Imli-li ☼ napisał/a
nie wiem Kotku czy się skończy byłeś mocno z nią związany emocjonalnie dokąd będzie pamięć to tak zostanie tak sądzę ja wciąż widzę moją sunię Buziak
No wiem, że wzięcie następnego zwierzaka, odsunęłoby tą traumę. Tylko że ja nie chcę już zaczynać wszystkiego od nowa. Przeżyłem tu już dwie kotki. A trzecia, może i mnie by przeżyła. No i co by się z nią stało? Kto by ją wziął? Córka? Jak ona by była tu przyzwyczajona. Córka ma pełno kotów. To by było dla niej nowe środowisko, stres. Pewnie już też byłaby stara. Teskniła za swoim domem, za mną. Nie chcę tego robić następnemu zwierzakowi...Buziak.
Druga tura bez Bonżura...