michalina napisał/a
Sarenko spoko,ja też się zawsze bałam burzy,nawet z psem się schowaliśmy pod stół;))
Teraz się mniej boję,prawie wcale.
I pokochałam Księżyc i srebro:))
Ja od zawsze przyglądam się księżycowi - kiedyś nawet przez lunetę;) Ale to nie tylko o księżyc chodzi, po prostu lubię patrzeć w niebo nocą:)
W burzy boję się tych wyładowań najbardziej, jak już trzaśnie, to spoko;))