Ciemna strona 500+

[Lothar.]

Ciemna strona 500+. Prowadzimy rodzinny dom dziecka. Trafiają do nas dzieci odebrane prawowitym rodzicom, głównie patologicznym. Większość "rodziców"pociech, które są u nas, ma już odebrane prawa rodzicielskie (niektórzy mają sądowy zakaz zbliżania się do pociech). Wszystkimi możliwymi siłami doprowadzamy pociechy do stanu normalności (fizycznie i psychicznie), pokazujemy jak powinno wyglądać normalne życie i normalne dzieciństwo. Od 1 kwietnia wszyscy przechodzimy KOSZMAR. Dzięki 500+ "rodzice"nagle przypomnieli sobie o dzieciach. Dzwonią po nocy do nas iż nas zabiją bo ukradliśmy im dzieci, dzwonią do dzieci obiecując iż znów będą razem, koczują pod blokiem w krzakach, czekają na maluchy pod szkołą i je nagabują - często w stanie głębokiego upojenia, brudni i śmierdzący. Policja rozkłada ręce. Najgorsze jest to iż w dzieciach odżył koszmar z którego zostały wyrwane, znów sa wystraszone i nieufne. Cała nasza praca poszła w diabły.

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Ciemna strona 500+. Prowadzimy rodzinny dom dziecka. Trafiają do nas dzieci odebrane prawowitym rodzicom, głównie patologicznym. Większość "rodziców"pociech, które są u nas, ma już odebrane prawa rodzicielskie (niektórzy mają sądowy zakaz zbliżania się do pociech). Wszystkimi możliwymi siłami doprowadzamy pociechy do stanu normalności (fizycznie i psychicznie), pokazujemy jak powinno wyglądać normalne życie i normalne dzieciństwo. Od 1 kwietnia wszyscy przechodzimy KOSZMAR. Dzięki 500+ "rodzice"nagle przypomnieli sobie o dzieciach. Dzwonią po nocy do nas iż nas zabiją bo ukradliśmy im dzieci, dzwonią do dzieci obiecując iż znów będą razem, koczują pod blokiem w krzakach, czekają na maluchy pod szkołą i je nagabują - często w stanie głębokiego upojenia, brudni i śmierdzący. Policja rozkłada ręce. Najgorsze jest to iż w dzieciach odżył koszmar z którego zostały wyrwane, znów sa wystraszone i nieufne. Cała nasza praca poszła w diabły.

Jeżeli rodzice mają odebrane prawa rodzicielskie, nie mogą chyba mieć kontaktu z dziećmi...No i żadnych danych gdzie dzieci się znajdują. Gdzieś popełniono błąd...Tak myślę...

[Lothar.]

Przypomnieli sobie o dzieciach na 500+ tragedia.

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Przypomnieli sobie o dzieciach na 500+ tragedia.

To fakt...

[Lothar.]

Kiedyś nie było 500+ ale też patologii było pełno, chlali na potęgę. Pamiętam takiego co sobie połówkę kładł koło łóżka i przez noc wypijał. Nie trzeźwiał. Chyba blacharz samochodowy, co stwarzało okazje codziennie.

[Amigoland]

U nas w pracy żona jednego kolegi. Opuściła go. Znalazła sobie innego. Na sprawie rozwodowej żądała zabranie mu praw rodzicielskich. On spokojny, pracowity, żaden alkoholik. Nie było podstaw. Sędzini kobieta, jak zawsze w takich sprawach. Dopiero w drugim, czy trzecim odwołaniu, cofnięto wyrok o zabraniu praw rodzicielskich. Z trudem przychodziło mu w sądzie panowanie nad emocjami, bo to Włoch jest Potem zawsze gadał..."Facet w sądzie przeciwko żonie, nie ma żadnych szans". Wykończyli go wtedy, psychicznie i finansowo. Ale swojego dopiął. Ma  kontakt z synem 3 X w tygodniu, a przez ajfon codziennie...

[Lothar.]

