Jakieś podsumowania mijającego roku?

[Kropelka]

Jutro pracuję inni się bawią więc upiekę serniczka dziękczynnnego podsumowując punkt po punkcie trud transformacji.
 Tamta ja umarła, nowa Ja wykluwała się mozolnie z kokonu własnych ograniczeń.
 To był cudownie trudny fizycznie rok z całą paletą coraz swobodniej kreowanych sytuacji. Nadchodzi czas umiejętnego używania boskich mocy.
 Alleluja i do przodu 😁

[Lothar.]

A ja jakoś czuję zastój Kropelko >;) Dziękczynny serniczek :) co za ciekawy pomysł >;P

[Kropelka]

Lothar. napisał/a

A ja jakoś czuję zastój Kropelko >;) Dziękczynny serniczek :) co za ciekawy pomysł >;P

Dzieńdoberek 😇 i prawidłowo odczuwasz,tak właśnie jest teraz " cisza przed wielkim wybuchem "

Miłego wszystkiego 😙

[Amigoland]

Kropelka napisał/a

Jutro pracuję inni się bawią więc upiekę serniczka dziękczynnnego podsumowując punkt po punkcie trud transformacji.
 Tamta ja umarła, nowa Ja wykluwała się mozolnie z kokonu własnych ograniczeń.
 To był cudownie trudny fizycznie rok z całą paletą coraz swobodniej kreowanych sytuacji. Nadchodzi czas umiejętnego używania boskich mocy.
 Alleluja i do przodu 😁

Nie mam żadnych podsumowań Kropelko. Żyję dniem codziennym. Nie martwiąc się co będzie. Ot taki pełny luzik Witaj Kropelko.

[Kropelka]

No i super Amigo😃 to słuszne podejście.
Nie mówię o postanowieniach tylko podsumowaniu dokonań,to jaka jestem w tu i teraz w dniu codziennym.

Dzieńdoberek 🤗

[Lothar.]

No to..... Szczęśliwego Nowego Roku Kropelko >;)*

[Amigoland]

Kropelka napisał/a

No i super Amigo😃 to słuszne podejście.
Nie mówię o postanowieniach tylko podsumowaniu dokonań,to jaka jestem w tu i teraz w dniu codziennym.

Dzieńdoberek 🤗

Hm. Nic nie dokonałem, nic nie zbudowałem Nawet piwnicy jeszcze nie posprzątałem. Cieszę się wolnością Nic nie muszę...

[michalina]

Amigoland napisał/a

Kropelka napisał/a

No i super Amigo😃 to słuszne podejście.
Nie mówię o postanowieniach tylko podsumowaniu dokonań,to jaka jestem w tu i teraz w dniu codziennym.

Dzieńdoberek 🤗

Hm. Nic nie dokonałem, nic nie zbudowałem Nawet piwnicy jeszcze nie posprzątałem. Cieszę się wolnością Nic nie muszę...

I ciesz się Amigo,bardzo zdrowe podejście!
Ja na razie nie potrafię,bardzo się miotam bo chcę cos robić sensownego a nie wiem co by to miało być

[michalina]

Kropelka napisał/a

Jutro pracuję inni się bawią więc upiekę serniczka dziękczynnnego podsumowując punkt po punkcie trud transformacji.
 Tamta ja umarła, nowa Ja wykluwała się mozolnie z kokonu własnych ograniczeń.
 To był cudownie trudny fizycznie rok z całą paletą coraz swobodniej kreowanych sytuacji. Nadchodzi czas umiejętnego używania boskich mocy.
 Alleluja i do przodu 😁

Hej Kropelko:))
U mnie niby tak samo ale inaczej:)
Przede wszytskim od października zarzadzilam sam sobie posprzątanie strychu:))
Przez 10 dni syn codziennie wynosił całe wory z moimi ciuchami(zdarzyło się futerko które sobie leżało 30 lat i płaszcz,który liczył lat...40!)i trochę książek,na których gromadził się kurz;))
Toi sukces,ze ruszyłam tę stajnię Augiasza;))
Poza tym jeszcze więcej się nauczyłam i dowiedziałam co mi pomogło zrozumieć,ze im więcej wiem tym czuję się głupsza
Codziennie pracuje z wewnetrzym dzieckiem no i proszę Ducha Który Przenika Wszystko o wskazanie drogi jaką mam podążyć ale Duch coś sie ociąga albo ja nie widzę znaków

[Amigoland]

michalina napisał/a

Amigoland napisał/a

Kropelka napisał/a

No i super Amigo😃 to słuszne podejście.
Nie mówię o postanowieniach tylko podsumowaniu dokonań,to jaka jestem w tu i teraz w dniu codziennym.

