pełnię księżyca nazywamy Pełnią Koźlego Księżyca. Jak podaje National Geographic kozły, czyli samce sarny, co roku zrzucają poroże, które zaczyna im odrastać w lipcu - stąd indiańska nazwa lipcowej pełni księżyca.
Niektórzy nazywają ją tez Burzową pełnią ,bo występuje w lipcu dużo burz.

Tak,idzie pełnia :))
Na razie będzie krem z nagietka,zamrożę  go sobie a będę używała Twoich:))Nagietek jest dobry np.na niegojące się rany:)

[michalina]

Sylwia napisał/a

Czytam ten wątek i jestem pełna podziwu  

Prawda Sarenko?Kawusia jest prawdziwą ekspertką i pasjonatką

[Amigoland]

michalina napisał/a

Kawusia napisał/a

michalina napisał/a

Acha,a krem z takiej zielonej jakby buteleczki czy słoiczka,zwał jak zwal;))

A to był z mniszka lekarskiego ,taki miał konsystencję twardszą ,z woskiem pszczelim.Drugi z bzu czarnego ,a trzeci był z forsycji ,najbardziej płynny  z nich ,na bazie kokosowego oleju.Prawdopodobnie z buteleczki masz ten  z mniszka.Michalinko do niego zbierałam mniszek lekarski i robiłam macerat,potem kupowałam do niego wosk pszczeli i na gorąco,ale nie gotując ,wymieszałam do rozpuszczenia wosku,potem tylko witamina A i E i go słoiczków i stężał.Na pewno takie kremy robione samemu ,są najlepsze.Wiesz co do nich dajesz.

Dziękuje kochana,Ty mi to mówiłaś ale tyle było do obgadania,że mi umknęło:))
Wosk pszczeli fajna sprawa,wypróbuję:)
Czas mniszka się skończył ale w przyszłym roku sobie zrobię:))
Masz absolutna rację,że takie kremy są najlepsze:))

Witaj Michalino, witajcie Duszki. Czas mniszka lekarskiego nigdy się nie kończy...Został jeszcze korzeń...Hehehe...

Próbował ktoś? Tej herbatki?

[michalina]

Amigoland napisał/a

michalina napisał/a

Kawusia napisał/a

michalina napisał/a

Acha,a krem z takiej zielonej jakby buteleczki czy słoiczka,zwał jak zwal;))

A to był z mniszka lekarskiego ,taki miał konsystencję twardszą ,z woskiem pszczelim.Drugi z bzu czarnego ,a trzeci był z forsycji ,najbardziej płynny  z nich ,na bazie kokosowego oleju.Prawdopodobnie z buteleczki masz ten  z mniszka.Michalinko do niego zbierałam mniszek lekarski i robiłam macerat,potem kupowałam do niego wosk pszczeli i na gorąco,ale nie gotując ,wymieszałam do rozpuszczenia wosku,potem tylko witamina A i E i go słoiczków i stężał.Na pewno takie kremy robione samemu ,są najlepsze.Wiesz co do nich dajesz.

Dziękuje kochana,Ty mi to mówiłaś ale tyle było do obgadania,że mi umknęło:))
Wosk pszczeli fajna sprawa,wypróbuję:)
Czas mniszka się skończył ale w przyszłym roku sobie zrobię:))
Masz absolutna rację,że takie kremy są najlepsze:))

Witaj Michalino, witajcie Duszki. Czas mniszka lekarskiego nigdy się nie kończy...Został jeszcze korzeń...Hehehe...

Próbował ktoś? Tej herbatki?

Hej Amigo:))
Czasem zaparzam korzeń mniszka ,jest dobry na moje kamyki w pęcherzyku żółciowym których się nie kwapię usunąć;))

[Kawusia]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Kawusia]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.