Feminizm w sądownictwie nie dotyczy tylko muzułmanów, bo wyślą dziecko daleko, albo załatwią inne papiery albo pogonią panią sędzinę i się czegoś nauczy. Pamiętam jak jeden z naczelników miał przygodę, przyjechał z żoną do domu, ona weszła do domu, a on wstawiał auto do garażu. Facet z tego garażu nie wraca to poszła sprawdzić, no i znalazła, bez głowy, tej głowy to do dziś nie znaleźli i wszystkim pomogło.

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Feminizm w sądownictwie nie dotyczy tylko muzułmanów, bo wyślą dziecko daleko, albo załatwią inne papiery albo pogonią panią sędzinę i się czegoś nauczy. Pamiętam jak jeden z naczelników miał przygodę, przyjechał z żoną do domu, ona weszła do domu, a on wstawiał auto do garażu. Facet z tego garażu nie wraca to poszła sprawdzić, no i znalazła, bez głowy, tej głowy to do dziś nie znaleźli i wszystkim pomogło.

Wśród muzułmanów też są rozwody. Nie słyszałem tu o takim przypadku. Ale tutaj to on sobie szybko sprowadza następną "pocieszycielkę". A chyba nawet to oni częściej występują o rozwód. Tylko u nich to strasznie drogo kosztuje. Bo te małżeństwa są umowami finansowymi między rodzinami. I ten kto złamie umowę, zwraca pieniądze...Także, to nie jest tak łatwo...

[Lothar.]

U żydów pan Mojżesz wprowadził ciekawy obyczaj, ekspresowy rozwód, mówisz przed ludźmi, że odprawiasz żonę, oddajesz teściowi posag i po wszystkim.

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

U żydów pan Mojżesz wprowadził ciekawy obyczaj, ekspresowy rozwód, mówisz przed ludźmi, że odprawiasz żonę, oddajesz teściowi posag i po wszystkim.

Jak widać  biurokracja jeszcze nie była tak rozbudowana. Bo teraz to jeszcze na tym rozwodzie to muszą inni zarobić

[Lothar.]

To pani Żona to tak nie dokazywała, jak mogła szybko do rodzinnego domu wrócić, dopiero hmm potem Panie "dostały rogów " >;PPPP Równouprawnienie, to i się chłopaki żenić nie chcą, tylko na kocią łapę siedzą >;))) Jak widać te całe feminizmy to wylanie dziecka z kąpielą bo wcale dla dobra kobiet to nie służy. Jeszcze na początku to miało ręce i nogi, emancypcja równe prawa, możliwość nauczania i pracy i głosowania. Ale już te parytety i dodatkowe prawa to tylko napuszczanie ludzi na siebie. Bo jak będę chciał załóżmy studiować Psychologię czy Socjologię to dodatkowych punktów jako rodzynek nie nałapię >;)) Więc to zupełnie nieuczciwe, a na nieuczciwościach to mało kto dobrze wychodzi.

[michalina]

Amigoland napisał/a

Lothar. napisał/a

Feminizm w sądownictwie nie dotyczy tylko muzułmanów, bo wyślą dziecko daleko, albo załatwią inne papiery albo pogonią panią sędzinę i się czegoś nauczy. Pamiętam jak jeden z naczelników miał przygodę, przyjechał z żoną do domu, ona weszła do domu, a on wstawiał auto do garażu. Facet z tego garażu nie wraca to poszła sprawdzić, no i znalazła, bez głowy, tej głowy to do dziś nie znaleźli i wszystkim pomogło.

Wśród muzułmanów też są rozwody. Nie słyszałem tu o takim przypadku. Ale tutaj to on sobie szybko sprowadza następną "pocieszycielkę". A chyba nawet to oni częściej występują o rozwód. Tylko u nich to strasznie drogo kosztuje. Bo te małżeństwa są umowami finansowymi między rodzinami. I ten kto złamie umowę, zwraca pieniądze...Także, to nie jest tak łatwo...

