Alicja napisał/a
Lothar. napisał/a
Alicja napisał/a
Wenus napisał/a
Jakbym do szpitala poszła w takiej sprawie to by mnie za psychiczną wzięli 😆
No i co z tego? mnie za psychiczna biorą od lat he he
Zupełnie bez przyczyny >;PP
Ta astrologia jest zupełnie inna niz ta nasza zachodnia. Nie dosyć że jest wszystko przesuniete o około 20', to jeszcze oparta jest na księzycu, a nie słońcu. Słońce - zodiak odpowiada tam za materię, czyli bardziej za wygląd, a ksiezyc za osobowośc, duchowość, psychikę, czyli za to kim jesteś, a nie jak wygladasz. Ty akurat wszystko prawie masz w skorpionie, ksiezyc, słońce, wenus , mars, merkury i lilith- czarny księzyc he he, więc za duzo roznic nie ma . A ja mam księzyc w wodniku i jeden i drugi he he Zazwyczj wodniki postrzega sie jako zdrowo pierdolnięte
Też mam Księżyc w Wodniku,w Shatabisha;))I dlatego mam hopla na punkcie uzdrawiania;))
To są odjechane umysły,u mnie w dodatku jest w koniunkcji z Jowiszem co może dać ....naukowca

Rahu mam w 11 domu ale w Pushya więc nie narobi wiele szkody;)
12 dom mam problematyczny,nie dość,że Mars tam siedzi to jeszcze Uran i Pluton,potężna energia tam zmagazynowana ,idealna do odkrywania światów pozaziemskich,dosłownie de profundis;)
Stąd pewnie moje sny i łażenie bez ciala po nocach;)