Dzieńdoberek 🤗

Hm. Nic nie dokonałem, nic nie zbudowałem Nawet piwnicy jeszcze nie posprzątałem. Cieszę się wolnością Nic nie muszę...

I ciesz się Amigo,bardzo zdrowe podejście!
Ja na razie nie potrafię,bardzo się miotam bo chcę cos robić sensownego a nie wiem co by to miało być

Czuję się jak chomik który wyleciał z kołowrotka Odkryłem że nic nie muszę

[michalina]

Amigoland napisał/a

michalina napisał/a

Amigoland napisał/a

Kropelka napisał/a

No i super Amigo😃 to słuszne podejście.
Nie mówię o postanowieniach tylko podsumowaniu dokonań,to jaka jestem w tu i teraz w dniu codziennym.

Dzieńdoberek 🤗

Hm. Nic nie dokonałem, nic nie zbudowałem Nawet piwnicy jeszcze nie posprzątałem. Cieszę się wolnością Nic nie muszę...

I ciesz się Amigo,bardzo zdrowe podejście!
Ja na razie nie potrafię,bardzo się miotam bo chcę cos robić sensownego a nie wiem co by to miało być

Czuję się jak chomik który wyleciał z kołowrotka Odkryłem że nic nie muszę

To musi byc wspaniale uczucie:)
Pozostaje mi mieć nadzieję,że i ja kiedyś tego doświadczę;))

[Wenus]

Witaj Kropelko :) Masz chyba trochę podobny rok do mojego. Początek roku trudny, przyniósł rozterki sercowe i zawodowe, potem się ogarnęłam i w połowie roku całkiem odcięłam tamto życie. Potem było parę miesięcy laby, beztroski i zastanowienia co dalej... Jesienią zaczęłam całkiem nową drogę zawodową i jak na razie jestem pełna optymizmu i trzymajcie za mnie kciuki :)

[Amigoland]

Wenus napisał/a

Witaj Kropelki :) Masz chyba trochę podobny rok do mojego. Początek roku trudny, przyniósł rozterki sercowe i zawodowe, potem się ogarnęłam i w połowie roku całkiem odcięłam tamto życie. Potem było parę miesięcy laby, beztroski i zastanowienia co dalej... Jesienią zaczęłam całkiem nową drogę zawodową i jak na razie jestem pełna optymizmu i trzymajcie za mnie kciuki :)

Trzymamy

[Lothar.]

[brunetka.]

Właściwie to jestem zadowolona z obecnego roku, więc nie mam co podsumowywać, mam nadzieję że ten który stoi już za progiem będzie taki sam , lub lepszy.:)
Dobry wieczór Kropelko.:)

[Lothar.]

Oby się sprawdziło Brunetko >;))

[brunetka.]

Będzie dobrze Wojtek, zdrowie jest, praca jest , zarobki super, zadowolenie z życia również, wszystkie dobodziejstwa są to czego chcieć więcej.:) Jest się szczęśliwym i o to chodzi w życiu.:)

[Lothar.]

Ja to się staram myśleć "do przodu" i nie wygląda to dobrze, ale popieram twój optymizm, Brunetko :) Obyś miała rację >;))

[michalina]

brunetka. napisał/a

Będzie dobrze Wojtek, zdrowie jest, praca jest , zarobki super, zadowolenie z życia również, wszystkie dobodziejstwa są to czego chcieć więcej.:) Jest się szczęśliwym i o to chodzi w życiu.:)

Gratuluję Brunetko:))
I tych zarobków ,i tego szczęścia:))
A najbardziej mi się podoba,że dostrzegasz to,co masz i się z tego cieszysz:))
Wbrew pozorom to duża sztuka:))

[brunetka.]

Dziękuję Michalinko ,doceniam to co jest bo sama zapracowałam na to wszystko.
Chyba mam szczęście i oby mnie nie opuściło.:)