Amigo ,a u muzułamnów to nie jest tak,ze wystarczy 3 razy powiedzieć:rozwodzę się z tobą i po bólu?:)
Co do tego,że muszą płacić to jest wielki plus.
W naszej kulturze faceci porzucają kobiety i dzieci nie troszcząc się o nie i unikają alimentów.
W muzułmańskiech kulturach podoba mi się to,ze facet bierze kobietę ze wszytskimi konsekwencjami,musi ja utrzymać a jak się rozwodzi to płaci,to jest uczciwe;)

[michalina]

Lothar. napisał/a

To pani Żona to tak nie dokazywała, jak mogła szybko do rodzinnego domu wrócić, dopiero hmm potem Panie "dostały rogów " >;PPPP Równouprawnienie, to i się chłopaki żenić nie chcą, tylko na kocią łapę siedzą >;))) Jak widać te całe feminizmy to wylanie dziecka z kąpielą bo wcale dla dobra kobiet to nie służy. Jeszcze na początku to miało ręce i nogi, emancypcja równe prawa, możliwość nauczania i pracy i głosowania. Ale już te parytety i dodatkowe prawa to tylko napuszczanie ludzi na siebie. Bo jak będę chciał załóżmy studiować Psychologię czy Socjologię to dodatkowych punktów jako rodzynek nie nałapię >;)) Więc to zupełnie nieuczciwe, a na nieuczciwościach to mało kto dobrze wychodzi.

He,he ,Wojtek,bo feminizm został stworzony nie po to by kobietom było lepiej ale by rozbić to co w kulturze było dobre:dom i rodzina:)

[michalina]

Lothar. napisał/a

Ciemna strona 500+. Prowadzimy rodzinny dom dziecka. Trafiają do nas dzieci odebrane prawowitym rodzicom, głównie patologicznym. Większość "rodziców"pociech, które są u nas, ma już odebrane prawa rodzicielskie (niektórzy mają sądowy zakaz zbliżania się do pociech). Wszystkimi możliwymi siłami doprowadzamy pociechy do stanu normalności (fizycznie i psychicznie), pokazujemy jak powinno wyglądać normalne życie i normalne dzieciństwo. Od 1 kwietnia wszyscy przechodzimy KOSZMAR. Dzięki 500+ "rodzice"nagle przypomnieli sobie o dzieciach. Dzwonią po nocy do nas iż nas zabiją bo ukradliśmy im dzieci, dzwonią do dzieci obiecując iż znów będą razem, koczują pod blokiem w krzakach, czekają na maluchy pod szkołą i je nagabują - często w stanie głębokiego upojenia, brudni i śmierdzący. Policja rozkłada ręce. Najgorsze jest to iż w dzieciach odżył koszmar z którego zostały wyrwane, znów sa wystraszone i nieufne. Cała nasza praca poszła w diabły.

Jak ze wszystkim,są plusy i minusy.
Widzę wiecej plusów,jakiś socjal musi byc,w całym cywilizowanym świecie jest pomoc i wsparcie dla rodzin.

[Amigoland]

michalina napisał/a

Amigoland napisał/a

Lothar. napisał/a

Feminizm w sądownictwie nie dotyczy tylko muzułmanów, bo wyślą dziecko daleko, albo załatwią inne papiery albo pogonią panią sędzinę i się czegoś nauczy. Pamiętam jak jeden z naczelników miał przygodę, przyjechał z żoną do domu, ona weszła do domu, a on wstawiał auto do garażu. Facet z tego garażu nie wraca to poszła sprawdzić, no i znalazła, bez głowy, tej głowy to do dziś nie znaleźli i wszystkim pomogło.

Wśród muzułmanów też są rozwody. Nie słyszałem tu o takim przypadku. Ale tutaj to on sobie szybko sprowadza następną "pocieszycielkę". A chyba nawet to oni częściej występują o rozwód. Tylko u nich to strasznie drogo kosztuje. Bo te małżeństwa są umowami finansowymi między rodzinami. I ten kto złamie umowę, zwraca pieniądze...Także, to nie jest tak łatwo...

