Imli-li ☼ napisał/a
no ale jaja właśnie ją wymacałam na kanapie rany ja na niej spałam chyba że też mi w dupsko nie wlazła aaa z dzikami było zgłaszane gdzie się dało nawet w urzędzie miasta a zarząd działek twierdzi że ogrodzenie wkoło naprawiali ale te dziki to takie tury wielkie znowu gdzieś wlazły i do nas drogę już znają i do sąsiadów też Buziak
No widzisz? Hehehe. Z igłami jest podobnie jak z okularami. Wszędzie ich się szuka, a one są w pobliżu, albo na nosie, hehehe. Tja. Skoro siatki nie pomagają, ludzie muszą wymyśleć coś mocniejszego, jakieś barierki, może nawet jakis murek? Będzie większa inwestycja. Ale będzie spokój...Buziak.
Druga tura bez Bonżura...