Amigo ,a u muzułamnów to nie jest tak,ze wystarczy 3 razy powiedzieć:rozwodzę się z tobą i po bólu?:)
Co do tego,że muszą płacić to jest wielki plus.
W naszej kulturze faceci porzucają kobiety i dzieci nie troszcząc się o nie i unikają alimentów.
W muzułmańskiech kulturach podoba mi się to,ze facet bierze kobietę ze wszytskimi konsekwencjami,musi ja utrzymać a jak się rozwodzi to płaci,to jest uczciwe;)

Jak ma to płaci. A jak nie ma to płaci rodzina, bo to dług honorowy. Ale na następne wesele już mu dadzą. A z alimentami w/g taryf państwowych...

[michalina]

Amigoland napisał/a

michalina napisał/a

Amigoland napisał/a

Lothar. napisał/a

Feminizm w sądownictwie nie dotyczy tylko muzułmanów, bo wyślą dziecko daleko, albo załatwią inne papiery albo pogonią panią sędzinę i się czegoś nauczy. Pamiętam jak jeden z naczelników miał przygodę, przyjechał z żoną do domu, ona weszła do domu, a on wstawiał auto do garażu. Facet z tego garażu nie wraca to poszła sprawdzić, no i znalazła, bez głowy, tej głowy to do dziś nie znaleźli i wszystkim pomogło.

Wśród muzułmanów też są rozwody. Nie słyszałem tu o takim przypadku. Ale tutaj to on sobie szybko sprowadza następną "pocieszycielkę". A chyba nawet to oni częściej występują o rozwód. Tylko u nich to strasznie drogo kosztuje. Bo te małżeństwa są umowami finansowymi między rodzinami. I ten kto złamie umowę, zwraca pieniądze...Także, to nie jest tak łatwo...

Amigo ,a u muzułamnów to nie jest tak,ze wystarczy 3 razy powiedzieć:rozwodzę się z tobą i po bólu?:)
Co do tego,że muszą płacić to jest wielki plus.
W naszej kulturze faceci porzucają kobiety i dzieci nie troszcząc się o nie i unikają alimentów.
W muzułmańskiech kulturach podoba mi się to,ze facet bierze kobietę ze wszytskimi konsekwencjami,musi ja utrzymać a jak się rozwodzi to płaci,to jest uczciwe;)

Jak ma to płaci. A jak nie ma to płaci rodzina, bo to dług honorowy. Ale na następne wesele już mu dadzą. A z alimentami w/g taryf państwowych...

He,he,Amigo,tak czy siak to bardziej uczciwe niż to co się u nas dzieje czasem;))

[Amigoland]

michalina napisał/a

Amigoland napisał/a

michalina napisał/a

Amigoland napisał/a

Lothar. napisał/a

Feminizm w sądownictwie nie dotyczy tylko muzułmanów, bo wyślą dziecko daleko, albo załatwią inne papiery albo pogonią panią sędzinę i się czegoś nauczy. Pamiętam jak jeden z naczelników miał przygodę, przyjechał z żoną do domu, ona weszła do domu, a on wstawiał auto do garażu. Facet z tego garażu nie wraca to poszła sprawdzić, no i znalazła, bez głowy, tej głowy to do dziś nie znaleźli i wszystkim pomogło.

Wśród muzułmanów też są rozwody. Nie słyszałem tu o takim przypadku. Ale tutaj to on sobie szybko sprowadza następną "pocieszycielkę". A chyba nawet to oni częściej występują o rozwód. Tylko u nich to strasznie drogo kosztuje. Bo te małżeństwa są umowami finansowymi między rodzinami. I ten kto złamie umowę, zwraca pieniądze...Także, to nie jest tak łatwo...

Amigo ,a u muzułamnów to nie jest tak,ze wystarczy 3 razy powiedzieć:rozwodzę się z tobą i po bólu?:)
Co do tego,że muszą płacić to jest wielki plus.
W naszej kulturze faceci porzucają kobiety i dzieci nie troszcząc się o nie i unikają alimentów.
W muzułmańskiech kulturach podoba mi się to,ze facet bierze kobietę ze wszytskimi konsekwencjami,musi ja utrzymać a jak się rozwodzi to płaci,to jest uczciwe;)

Jak ma to płaci. A jak nie ma to płaci rodzina, bo to dług honorowy. Ale na następne wesele już mu dadzą. A z alimentami w/g taryf państwowych...

He,he,Amigo,tak czy siak to bardziej uczciwe niż to co się u nas dzieje czasem;))

No umowa jest umową. Zerwałeś umowę, to płać A że tam rodziny są duże, to jest komu wyegzekwować...Jakby co...

[michalina]

Amigoland napisał/a

michalina napisał/a

Amigoland napisał/a

michalina napisał/a

Amigoland napisał/a

Lothar. napisał/a

Feminizm w sądownictwie nie dotyczy tylko muzułmanów, bo wyślą dziecko daleko, albo załatwią inne papiery albo pogonią panią sędzinę i się czegoś nauczy. Pamiętam jak jeden z naczelników miał przygodę, przyjechał z żoną do domu, ona weszła do domu, a on wstawiał auto do garażu. Facet z tego garażu nie wraca to poszła sprawdzić, no i znalazła, bez głowy, tej głowy to do dziś nie znaleźli i wszystkim pomogło.

Wśród muzułmanów też są rozwody. Nie słyszałem tu o takim przypadku. Ale tutaj to on sobie szybko sprowadza następną "pocieszycielkę". A chyba nawet to oni częściej występują o rozwód. Tylko u nich to strasznie drogo kosztuje. Bo te małżeństwa są umowami finansowymi między rodzinami. I ten kto złamie umowę, zwraca pieniądze...Także, to nie jest tak łatwo...

Amigo ,a u muzułamnów to nie jest tak,ze wystarczy 3 razy powiedzieć:rozwodzę się z tobą i po bólu?:)
Co do tego,że muszą płacić to jest wielki plus.
W naszej kulturze faceci porzucają kobiety i dzieci nie troszcząc się o nie i unikają alimentów.
W muzułmańskiech kulturach podoba mi się to,ze facet bierze kobietę ze wszytskimi konsekwencjami,musi ja utrzymać a jak się rozwodzi to płaci,to jest uczciwe;)

Jak ma to płaci. A jak nie ma to płaci rodzina, bo to dług honorowy. Ale na następne wesele już mu dadzą. A z alimentami w/g taryf państwowych...

He,he,Amigo,tak czy siak to bardziej uczciwe niż to co się u nas dzieje czasem;))

No umowa jest umową. Zerwałeś umowę, to płać A że tam rodziny są duże, to jest komu wyegzekwować...Jakby co...

No właśnie,he,he;))

[Sylwia]

Lothar. napisał/a

Ciemna strona 500+. Prowadzimy rodzinny dom dziecka. Trafiają do nas dzieci odebrane prawowitym rodzicom, głównie patologicznym. Większość "rodziców"pociech, które są u nas, ma już odebrane prawa rodzicielskie (niektórzy mają sądowy zakaz zbliżania się do pociech). Wszystkimi możliwymi siłami doprowadzamy pociechy do stanu normalności (fizycznie i psychicznie), pokazujemy jak powinno wyglądać normalne życie i normalne dzieciństwo. Od 1 kwietnia wszyscy przechodzimy KOSZMAR. Dzięki 500+ "rodzice"nagle przypomnieli sobie o dzieciach. Dzwonią po nocy do nas iż nas zabiją bo ukradliśmy im dzieci, dzwonią do dzieci obiecując iż znów będą razem, koczują pod blokiem w krzakach, czekają na maluchy pod szkołą i je nagabują - często w stanie głębokiego upojenia, brudni i śmierdzący. Policja rozkłada ręce. Najgorsze jest to iż w dzieciach odżył koszmar z którego zostały wyrwane, znów sa wystraszone i nieufne. Cała nasza praca poszła w diabły.

Może lepszym wyjściem byłyby bony, na które możnaby zakupić żywność i artykuły dla dzieci. Ogólnie bez możliwości zakupy alkoholu i wszelkich używek.

[Lothar.]

Pomysł dobry, a jeszcze lepszy to zniżki podatkowe dla pracujących i żadnych pieniędzy do ręki, szybciej obiady w szkole.